młode mamy w norwegii - Norwegia - s53

na według miesiączki powinnam urodzić w piątek(tan drugi z usg ja nie licze),syna urodziłam dzień przed wyznaczonym terminem a teraz cisza ale dziś robię rundki po schodach także myśle że coś w tym tygodniu się zacznie,ja mam różowy smoczek i parę ciuszków typowo różowych po pierwsze ubranka były uniweraslne kolory i nawet się nie zniszczyły także parę kupiliśmy żeczy typowo dla dziewczynki,pozdrawiam

Moj termin za 7 dni,Atu zadnych oznak,poprzednie urodzilam 7 dni przed terminem a teraz cisza a tak mi ciezko,chodze po schodach ile sie da ale to nie pomaga

U mnie to samo termin na 7 września a ja oprócz skurczy, które kończą się po góra 2godz nie mam nic tez zaczęłam chodzić po schodach i tez nic to nie daje, pod prysznic latam jak mnie tylko skurcz złapie i tez nic to nie daje nawet "figlowanie" nie pomaga, wiec chyba pozostaje czekać aż Mały sam zechce Nas zobaczyć..
a tak bym chciała żeby to było już Nawet mu mówię żeby się pospieszył a on nic..

Dziewczyny, ja mojego Misia urodziłam 6 dni po terminie, a dał znać, że to "już" tylko 24 godziny wcześniej...tak to też nic się nie działo i żadne ponoć skuteczne sposoby nie pomagały! Trzeba, więc cierpliwie czekać!!!

Trzymam za Was kciuki i szybkich porodów życzę!

Justke ja tez będe rodzila na Baerum pod koniec listopada

Ja mam co prawda jeszcze czas ale juz jestem tak spuchnieta, ze ciezko mi cokolwiek robic, nie tylko nogi - te wygladaja jak dwa balony, ale takze dlonie, rano po przebudzeniu przez dlugi czas czuje bol i nie moge zginac palcami, nawet ciezko mi zrobic sobie sniadanie o podniesieniu kubka z herbata nie wspomne... Ale nic, trzeba czekac chodze po schodach, robie cieple kąpiele itp ale Dzidzi dobrze w brzuszku wiec chyba nic na to nie poradze. Co prawda wczoraj po popoludniu chyba jakis skurcz byl ale jeden i koniec... Cale szczescie ze ładna pogoda i mozna jeszcze dreptac w klapeczkach , hhihi

Milego dnia Mamuski!!!

Kobietki czy Wam tez tak robiło pod koniec ciąży, że leciało Wam mleko z cycków i jeszcze mocno rwało Was w kroku??
Ja tak właśnie mam.. I wydaje mi się dziwne to z tym że mi mleko leci..

Beatris mleczkiem bym sie nie przejmowala, ze cieknie, to dobry znak, bo je masz mi wyciekalo przy pierwszej ciazy juz w 7mym miesiacu a pierwsze kropelki pokazywaly sie przed 6ym miesiacem...

u mnie termin na 14-16listopada, no ale mam miec CC wiec w poniedzialek z polozna pewnie ustalimy kiedy...wstepnie szacowalysmy na 2 tygodnie przed terminem porodu wiec i chyba tak zostanie....

mala ma ruchy ze hoho w brzuchu, jakas akrobatka z niej sie zrobila hihi, przeraza mnie tylko to,ze jak sie urodzi to tak samo moze byc żwawa i nici z nocnego spania

W kroku tez mnie boli ale mleko jeszcze mi nie wycieka - ani kropelka A termin tuz tuz...dzis z 5 skurczy mialam i na tym koniec

Laseczki co do mleczka, to od 7m-ca mam, do niedawna były to bezbarwne kropelki, jakis czas temu lekko mleczne a dzis zauwazylam, ze kolor jest żółty - dokładnie jak siara po porodzie, hmmm, czyzby TO juz tuz tuz ?

I bardzo mi sztywnieje brzuch, jest bardzo twardy i coraz czesciej nagly mocny ból w podbrzuszu... Jutro rano wizyta u położnej