Witam
Jest taki tytuł ponieważ z mężem planujemy przeprowadzkę do Norwegi a nie dawno leciał właśnie taki reportaż że za byle co zabierają rodzicom dzieci a my mamy dwójkę dzieci i jak to zobaczyłam to jestem przerażona .Chciała bym się dowiedzieć czy naprawdę trzeba tak bardzo się pilnować,żeby na przykład nie całować dziecka w uta .My teraz mieszkamy na Islandii tu dzieci to też świętość ale jak tata pocałuję córkę w usta to nie jest to od razu pedofil,a w Norwegii to już jest pedofil.
Czy mógł by mi ktoś o tym napisać jak to jest naprawdę ?
Jest taki tytuł ponieważ z mężem planujemy przeprowadzkę do Norwegi a nie dawno leciał właśnie taki reportaż że za byle co zabierają rodzicom dzieci a my mamy dwójkę dzieci i jak to zobaczyłam to jestem przerażona .Chciała bym się dowiedzieć czy naprawdę trzeba tak bardzo się pilnować,żeby na przykład nie całować dziecka w uta .My teraz mieszkamy na Islandii tu dzieci to też świętość ale jak tata pocałuję córkę w usta to nie jest to od razu pedofil,a w Norwegii to już jest pedofil.
Czy mógł by mi ktoś o tym napisać jak to jest naprawdę ?