yzia napisał:
ale te ostatnie ksiazki z serii sa gorsze.ale te stare suuuper.a ostatnio jak bylam w polsce to przeczytalam sobie prawie cala serie Ani z Zielonego Wzgorza.fajna taka ucieczka
Gdy mialam nascie lat "Ania z Zielonego Wzgorza" byla u mnie najwazniejsza ksiazka.Oczywiscie razem ze wszystkimi jej czesciami.Nie potrafilabym zliczyc ile razy ja czytalam.
Nastpna zaraz po Ani, byla "W pustyni i w puszczy" i "Quo vadis"
Mamuska wyganiala mnie spac ,a ja pod koldra z latarka w reku i z ksiazka ,czytalam po nocach
ale te ostatnie ksiazki z serii sa gorsze.ale te stare suuuper.a ostatnio jak bylam w polsce to przeczytalam sobie prawie cala serie Ani z Zielonego Wzgorza.fajna taka ucieczka
Gdy mialam nascie lat "Ania z Zielonego Wzgorza" byla u mnie najwazniejsza ksiazka.Oczywiscie razem ze wszystkimi jej czesciami.Nie potrafilabym zliczyc ile razy ja czytalam.
Nastpna zaraz po Ani, byla "W pustyni i w puszczy" i "Quo vadis"
Mamuska wyganiala mnie spac ,a ja pod koldra z latarka w reku i z ksiazka ,czytalam po nocach