Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
M D (14613 niezalogowanych)
1 Post

(giovi2)
Wiking
Luba napisał:
giovi2 napisał:
Luba napisał:
Nie będę sie teraz produkowała w kwestii tego, w co ja wierzę, ale umysł staram się miec otwarty

To się da zauważyc


Hehe, dziękuję ślicznie dałabym oklaska za połechtanie mojej próżności, ale teraz masz taką ilośc Giovi , ze to ładnie graficznie wyglada...


No właśnie Luba , mnie się też podoba i dlatego gdy ktoś doda mi oklaska to Hilton zaraz mi go odbiera, bym miała tyle ile mam teraz Taką mamy umowę
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Luba)
Wiking
giovi2 napisał:
Luba napisał:
giovi2 napisał:
Luba napisał:
Nie będę sie teraz produkowała w kwestii tego, w co ja wierzę, ale umysł staram się miec otwarty

To się da zauważyc


Hehe, dziękuję ślicznie dałabym oklaska za połechtanie mojej próżności, ale teraz masz taką ilośc Giovi , ze to ładnie graficznie wyglada...


No właśnie Luba , mnie się też podoba i dlatego gdy ktoś doda mi oklaska to Hilton zaraz mi go odbiera, bym miała tyle ile mam teraz Taką mamy umowę


Oj Ty oralna banitko oczywiście chodzi mi o wypowiadanie się...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
Wiking
Wiesz a mnie się wydaje, że już Ci tak zostanie, że po prostu odczuwasz inaczej,że zawsze pachnie mocniej i boli bardziej... My, to znaczy niektórzy już tak mają... Ale to nie tylko o Ciebie tu chodzi, o życie też.Ja też mam przerąbane, wpakowałam się w ślub z człowiekiem dużo starszym ode mnie w absurdalnej sytuacji,który odbył się rok temu, teraz rodzice planują nam ślub kościelny w wakacje. Nie wiem jak mam się kompletnie z tego wyplątać bo ten człowiek mnie nie szanuje i odtrąca a później szantażuje żebym wróciła. Ja mu zrobiłam krzywdę kiedyś, a on mi teraz robi. Nie mieszkamy razem bo ja pracuje w oslo, a on tak jest w rozjazdach między norwegią a polską, ale raczej się rozmijamy. Moja praca i mieszkanie kończy się za dwa tygodnie bo mój mąż mnie namówił, żebym wróciła do domu, a dzisiaj znowu zadzwonił i mi powiedział że jednak chce rozwodu. Mam 23 lata i garb na duszy jak wielbłąd. A już za dwa tygodnie znajdę się w potwornej sytuacji zależna od rodziców ,, a nie mówiłam, teraz to musisz wziąć ślub kościelny" albo od męża sadysty ,,to wszystko twoja wina, masz za swoje". Gdybym tylko miała jednego przyjaciela... Czuje się strasznie i samotność, prawdziwa samotność to najodpowiedniejsze słowo. Mam marzenia, takie myśli które i tak wiem nigdy się nie zrealizują... Czasem tylko Szopen lekarstwem na duszy, i ten cholerny komputer, no i tęsknota do rzeczy i osób których nie ma.... Trzymaj się, pamietaj, że nie jesteś sam w takim świecie...ja też w nim jestem.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1434 Posty

(gama28)
Maniak
Aga23, dużo by mówić o moich problemach i zawirowaniach życiowych, ale powiem ci jedno, w skrócie i rzeczowo: bierz nogi za pas, nikogo nie słuchaj, nikt nie powinien Ci życia planować ani układać. Błąd błędem, ale nie brnij w to dalej. Kiedyś przyjdzie czas, że problemy Cię tak wzmocnią, będziesz miała grubą skórę i będziesz sobie zawsze w lustrze wyrzucała, że nie przerwałaś tego wcześniej. Z latami sytuacja stanie się bardziej zagmatwana, wasze losy bardziej się zazębią i wszystko będzie jeszcze trudniej odwrócić. Teraz jesteś tu, masz jakąś pracę, jakieś miejsce, ale na tym możesz już budować swoją niezależność. Ja wierzę w miłość, w związki. Przyjdzie czas, że poznasz kogoś, kto będzie jej wart. Teraz jesteś pewnie na takim etapie, że nie czujesz jeszcze dość siły. Pewnie niedawno wyszłaś spod skrzydeł rodziców i wpadłaś pod "skrzydła" męża. Odzywa się w tobie potrzeba niezależności od nikogo, zycia choć przez chwilę na własny rachunek. Nie bój się i spróbuj!!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok