Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Życie w Norwegii

Narkotyki, kradzieże, rozboje: nieletni przestępcy sporym problemem w stolicy

Natalia Szitenhelm

30 sierpnia 2019 12:52

Udostępnij
na Facebooku
5
Narkotyki, kradzieże, rozboje: nieletni przestępcy sporym problemem w stolicy

W 2018 było o prawie sto nastoletnich członków gangów więcej niż w 2015. MN

W stolicy rośnie liczba przestępstw popełnianych przez nastolatków, często – członków młodzieżowych gangów – pokazuje opublikowany w połowie sierpnia raport na temat przestępczości dzieci i młodzieży. W 2015 w policyjnej kartotece widniały nazwiska 88 członków gangów, w 2018 – 182, z których 38 to osoby, które wielokrotnie dopuszczały się przestępstw.
Raport pokazujący dane za 2018 rok opublikowano w ramach projektu SaLTo – współpracy władz Oslo ze stołeczną policją.

Wzrost liczby młodocianych przestępców

W 2018 roku policja zanotowała 1337 nastolatków w wieku 10-17 lat biorących udział w 2951 przestępstwach. Młodociani kryminaliści są zamieszani przede wszystkim w przestępstwa narkotykowe (handel, posiadanie), kradzieże (w sklepach, napaści na tle rabunkowym), rozboje. Osoby z tej grupy wiekowej coraz częściej dopuszczają się także ataków fizycznych na policjantów. 

W najnowszym raporcie zebrano także dane z lat 2010-2018 dotyczące udziału młodocianych w przestępczości zorganizowanej. W 2010 zanotowano, że 150 osób  poniżej 18 roku życia należało do gangów. Liczba nieletnich zamieszanych w przestępczość zorganizowaną  malała aż do rekordowego roku 2015, gdy w policyjnych statystykach widniało 88 nastoletnich przestępców. Od tego czasu jednak, co pokazuje raport SaLTo, funkcjonariusze mają coraz więcej pracy. W 2018 było o prawie sto nastoletnich członków gangów więcej niż w 2015 – 182 osoby, które łącznie popełniły 1385 czynów karalnych.

>Cały raport znajduje się TU<

Dzieci z marginesu

Raport SaLTo wskazuje, że istnieje duża zależność między środowiskiem, w jakim dziecko się wychowywało a skłonnością do popełniania przestępstw. Większość nastoletnich członków gangów to dzieci z rodzin patologicznych, żyjących w warunkach poniżej ogólno przyjętych standardów społecznych. Wielu młodocianych kryminalistów doświadczyło przemocy fizycznej i psychicznej ze strony swoich bliskich. Poza tym, jak wskazuje raport, młodych przestępców charakteryzują też problemy z nauką czy używkami. Istotny jest też fakt, że część nastolatków zmaga się z problemami natury psychicznej.

Grønland i Stovner...

…. to dzielnice, w których – zgodnie z danymi SaLTo – dochodzi największej liczby przestępstw popełnianych przez nieletnich. W 2018 w Stovner doszło do około 800, w  Grønland zaś prawie 1000. To spory wzrost tego typu incydentów, gdyż w 2015 roku w obu dzielnicach popełniono ok. 600 przestępstw. 

Pozostałe dzielnice, gdzie policja obserwuje duży wzrost przestępczości wśród nieletnich, to: centrum, Majorstuen, Manglerud.
Poniżej: Widać, że w niektórych dzielnicach od 2015 roku nastąpil gwałtowny wzrost przestępstw popełnianych przez nieletnich.
screenshot SaLTo
Poza tym można dostrzec, że do coraz większej liczby przestępstw dochodzi w dzielnicach zasiedlonych w większości przez imigrantów, z których masowo wyprowadzają się rdzenni Norwegowie. Stovner to jedno z tych miejsc, które niektórzy bez ogródek nazywają strefą no-go. 

– Można dziś powiedzieć, że w Oslo zaczynają powstawać getta. Są więc powody do niepokoju, ponieważ w miejsce etnicznych Norwegów, którzy wyprowadzają się z imigranckich dzielnic, wprowadzają się kolejni imigranci – mówiła w kwietniu Sylvi Listhaug (Frp), była minister ds. integracji.

Najważniejsza jest prewencja

Władze Oslo nie zamierzają czekać z założonymi rękami, aż liczba przestępstw popełnianych przez nieletnich wzrośnie jeszcze bardziej. Urzędnicy współpracują z policją, by przede wszystkim działać prewencyjnie, zwłaszcza że większość przestępstw w tym przedziale wiekowym popełniają te same osoby. Poza tym w walkę z gangami nieletnich zaangażowali się także politycy, proponując nawet radykalne rozwiązania. Tak było w lutym, kiedy Partia Postępu (Frp) zaproponowała, by wprowadzić godzinę policyjną dla osób poniżej 14 roku życia, a rodziców, którzy nie zastosują się do przepisów i nie dopilnują własnych dzieci, karać finansowo, tnąc im socjale.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Joanna Kuchnicka

02-09-2019 20:13

Xx1 napisał:
Do szkoły i pracy ich gonić. Jak jest nauka, praca i godne pieniądze to głupoty nie przychodzą do głowy. Najgorsze co może być to dyskryminacja, tworzenie gett, a później wydawanie pieniędzy na policję, która z helikopterów strzela do ludzi jak to jest w brazylijskich fawelach. Jeszcze tak źle tu nie ma, ale skoro rząd wybrał drogę pogłębiania różnic społecznych to można się spodziewać ze jeśli rodzice nie dadzą młodym kieszonkowego, to sami sobie wezmą, jeśli rodzice nie będą mieli na to by uprawiali jakiś sport to ich sportem będą rozboje, jeśli nie będą mieli pozytywnych doświadczeń w życiu to narkotyki je zastąpią. To jest naturalny mechanizm. W latach dziewięćdziesiątych polska była jak jedno wielkie getto wiec nam Polakom nie trzeba tłumaczyć jak to jest.

Bełkot.
Przeczytaj raz jeszcze artykuł - ten i kilka innych- potem dłuuuugo pomyśl. Niezależnie od szkoły, sportu i pieniędzy punkt numer 1 to \" Wielu młodocianych kryminalistów doświadczyło przemocy fizycznej i psychicznej ze strony swoich bliskich.\"

Josef Satan

02-09-2019 10:48

Xx1 napisał:
. W latach dziewięćdziesiątych polska była jak jedno wielkie getto wiec nam Polakom nie trzeba tłumaczyć jak to jest.

A o popegerowskich osiedlach czytal?
Czy jest tam wylegarnia elity inteligenckiej, czy wprost przeciwnie?

Xx1

30-08-2019 22:03

Do szkoły i pracy ich gonić. Jak jest nauka, praca i godne pieniądze to głupoty nie przychodzą do głowy. Najgorsze co może być to dyskryminacja, tworzenie gett, a później wydawanie pieniędzy na policję, która z helikopterów strzela do ludzi jak to jest w brazylijskich fawelach. Jeszcze tak źle tu nie ma, ale skoro rząd wybrał drogę pogłębiania różnic społecznych to można się spodziewać ze jeśli rodzice nie dadzą młodym kieszonkowego, to sami sobie wezmą, jeśli rodzice nie będą mieli na to by uprawiali jakiś sport to ich sportem będą rozboje, jeśli nie będą mieli pozytywnych doświadczeń w życiu to narkotyki je zastąpią. To jest naturalny mechanizm. W latach dziewięćdziesiątych polska była jak jedno wielkie getto wiec nam Polakom nie trzeba tłumaczyć jak to jest.

Radoslaw Chilinski

30-08-2019 20:48

Policja której brak, a jeżeli już jest to dziecinada inaczej mówiąc przedszkole.
Taka ot policja.

high octane

30-08-2019 20:47

(...) w miejsce etnicznych Norwegów, którzy wyprowadzają się z imigranckich dzielnic, wprowadzają się kolejni imigranci.(...)Władze Oslo nie zamierzają czekać z założonymi rękami.

Mozna by domniemac, ze zaczna likwidowac getta. Ale nie. Rzad istnieje tylko po to zeby utrudniac tobie zycie.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok