Tu samobójców jest więcej niż ofiar wypadków. Norwegia mówi głośno: „Mamy problem”
Dziś przy torach rozbłyśnie 614 świateł. Dokładnie tyle osób odebrało sobie życie w Norwegii w 2016 roku. Fotolia/Royalty-Free
Zapalą 614 zniczy
Dlatego 10 września większe miasta w Norwegii będą dyskutować o sposobach dotyczących przeciwdziałania samobójstwom. W Oslo ofiary samobójstw zostaną upamiętnione najbardziej wymownie. Z inicjatywy prowadzących telefon zaufania członków organizacji Kirkens SOS Norge, wieczorem Jernbanetorget rozświetli 614 zniczy – dokładnie tyle osób odebrało sobie życie w kraju fiordów w 2016 roku.
Członkowie organizacji podkreślają, że uczestnictwo w wydarzeniu pozwoli na dotarcie do szerszego grona odbiorców. Akcja ma także własne oznaczenie w internecie: użytkownicy mediów społecznościowych mogą oznaczać posty poprzez dodanie znacznika #mittlys.
Politycy wzywają do działania
Minister Zdrowia Bent Høie wyjaśnia, że kraj wciąż działa w tej sprawie, ale rozmowa to faktycznie jedyny sposób na walkę w problemem. – Wzmocniliśmy nasz system, mamy więcej psychologów i specjalistów, ale najwięcej mogą zrobić zwykli ludzie. Jeśli widzimy, że coś jest nie tak, musimy spytać. Nawet jeśli się boimy, musimy się odważyć i zapytać – podkreśla Høie, zwracając się do Norwegów.
60 telefonów dziennie
Członkowie LEVE potwierdzają także stanowisko Ministra i polityków – to właśnie brak komunikacji jest główną przyczyną samobójstw w Norwegii. To samo mówią wolontariusze prowadzący telefon zaufania w ramach Kirkens SOS Norge. W Norwegii jest ich około 1000, pracują 24 godziny na dobę. Rocznie pod ten numer dzwoni blisko 22 tys. skłaniających się ku odebraniu sobie życia. Bywa, że od złej decyzji może odwieść ich jedna rozmowa – nawet, jeśli po drugiej stronie znajduje się zupełnie obcy człowiek.
Organizacja, która zajmuje się problemem samobójstw w Norwegii to Kirkens SOS Norge. Pomocy można szukać pod nr tel. +47 22 40 00 40 lub +47 815 33 300.
Stowarzyszenie LEVE pomaga także osobom, które przeżyły samobójstwo kogoś z bliskich – tel. +47 22 36 17 00.
W nagłym przypadku pomoc do danej osoby mogą skierować też pracownicy obsługujący numery alarmowe – 112 i 113.
To może Cię zainteresować
12-09-2018 12:15
2
0
Zgłoś
11-09-2018 16:53
1
0
Zgłoś
11-09-2018 12:25
0
-2
Zgłoś
11-09-2018 11:53
0
-4
Zgłoś
10-09-2018 21:39
0
-4
Zgłoś
10-09-2018 17:38
27
0
Zgłoś
10-09-2018 17:30
0
-14
Zgłoś
10-09-2018 16:57
0
-16
Zgłoś