Chodzi o to, aby Oslo było bardziej zielone i przyjemniejsze dla wszystkich, którzy mieszkają i odwiedzają miasto.
stock.adobe.com/ fot. Iwona/ tylko do użytku redakcyjnego
Partia Zielonych (MDG) w Oslo chce wyeliminować turystykę rejsową w stolicy poprzez zamknięcie wszystkich nabrzeży. Statki wycieczkowe przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza i dużej emisji gazów cieplarnianych, a partia uważa, że nabrzeża zajmują cenne tereny portowe.
Dwa z czterech nabrzeży statków wycieczkowych w Oslo – Søndre Akershuskai i Vippetangen – zostały już zamknięte po tegorocznym sezonie, podczas gdy Filipstad ma zostać wkrótce usunięte z użytku w związku z przebudową. Obietnicą wyborczą MDG jest teraz zamknięcie ostatniego nabrzeża wycieczkowego Revierkaia.
Partia Pracy nie planuje zmiany polityki dotyczącej rejsów, ale będzie otwarta na dyskusję z Zielonymi.
Zanieczyszczają i zabierają teren
Jak mówi Sirin Stav, radna ds. środowiska w Oslo i pierwsza kandydatka z ramienia Partii Zielonych (MDG), głównym powodem, dla którego MDG chce zlikwidować turystykę rejsową w Oslo, jest zanieczyszczenie i wykorzystanie przez wycieczkowce cennej przestrzeni portowej.
Partia chce, aby te tereny służyły bardziej mieszkańcom stolicy niż turystom. Ponadto statki wycieczkowe również przyczyniają się do ogromnych emisji gazów cieplarnianych, zarówno lokalnie, jak i na arenie międzynarodowej.
MDG proponuje, aby obszary wykorzystywane obecnie jako przystanie dla wycieczkowców przekształcić w kąpieliska, plaże, tereny zielone, place zabaw, restauracje i miejsca do siedzenia na zewnątrz. Chodzi o to, aby Oslo było bardziej zielone i przyjemniejsze dla wszystkich, którzy mieszkają i odwiedzają miasto.
Nabrzeża chroni ustawa
Ale partia nie zakaże tak po prostu turystyki wycieczkowej. Zgodnie z Ustawą o portach i wodach bowiem wszyscy właściciele i operatorzy portów mają obowiązek przyjmowania statków, które chcą tam zawinąć. Nazywa się to obowiązkiem akceptacji. Obowiązek nie uniemożliwia jednak samodzielnego decydowania o zakresie działalności portu.
„Przepis nie uniemożliwia właścicielowi portu zmniejszania wielkości portu lub rezerwowania niektórych odcinków portu dla specjalnych rodzajów transportu morskiego” – informuje na swojej stronie Urząd ds. Wybrzeża.
Jeśli zamknięcie pozostałych trzech nabrzeży przebiegnie zgodnie z planem, statki wycieczkowe będą praktycznie nie mogły cumować w Oslo.stock.adobe.com/licencja standardowa
Zatem właśnie poprzez zamknięcie i usunięcie urządzeń do przyjmowania statków wycieczkowych przy czterech nabrzeżach wycieczkowych w Oslo partia w praktyce chce uniemożliwić statkom wycieczkowym cumowanie w stolicy.
Lepiej zaostrzyć przepisy?
Jeśli zamknięcie pozostałych trzech nabrzeży przebiegnie zgodnie z planem, statki wycieczkowe będą praktycznie nie mogły cumować w Oslo, a turystyka wycieczkowa w stolicy odejdzie do przeszłości, obiecuje partia.
Partia Lewicowa (Venstre) nie zgadza się z pomysłem likwidacji turystyki rejsowej.
– To będzie tylko nonsens i polityka symboliczna. Oslo jako jedyne traci na takim zakazie. Brakuje nam turystów odwiedzających miasto – mówi pierwszy kandydat Oslo Venstre, Hallstein Bjercke, w rozmowie z VG. – Różnica między MDG a nami polega na tym, że stawiamy znacznie surowsze wymagania środowiskowe dla branży rejsów wycieczkowych – dodaje.
Jego zdaniem przykładowo różna opłata dla różnych statków jest dobrym rozwiązaniem.
Jeśli chodzi o dążenie do zielonej zmiany, zarząd portu w Oslo podjął decyzję o budowie brzegowego systemu wytwarzania prądu dla statków wycieczkowych w Revierkaia na Vippetangen. Ma być gotowy do 2025 roku i wspierać plan ograniczenia emisji spalin w stolicy Norwegii.
Źródła: VG, MDG, MojaNorwegia.pl