Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Transport i komunikacja

Port w Oslo szykuje zieloną zmianę: statki wycieczkowe będą musiały korzystać z energii z lądu

Monika Pianowska

18 listopada 2022 16:21

Udostępnij
na Facebooku
Port w Oslo szykuje zieloną zmianę: statki wycieczkowe będą musiały korzystać z energii z lądu

Port w Oslo zaoferuje zniżkę dla statków, które zdecydują się korzystać z elektrowni lądowych. stock.adobe.com/licencja standardowa

Zarząd portu w Oslo podjął decyzję o budowie brzegowego systemu wytwarzania prądu dla statków wycieczkowych w Revierkaia na Vippetangen. Ma być gotowy do 2025 roku i wspierać plan ograniczenia emisji spalin w stolicy Norwegii.
Jednocześnie kraj fiordów wyprzedzi harmonogram propozycji UE, zgodnie z którą statki w przebywające w porcie podlegającym jurysdykcji państw członkowskich Wspólnoty będą mogły korzystać wyłącznie z zasilania z lądu, aby pokryć zapotrzebowanie na energię na pokładzie, podczas gdy są przy nabrzeżu. Zasada ma wejść w życie od 1 stycznia 2030 r.

Ekologicznie i ekonomicznie

Elektrownia lądowa przyczyni się do zmniejszenia hałasu i lokalnych zanieczyszczeń, takich jak cząstki, dwutlenek azotu i tlenki siarki. Chociaż to wyzwanie dla całej branży żeglugowej, zerwanie z użyciem oleju napędowego do wytwarzania prądu ma być nie tylko bardziej ekologiczne, ale i zapewnić korzyści finansowe.
– Elektrownia naziemna pozytywnie przyczyni się do realizacji celu portu w Oslo, jakim jest 85-procentowa redukcja emisji do 2030 r. – mówi Marthe Scharning Lund, prezes Portu Oslo w rozmowie z Dagsavisen.

Żegnaj, porcie Akershus

Obecnie większość statków wycieczkowych cumuje pod fortecą Akershus (Søndre Akershuskaia), ale od przyszłej jesieni portem stanie się Revierkaia, na której nabrzeżu ma powstać infrastruktura do wytwarzania energii elektrycznej dla jednostek.
– Revierkaia może obsługiwać statki o maksymalnej długości 300 metrów i limicie głębokości 8,4 metra. To, w połączeniu z mniejszą liczbą miejsc do cumowania, oznacza, że ​​w przyszłości nie będziemy w stanie przyjmować największych statków wycieczkowych lub takiej samej liczby, jak obecnie – tłumaczy Lund.
Jeszcze przez kilka lat będą się one mogły zatrzymywać w Filipstadkaia jeszcze przez kilka lat, jednak ta opcja zniknie, kiedy planowany rozwój urbanistyczny zostanie tam w pełni zrealizowany.
Port w Oslo zaoferuje zniżkę dla statków, które zdecydują się korzystać z elektrowni lądowych. Zarówno Color Line, jak i DFDS mają już w Norwegii systemy zasilania naziemneg dla swoich statków.
Źródło: Dagsavisen, offshore-energy.biz, napa.fi
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok