Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Transport i komunikacja

Korki i inni kierowcy: to najbardziej denerwuje na norweskich drogach

Agnieszka Wiśniewska

24 lipca 2020 12:20

Udostępnij
na Facebooku
Korki i inni kierowcy: to najbardziej denerwuje na norweskich drogach

Irytacja wśród kierowców bardzo często jest spowodowana innymi użytkownikami dróg. adobe stock/ licencja standardowa autor: Monika Wisniewska

Wśród norweskich uczestników ruchu drogowego przeprowadzono ogólnokrajowe badanie na temat rzeczy, które najbardziej denerwują  użytkowników dróg poruszających się po kraju fiordów. Wyniki sondażu pokazują, że kierowców denerwują na drodze korki, a także… inni kierowcy.
21 lipca norweska organizacja dbająca o bezpieczeństwo na drogach – Trygg Trafikk (Bezpieczny Ruch Drogowy) – przedstawiła wyniki badania zleconego wiodącej na świecie firmie analitycznej i konsultingowej Katar.

Badanie dotyczyło między innymi tego, co najbardziej denerwuje użytkowników dróg. Aż 91 proc. respondentów jako główny powód irytacji na drogach wskazało korki.

Sami przeciwko sobie

Jak się okazuje, dużą niechęcią kierowcy darzą… innych kierowców. 45 proc. z badanych wskazało prowadzących auta jako tych, którzy najczęściej stwarzają niebezpieczne sytuacje na drogach. 35 proc. ogółu respondentów również wskazało kierowców samochodów jako główną przyczynę irytacji na drogach. Osoby prowadzące auta, według tej samej grupy badanych, są odpowiedzialne za większość wypadków drogowych.

– Kierowcy samochodów są o wiele mniej narażeni na obrażenia podczas zderzenia niż rowerzyści czy piesi. To oznacza, że spoczywa na nich większa odpowiedzialność za zdarzenia w ruchu drogowym – powiedział NTB Christoffer Solstad Steen, Starszy konsultant ds. Komunikacji w Trygg Trafikk.
Tweet Trygg Trafikk dotyczący rowerzystów w Oslo.
Na drugim miejscu listy rzeczy, które irytują norweskich kierowców, znaleźli się rowerzyści (29 proc.). Zdaniem badanej grupy osoby poruszające się na rowerach są zbyt nieprzewidywalne. Podczas gdy samochodów spodziewać się można na wytyczonych drogach, rowerzyści jeżdżą również po chodnikach, wyznaczonych ścieżkach i przejściach dla pieszych, co jest bardzo irytujące dla innych użytkowników ruchu, a nagła zmiana toru jazdy powoduje kolizje.

Zły doradca

Steen podkreśla, że irytacja, która narasta w różnych grupach uczestników ruchu drogowego, jest jedną z przyczyn wypadków i nie sprzyja współpracy między użytkownikami dróg, którzy, zamiast ułatwiać sobie wzajemne poruszanie się na przykład podczas godzin szczytu, działają nerwowo i nieprzemyślanie. – Irytacja i agresja powodują, że dokonujemy złych wyborów – dodaje. Przy narastającym zatłoczeniu na drogach, kierowcy samochodów, rowerzyści i piesi powinni zatem pamiętać o najprostszej zasadzie, czyli zachowaniu spokoju w sytuacji konfliktowej.

I tak najlepsi

Mimo sporej irytacji wśród kierowców poruszających się norweskimi drogami, piąty rok z rzędu kraj fiordów jest na szczycie rankingu Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu (ETSC) na najbezpieczniejsze drogi krajów Europy.
W 2019 roku na drogach w Norwegii życie straciło 108 osób, w tym roku, według danych z czerwca, było 47 ofiar śmiertelnych.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok