Wyjechać do pracy sezonowej i... nie dać się oszukać. O tych rzeczach musisz wiedzieć

Polscy pracownicy sezonowi najczęściej pracują przy zbieraniu owoców, a także w branży budwlanej, gastronomicznej i hotelowej. wikimedia.org/ CC Commons
Po pierwsze – umowa
Więcej o minimalnych stawkach w Norwegii pisaliśmy >>> TUTAJ
Wysokości przykładowych godzinowych stawek minimalnych w określonych sektorach znajdziemy m.in. w branży budowlanej, rolniczej, stoczniowej, usług elektrycznych, gastronomicznej i hotelarskiej oraz usług sprzątających.
Przykładowo, osoby powyżej 20 roku życia zarobią w branży gastronomicznej i hotelarskiej ok. 157 NOK, w branży budowlanej – ok. 177 NOK (wykwalifikowani: ok. 197 NOK), w branży usług sprzątających – ok. 177 NOK.

Nigdy na czarno i bez wieści
O nowym miejscu pracy należałoby też poinformować kogokolwiek z naszych bliskich. Ten prosty ruch pozwoli nam poczuć się dużo bezpieczniej w obcym kraju.
Oficjalna umowa to oficjalne ubezpieczenie
Drugi dzień w pracy i mam dość. A najbardziej boli mnie tyłek. Głupie truskawki #norwedżia2016 #5iostatnirok #więcejtunieprzyjadę
— sandra (@perperuna93) 16 lipca 2016
Najpierw szkolenie
Kask, gogle, rękawice – wszystko w umowie!
Obowiązek posiadania tego rodzaju ochrony dotyczy także pracowników sezonowych. Dlatego przed rozpoczęciem pracy należałoby ustalić z pracodawcą tę kwestię – zwykle to właśnie on powinien zapewnić nam np. gogle oraz kask.
Postarajmy się, żeby informacja o zobowiązaniu do wyposażenia was w odzież ochronną widniała także w kontrakcie lub w innym, koniecznie pisemnym dokumencie. To zbawienne, w przypadku gdy którekolwiek z narzędzi zostanie zniszczone. Posiadając standardowy kontrakt pracowniczy – nawet jako sezonowcy – będziemy mieć jasny ogląd tego rodzaju sytuacji.
Związkowcy patrolują kraj
Młodzi ludzie należący do związków próbują rozmawiać z pracownikami, dowiadywać się o ich warunki zamieszkania i kontrakty zawarte z pracodawcą na czas pracy wakacyjnej. W ten sposób Norwegowie próbują czuwać nad obcokrajowcami, którzy nie zawsze są świadomi swoich praw.
– Kwestia umowy, szkolenia czy przestrzegania zasad BHP jest kluczowa. Bez umowy pracownika sezonowego z pracodawcą nie jesteśmy w stanie pomóc w ubieganiu się o niewypłaconą pensję czy uzyskanie odszkodowania – tłumaczy przewodniczący młodzieżówki LO, Pål Spjelkavik.

Za niska pensja? Zadzwoń do LO
– Pensja sezonowa to trudna sprawa, bardzo względna. Bywa jednak, że pracodawcy proponują stawki poniżej jakichkolwiek norm. Najlepiej jest skontaktować się z LO i spróbować uzyskać dodatkową opinię w tej sprawie – zachęca Pål Spjelkavik.
Przewodniczący młodzieżówki wyjaśnia, że związki porównają propozycję pracodawcy ze standardową stawką w danej branży, ułatwiając tym samym podjęcie decyzji osobom, które nie są przyzwyczajone do „norweskich” stawek.
Spjelkavik podkreśla, że patrole LO są po to, by pomóc, jednak o podstawowe kwestie najlepiej zatroszczyć się krótko po przyjeździe, przed rozpoczęciem pracy. To my sami musimy czuwać nad własnym bezpieczeństwem, przypilnować dokumentów i formalności – po to, by nie wystawiać się na niepotrzebne ryzyko.
Konkretna stawka i konkretny czas
Na stronie urzędu znajdziemy także zasady dotyczące przepracowanych godzin określonych na podstawie oficjalnych przepisów – zwykle jest to 9 godzin pracy na dobę oraz 40 godzin pracy na tydzień. Urzędnicy jasno określają też kwestie systemów zmianowych (nocnych i weekendowych). Dbający o przepisy Norwegowie zatroszczyli się o zapisy dotyczące ewentualnych zmian i indywidualnych ustaleń z pracodawcą. Wyjątki od ogólnych zapisów znajdziemy TUTAJ.
Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.
09-06-2018 15:41
1
0
Zgłoś
09-06-2018 11:31
20
0
Zgłoś