Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

6
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Praca w Norwegii

Norweskim firmom wciąż brakuje fachowców. Czeka 53 000 wolnych miejsc pracy

Monika Pianowska

09 maja 2023 18:30

Udostępnij
na Facebooku
2
Norweskim firmom wciąż brakuje fachowców. Czeka 53 000 wolnych miejsc pracy

Najbardziej deficytowymi grupami zawodowymi są pielęgniarki, pracownicy służby zdrowia i socjalni. stock.adobe.com/licencja standardowa

Chociaż według statystyk Norweskiego Urzędu Pracy i Polityki Socjalnej liczba niedoboru pracowników w firmach w Norwegii jest niższa niż przed rokiem, gdy deficyt wynosił około 70 tys. osób, prezes NAV Hans Christian Holte podkreśla, że problem nadal istnieje.
– Choć szacowany niedobór wykwalifikowanej siły roboczej jest w tym roku znacznie mniejszy, to nadal jest on na bardzo wysokim poziomie. Z wyjątkiem 2022 i 2019 roku, musimy cofnąć się do 2008, aby statystyki wskazywały na większą liczbę – mówi dyrektor ds. zatrudnienia i opieki społecznej Hans Christian Holte, cytowany w komunikacie prasowym z 9 maja.

Najgorzej w Oslo

Niedobór siły roboczej wynosi obecnie 53 tys. pracowników. Liczbowo jest największy w Oslo (6650 osób), drugi w kolejności jest okręg Øst-Viken (5800 osób). Jeśli spojrzymy na niedobór siły roboczej mierzony w procentach, jest on największy w Troms i Finnmark, a następnie w Nordland.
Wiele firm w Norwegii boryka się z zatrudnieniem odpowiednich osób. Niektóre z nich decydują się na podpisanie umowy z pracownikami o niższych lub innych kwalifikacjach formalnych niż poszukiwane.

Potrzeba ludzi w służbie zdrowia

Najbardziej deficytowymi grupami zawodowymi są pielęgniarki, pracownicy służby zdrowia i socjalni, gdzie brakuje około 13 tys. osób. Inne zawody, w których potrzeba fachowców, to pracownicy sklepu i sprzedawcy, kucharze, stolarze, hydraulicy i elektrycy oraz nauczyciele klas w szkołach podstawowych.
Ogółem 26 proc. firm odpowiedziało, że ​​ma problemy ze znalezieniem siły roboczej w ciągu ostatnich trzech miesięcy.

Ogółem 26 proc. firm odpowiedziało, że ​​ma problemy ze znalezieniem siły roboczej w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Źródło: stock.adobe.com/standardowa/THINK b

W branży budowlanej niedobór siły roboczej zmniejszył się z 13 700 osób w zeszłym roku do 7 600 osób obecnie. Jednocześnie jest to nadal branża z drugim co do wielkości deficytem fachowców.

Lepiej nie będzie?

Według nowej analizy NAV zapotrzebowanie na wykwalifikowaną siłę roboczą będzie nadal rosło w nadchodzących latach. W analizie zwrócono również uwagę na globalną niepewność i ryzyko wzrostu różnic w dochodach.

25 proc. firm spodziewa się wzrostu zatrudnienia w nadchodzącym roku, a 11 proc. spodziewa się redukcji. 64 proc. nie sądzi, by nastąpiła zmiana sytuacji kadrowej.

Spadek spodziewanej rekrutacji jest największy w branżach zakwaterowanie i gastronomia, budownictwo oraz informacja i komunikacja. Branża edukacyjna jest jedyną branżą w raporcie NAV, która przewiduje ujemny wzrost.

Jedna czwarta firm ma problemy

Jak mówi Holte, należy w większym stopniu zapewnić pracownikom szkolenia, których potrzebują w miejscu pracy. Szef NAV uważa, że ​​absolutnie konieczne jest otwieranie drzwi dla większej liczby potencjalnych pracowników i zapobieganie wypychaniu ludzi z życia zawodowego.
Badanie biznesowe NAV zostało przeprowadzone w dniach od 30 stycznia do 17 marca br. na reprezentatywnej próbie wszystkich przedsiębiorstw publicznych i prywatnych w kraju. Wzięło w nim udział blisko 11 000 firm.
Ogółem 26 proc. firm odpowiedziało, że ​​ma problemy ze znalezieniem siły roboczej w ciągu ostatnich trzech miesięcy. 16 proc. deklaruje, że nie było w stanie nikogo zatrudnić, a 10 proc. zatrudniło kogoś o niższych lub innych kwalifikacjach formalnych niż szukali.
Źródła: NAV, borsen.dagbladet.no
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


MarekT

10-05-2023 17:39

alb niech zaczną wiecej pacić ..., żeby zrekompensować "siłę " korony

Myśliwy

09-05-2023 20:46

Dlaczego Norwegowie są zdziwieni i nie widzą związku między brakiem rąk do pracy i rekordowo niskim kursem korony norweskiej ????? Czy ci analitycy skończyli chociaż podstawówkę?? Jeżeli korona norweska będzie nadal mało atrakcyjna to nie znajdą się chętni do pracy w tym kraju ! wybiorą prace za euro które trzyma wartość!!!!
o własnych absolwentach szkól raczej mogą pomarzyć

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok