W kraju brakuje zwłaszcza wykwalifikowanych fachowców./zdjęcie ilustracyjne
stock.adobe.com/Arild/standardowa
Po zeszłorocznym przestoju sytuacja na norweskim rynku pracy nabiera tempa. W różnych branżach pojawiają się nowe oferty zatrudnienia, a analityk z serwisu Finn.no podsumowuje - jeśli ktoś szuka pracy, ma teraz dużą szansę, by ją znaleźć.
Dane FINN.no pokazują, że liczba zamieszczonych w serwisie ofert pracy w pierwszej połowie bieżącego roku (styczeń-czerwiec) wzrosła o połowę, w porównaniu z analogicznym okresem w 2020 roku, a o 14 proc. porównując do 2019 roku, kiedy pandemii nie było.
- W 2020 r. norweski rynek pracy znajdował się w kryzysie w wyniku pandemii koronawirusa, początek 2021 r. również był umiarkowany. Wiosną jednak zauważyliśmy, że rynek zaczął się prawidłowo rozwijać. Liczba ofert pracy do tej pory w tym roku jest również znacznie wyższa niż w tym samym okresie w 2019 r. – co jest niezwykle pozytywne, biorąc pod uwagę, jak sytuacja wyglądała zaledwie rok temu - komentuje Christopher Ringvold, analityk pracy i szef FINN job, cytowany w informacji prasowej.
Szukają rąk do pracy
Jak pokazują dane FINN, pracowników potrzeba zwłaszcza w przemyśle i produkcji, handlu detalicznym, a także w budowlance. W tych sektorach liczba ofert pracy w porównaniu do zeszłego roku wzrosła kolejno o 78 proc., 62 proc. i 51 proc.
Wzrost ofert pracy odnotowują także sektor edukacji (o 46 proc. w stosunku do 2020), a także służba zdrowia - o 28 proc. w porównaniu do zeszłego roku.
Liczba ofert pracy wystrzeliła zwłaszcza w czerwcu. Analityk łączy ten fakt z dużym złagodzeniem przez rząd restrykcji wjazdowych - znacznie większa grupa cudzoziemców, którzy znajdują zatrudnienie w powyższych branżach uzyskała prawo do wjazdu na teren Norwegii. - Wiele branż odnotowuje teraz pozytywny wzrost, a zwłaszcza branże, które wcześniej mocno ucierpiały w wyniku lockdownu, takie jak np. gastronoma czy handel - dodaje Ringvold.
Analityk uważa, że sytuacja na norweskim rynku pracy bardzo się ustabilizowała.
Źródło: fot. Caroline Roka / FINN/materiały prasowe
Zatrudnią się zdalnie
Ringvold informuje też, że wśród 10 najbardziej popularnych wyszukiwanych słów w serwisie ogłoszeń o pracę znajdują się: elektryk, szef kuchni, pielęgniarka, offshore, prawnik, praca na lato. Nowością jest za to pojawienie się frazy home office. - Nadal bardzo interesujące jest to, że dla wielu pracowników o wiele ważniejsza stała się możliwość pracy z domu. To kolejny wyraźny sygnał, że zobaczymy pewne zmiany w priorytetach pracowników, gdy w przyszłości będą szukać pracy - wyjaśnia analityk.
Praca od zaraz
Liczba nowych ofert pracy wzrasta także w serwisie MojaNorwegia. W dziale
Praca z każdym dniem pojawia się więcej ogłoszeń, przede wszystkim w budowlance. - Muszę przyznać, że wzrosło zainteresowanie naszą ofertą dotyczącą pakietów ogłoszeń, skierowaną głównie do agencji pracy. Firmy zwracają się do nas coraz częściej z prośbą o
pomoc w poszukiwaniu nowych pracowników. Myślę, że sytuacja na rynku pracy powoli zaczyna wracać do normy - mówi Joanna Kietlińska, specjalistka ds. reklamy w serwisie MojaNorwegia.
Wiele z zamieszczonych w serwisie ogłoszeń posiada dopisek: praca od zaraz. Dotyczy to zwłaszcza ofert pracy dla malarzy, pielęgniarek, stolarzy, cieśli konstrukcyjnych czy pracowników budowlanych.
Joanna Kietlińska dodaje jednak, że ogłoszeń o pracę jest bardzo dużo, gorzej ze znalezieniem pracowników. - Ich wciąż brakuje. Firmy narzekają na brak odzewu, głównie w branży budowlanej. Najczęściej brakuje stolarzy, cieśli konstrukcyjnych i pracowników budowlanych - wyjaśnia.
Źródło: stock.adobe.com/standardowa
Stopniowy powrót do normalności
Stabilizację na rynku pracy zapowiadają także
najnowsze dane Centralnego Biura Statystycznego (SSB) - liczba zatrudnionych pracowników osiąga bowiem poziom sprzed pandemii koronawirusa. - Liczba pracowników wzrosła o 42 tys. od lutego do maja 2021 r. Dzięki temu liczba była mniej więcej na tym samym poziomie, co przed kryzysem koronowym - informuje SSB. Zwraca też uwagę na stabilny poziom bezrobocia w kraju fiordów. - Według wstępnych danych miesięcznych
bezrobocie w 2021 r. utrzymywało się na dość stabilnym poziomie - około 4,7-4,9 proc. W 2020 r.
bezrobocie wzrosło z poziomu poniżej 4 proc. przed ogłoszeniem lockdownu w marcu do 5,3 proc. w sierpniu (średnio od lipca do września).
Branże tonęły w kryzysie
W marcu 2020, gdy rząd wprowadził całkowity lockdown i zamroził działalność większości branż, rynek pracy zaczął tonąć. Tylko w pierwszym miesiącu trwania pandemii ponad 10 proc. norweskiej siły roboczej w systemie Urzędu Pracy i Polityki Socjalnej (NAV) zarejestrowało się jako bezrobotne. Największy kryzys odnotowano w sektorze handlowym, turystyce i transporcie, a także w budowlance.
Reklama
14-08-2021 08:53
7
0
Zgłoś
14-08-2021 01:14
4
0
Zgłoś
13-08-2021 23:31
1
0
Zgłoś
07-08-2021 08:47
5
0
Zgłoś
06-08-2021 17:37
45
0
Zgłoś