KE planuje pilną reformę rynku energii elektrycznej w celu powstrzymania gwałtownego wzrostu cen.
flickr.com/ European Parliament/ https://creativecommons.org/licenses/by-nd/2.0/
7 września przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła propozycje środków, które miałyby pomóc w zażegnaniu europejskiego kryzysu energetycznego. Wśród pomysłów znalazł się m.in. podział dochodów z ropy i gazu, co jednak nie spodobało się niektórym norweskim politykom.
KE planuje pilną reformę rynku energii elektrycznej w celu powstrzymania gwałtownego wzrostu cen. Poza tym, że von der Leyen podkreśliła konieczność racjonalnego gospodarowania prądem i pracy nad ograniczeniem zapotrzebowania na energię elektryczną, z jej strony padła również propozycja przekierowywania nadwyżki dochodów od dostawców energii do gospodarstw domowych dotkniętych kryzysem. Jak bowiem podkreśliła, nie muszą się oni borykać z wysokimi kosztami produkcji, a jednocześnie sprzedają drogo prąd.
Wspólny fundusz i wsparcie dla firm
Nadprogramowe dochody z węgla, gazu i ropy powinny zaś, zdaniem szefowej KE, trafić do funduszu solidarności i zostać zainwestowane w ochronę odbiorców poszkodowanych przez sytuację na rynku energii. Również firmy powinny otrzymać pomoc od państwa, np. w postaci gwarancji, które zapewniłyby im płynność finansową.
Ursula von der Leyen podkreśliła także, że dochody z paliw kopalnych finansują działania wojenne prezydenta Władimira Putina, dlatego w gestii państw członkowskich leży, ograniczyć zarobki Rosji z gazu. Miałoby w tym pomóc ustalenie pułapu cenowego na rosyjski surowiec. Na fali tej informacji Putin zagroził odcięciem wszystkich dostaw energii, jeśli Wspólnota podejmie taki krok. Przedstawiciele krajów Unii mają dyskutować na temat zaproponowanych rozwiązań 9 września podczas nadzwyczajnego zgromadzenia.
Porozmawiać trzeba
Premier Norwegii Jonas Gahr Støre zaznaczył, że jest otwarty na debatę i odbył już rozmowę telefoniczną z przewodniczącą Komisji Europejskiej. Jak jednak podał norweski rząd, nie poruszono tematu limitu cenowego dla gazu z Rosji i kraju fiordów. Norwegia stała się największym dostawcą surowca do Unii po rosyjskich cięciach eksportowych w następstwie wojny w Ukrainie, co przyniosło norweskiej gospodarce rekordowe dochody z przemysłu naftowego, spotęgowane dodatkowo wzrostem cen.
Støre powiedział, że to naturalne, że Norwegia prowadzi bliski dialog z UE na temat trudnej sytuacji w Europie.Źródło: /Na zdjęciu: Jonas Gahr Støre, Fot. materiały prasowe Partii Pracy, Flickr.com (CC BY-ND 2.0)
Støre powiedział, że to naturalne, że Norwegia prowadzi bliski dialog z UE na temat trudnej sytuacji w Europie, ale ostrzegł przed wprowadzeniem środków o „niezamierzonych konsekwencjach”, które mogłyby pogorszyć dostęp do energii, a kraj fiordów chce być jej wiarygodnym dostawcą.
– To firmy sprzedają gaz – powiedział. – Przewidywalność i długoterminowa widoczność będą zaletą zarówno dla producentów gazu, jak i klientów w Europie, zapewniając wystarczające europejskie dostawy energii również w przyszłości – dodał.
Norwegia musi zadbać o własną energię
Propozycje środków złagodzenia kryzysu energetycznego ogłoszone przez KE wzbudziły dezaprobatę niektórych norweskich polityków. Nettavisen cytuje rzecznika polityki energetycznej Partii Postępu (Frp), Mariusa Arion Nilsena, który zaznacza, że jeżeli UE chce dostępu do norweskich dochodów z ropy i gazu, nie otrzyma zgody. – Jest to całkowicie nie do przyjęcia – komentuje Nilsen. Frp popiera jednak pomysł pomocy gospodarstwom domowym, jak również konieczność oszczędzania energii.
Z kolei pod koniec sierpnia stanowisko Norwegii nie spodobało się liderom Wspólnoty. Komisja Europejska uznała wówczas, że Norwegia nie ma prawa ograniczać eksportu energii przez zagraniczne kable w wyniku porozumienia EOG. Rząd ogłosił, że stanie się tak, jeśli wskaźnik wypełnienia magazynów wodnych stanie się zbyt niski.
– Podobnie jak inne kraje, Norwegia ma obowiązek zabezpieczenia dostaw energii w niepewnych czasach – mówi Aasland w wywiadzie dla TV2. – Dlatego opracujemy osobny mechanizm zarządzania, co oznacza, że gdy poziom wody spadnie poniżej normy na sezon, eksport będzie ograniczony – dodaje.
Temat ma również zostać poruszony podczas unijnego spotkania w Brukseli 9 września.
Źródła: Reuters, Financial Times, Nettavisen
25-09-2022 03:49
1
0
Zgłoś
24-09-2022 22:10
0
-1
Zgłoś
12-09-2022 06:09
0
-1
Zgłoś
09-09-2022 23:21
0
-1
Zgłoś
09-09-2022 06:35
12
0
Zgłoś