noregg napisał:
Dziekuje za podpowiedz.Nie dziw sie ze pytam nigdy sie tym nie interesowalem a oficjalnie w urzedzie nie chcialem pytac bo nie chce robic szumu o te hitte roznie mowia przewaznie ze nie mozna mieszkac caly rok wiec sam rozumiesz jeszcze raz dzieki i pozdrwiam.Wszystko zależy od tego, co to znaczy "cały rok".
Przecież Hytta jest użytkowana CAŁY ROK.
Może nie non stop, jednak jak wyżej napisałem.
Wszystko zależy też od tego, kto i jak patrzy, na bieżący komfort wyposażenia dnia codziennego.
Są przecież takie Hytty, które są podłączone do prądu, wody i kanalizacji, jednak są i takie z agregatem, wodą ze strumienia i sławojką.
Co zaś do metrum sprawy, w Norwegi nie ma znaczenia, gdzie masz stały pobyt zamieszkania tzw. meldunek, tak jak napisałem powyżej.
Jeżeli twoja hytta, jest gdzieś w LESIE na bezdrożach, to jednak prowadzi do niej najpierw oficjalna droga asfaltowa z przydrożnymi skrzynkami listowymi.
Najpierw dogadujesz się z właścicielami najbliższego zbiorowego skrzynkowego domku, montujesz swoją z nazwiskiem i imieniem.
Zgłaszasz ten fakt w najbliższej siedzibie pocztowej, która obsługuje ten rejon później wpisujesz w altin lub skat nowy numer do korespondencji bieżącej, i to wszystko.
Wiesz, jest takie mądre ludowe powiedzenie "...jak cię widzą, tak też i o tobie mówią...".
Jesteś tu w Norwegi podobno 24 lata, a dorobiłeś się na starość, jedynie obcego domku letniskowego.