Jasna napisał:
tusiek1985 napisał:
My również zostawiamy meble, agd i nawet rtv. Zabieramy pozostały "dobytek" jak to napisała koleżanka wyżej. Ja też myślałam, że będę mogła kupić wszystko na miejscu, ale koleżanka, która mieszka w Norwegii od dwóch lat szybko mi ten pomysł z głowy wybiła. Wiem, że wysyłanie pochłonie fortunę, ale pewnie kupowanie wszystkiego kosztowałoby o wiele więcej.
... zapomnialam dopisać w moim poście, że 2 koty też zabieramy.
czyli w sumie 3 koty
To wcale nie jest zły pomysł, zeby zostawiac dzieci w pl, bo tu niczego sie nie nauczą, a jeszcze potrafia zaginąc w szkole,.......
robicie straszna krzywde swoim dzieciom zabierajac je do tego ciemnogrodu.......
Tak w ogóle to smaic mi sie z was chce, bo jestescie strasznie podeskcytowane tymi przenosinami, a rzeczywistosc okaze sie kapke inna.......
I juz doczekac sie nie moge waszych narzekan po kilku tyg/mies jak to sie rozczarowałyscie......
wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej.....
tu nigdy nie poczujecie sie jak citizen, a nawet jak wam sie zdarzy, to szybko norki was na ziemie sprowadzą.....
I niech zadna z was nie da sie nabrac na te ich usmieszki i "zyczliwe" skiniecie głową, bo nazajutrz BV bedzie czaiło sie za rogiem, albo wezwanie do skattekort w skrzynce.....
velkommen til norge : ))))
tusiek1985 napisał:
My również zostawiamy meble, agd i nawet rtv. Zabieramy pozostały "dobytek" jak to napisała koleżanka wyżej. Ja też myślałam, że będę mogła kupić wszystko na miejscu, ale koleżanka, która mieszka w Norwegii od dwóch lat szybko mi ten pomysł z głowy wybiła. Wiem, że wysyłanie pochłonie fortunę, ale pewnie kupowanie wszystkiego kosztowałoby o wiele więcej.
... zapomnialam dopisać w moim poście, że 2 koty też zabieramy.
czyli w sumie 3 koty

To wcale nie jest zły pomysł, zeby zostawiac dzieci w pl, bo tu niczego sie nie nauczą, a jeszcze potrafia zaginąc w szkole,.......
robicie straszna krzywde swoim dzieciom zabierajac je do tego ciemnogrodu.......
Tak w ogóle to smaic mi sie z was chce, bo jestescie strasznie podeskcytowane tymi przenosinami, a rzeczywistosc okaze sie kapke inna.......
I juz doczekac sie nie moge waszych narzekan po kilku tyg/mies jak to sie rozczarowałyscie......
wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej.....
tu nigdy nie poczujecie sie jak citizen, a nawet jak wam sie zdarzy, to szybko norki was na ziemie sprowadzą.....

I niech zadna z was nie da sie nabrac na te ich usmieszki i "zyczliwe" skiniecie głową, bo nazajutrz BV bedzie czaiło sie za rogiem, albo wezwanie do skattekort w skrzynce.....

velkommen til norge : ))))