Mandat z vy - Norwegia

Czy za mandat karny coś mi mogą zrobić jak go nie zapłacę?. Otóż jechałam pociągiem z sandviki do Oslo i pojawili się kontlorerzy i nie miałam biletu wlepili mi mandat w wysokości 1150nok co jeśli go nie zapłacę?. Dodam że że 3 razy mnie tak złapali?. Proszę o odpowiedź jak to będzie dalej wyglądać jak tego nie zapłacę?

Maleńka28 napisał:
Czy za mandat karny coś mi mogą zrobić jak go nie zapłacę?. Otóż jechałam pociągiem z sandviki do Oslo i pojawili się kontlorerzy i nie miałam biletu wlepili mi mandat w wysokości 1150nok co jeśli go nie zapłacę?. Dodam że że 3 razy mnie tak złapali?. Proszę o odpowiedź jak to będzie dalej wyglądać jak tego nie zapłacę?Przeczytaj dokładnie co pisze na każdym mandacie skoro masz ich już trzy.
Jeżeli pracujesz legalnie i firma odprowadza podatki, to w czerwcu, ściągną tobie każdą kwotę zaległą razem z odsetkami które do małych nie należą.
A wystarczy tylko wejść na stronę która widnieje na mandacie i rozłożyć sobie zaległość na raty.
No chyba, że lecisz na lewych dokumentach i jest to dla ciebie jakiś tam sport dający odrobinę adrenaliny.

G123 napisał:
Maleńka28 napisał:
Czy za mandat karny coś mi mogą zrobić jak go nie zapłacę?. Otóż jechałam pociągiem z sandviki do Oslo i pojawili się kontlorerzy i nie miałam biletu wlepili mi mandat w wysokości 1150nok co jeśli go nie zapłacę?. Dodam że że 3 razy mnie tak złapali?. Proszę o odpowiedź jak to będzie dalej wyglądać jak tego nie zapłacę?
Jeżeli pracujesz legalnie i firma odprowadza podatki, to w czerwcu, ściągną tobie każdą kwotę zaległą razem z odsetkami które do małych nie należą.


Gabrys co ty za korniszony ludziom wciskasz. Co do mandatow to jedynie te z kommuny\panstwowki sciagaja od wyplaty, reszte beda wysylac monity do usranej smierci i w pewnym momencie proszac o zaplate polowe kwoty itp ale jest tez tego ciemna strona gdyz wsadza cie na czarna liste i nie dostaniesz nawet abonamentu na telefon

powiem Ci co się stanie, jak nie zapłacisz mandatów nazwanych tutaj gebyr , z reguły każda firma transportowa ma swoje regulaminy i tam wszystko pisze ale generalnie tak to wygląda
1/ dostaniesz tzw. purring czyli ponaglenie, oczywiście doliczona zostanie dodatkowa opłata, bez znaczenia czy odbierzesz taki list czy nie
2/ czasami wysyłają od razu tzw. inkassovarsel czyli ostrzeżenie, że jak nie zapłacisz to wyślą ten mandat do inkasso czyli windykacji, tu również jest dodatkowa opłata
3/ następnie sprawę wysyłają do windykacji, tak jak w Polsce są tu specjalne biura, opłata rośnie już drastycznie
4/ następnie sprawa wędruje do namsmannen eller forliksrådet , czyli takiego komornika albo do ugody, opłaty ponownie rosną, równie drastycznie
5/ to jest moment ,że lądujesz w bazach jako dłużnik
6/ w razie nie dojdzie do ugody, komornik ma otwartą drogę do zajęcia Ci wszystkiego co masz, łącznie z nieruchomościami i ruchomościami np. samochód. Zaczynają od wynagrodzenia lub zasiłków itp.
7/ namsmannen jest ostatnią instancją i ma bardzo duże kompetencje, może zaspokoić wierzyciela ze wszystkiego co człowiek posiada. W tym momencie zamiast do zapłaty 1.150 kr dziesięć razy tyle.
Warto poczytać o tym wszystkim w przepisach prawa, głównie w inkassoloven

bg38 napisał:
powiem Ci co się stanie, jak nie zapłacisz mandatów nazwanych tutaj gebyr , z reguły każda firma transportowa ma swoje regulaminy i tam wszystko pisze ale generalnie tak to wygląda
1/ dostaniesz tzw. purring czyli ponaglenie, oczywiście doliczona zostanie dodatkowa opłata, bez znaczenia czy odbierzesz taki list czy nie
2/ czasami wysyłają od razu tzw. inkassovarsel czyli ostrzeżenie, że jak nie zapłacisz to wyślą ten mandat do inkasso czyli windykacji, tu również jest dodatkowa opłata
3/ następnie sprawę wysyłają do windykacji, tak jak w Polsce są tu specjalne biura, opłata rośnie już drastycznie
4/ następnie sprawa wędruje do namsmannen eller forliksrådet , czyli takiego komornika albo do ugody, opłaty ponownie rosną, równie drastycznie
5/ to jest moment ,że lądujesz w bazach jako dłużnik
6/ w razie nie dojdzie do ugody, komornik ma otwartą drogę do zajęcia Ci wszystkiego co masz, łącznie z nieruchomościami i ruchomościami np. samochód. Zaczynają od wynagrodzenia lub zasiłków itp.
7/ namsmannen jest ostatnią instancją i ma bardzo duże kompetencje, może zaspokoić wierzyciela ze wszystkiego co człowiek posiada. W tym momencie zamiast do zapłaty 1.150 kr dziesięć razy tyle.
Warto poczytać o tym wszystkim w przepisach prawa, głównie w inkassoloven

kolezanko z forum, tu masz duzo racji ale nie do konca, jedynie kommuna ma prawo sciagac z pensji, reszta wysyla tylko ponaglenia czyli purrebegyr...nie maja dalszej mocy sprawczej, juz to konsultowalem z wieloma osobami rdzennego pochodzenia, jedynie dlygi z kommuny wchodza na pensje, reszte mozna zapomniec jak sie jest przyjezdnym jak ten pacan co nie zna regul gry

oj Riggmannie, szanuję Twoje zdanie, ja jednak mam inne. Jak na pewno zauważyłeś inkassoloven, w paragrafie 1 Lovens område nie zawiera wyłączeń, wręcz odwrotnie ' Loven gjelder inndriving av forfalte pengekrav. Rettshjelp ved omtvistete pengekrav regnes ikke som inndriving. Loven viker for bestemmelser i eller i medhold av annen lov."

wiem, i dzieki temu ten swiat jest roznorodny. Wycinki z ustaw sa jak najbardziej ok ale tylko kommuna czy nav i itp maja prawo sciagac Ci cos z pensji, reszta bedzie wysylac te pure srure jak to nasz Gabrel pisze tu i na tym sie konczy. wiadomo jak jestes tu w systemie to moze bardziej zaszkodzic niz pomoc marne pare tys kr zaoszczedzic ale wiekszosc Polakow co przyjezdza z kaczogrodu tak mysli, ze sa w stanie oszukac system a jak zbiednieja wrocac do ojczyzny nagle przychodzi rachunek na pare tys zl i zaczyna sie problem...

ps moze latem zrobimy jakiegos grilla forumowego, fajnie by bylo z wami wszytskimi pogadac..boj fra oszlo, gabrys i , miroslawa...moze cos zrobimy ?

napisał:

ps moze latem zrobimy jakiegos grilla forumowego, fajnie by bylo z wami wszytskimi pogadac..boj fra oszlo, gabrys i , miroslawa...moze cos zrobimy ? Hmmm...
Kiedyś tu na forum były takie akcje w Oslo, Kręgle w gronie, drinki w >Hard Rock Cafe<, czy innym miejscu. A nawet wspólne biegi przełajowe na imprezie >Råskinnet<.
I wszystko grało jak się patrzy, ponieważ forumowe niesnaski, zawsze zostawiało się w szatni na kołku, chociaż na forum, walka była nawet na noże .
Pamiętam, że parę razy przylatywałem nawet z Bødo gdy tam mieszkałem.
Fajowskie były to czasy.
Można było by to powtórzyć, chociaż wątpię w to....xxxx...

co do tych biegow przelajowych to chyba bardziej dla tych co sa bardziej zaprawieni w bojach ale zrobic jakies ognicho, kielbaski czy tam grill, pelno jest takich miejsc w Oslo. Wsam raz na majowke

Niesmaki forumowe wiadomo ze sie zostawia na forum heh

Riggman napisał:
co do tych biegow przelajowych to chyba bardziej dla tych co sa bardziej zaprawieni w bojach...
Czy ja wiem, każdy w tym biegu może wziąć udział, były kategorie wiekowe, lepsi i gorsi.
O ile oczywiście nie boi się wody i błota.
Ja miałem co prawda tam jakąś zaprawę, jednak w tym biegu biegłem pierwszy raz od ponad prawie 7-lat po wypadku i ciężkiej chorobie i do mety dobiegłem i to nie ostatni.
Najstarszy biegacz miał coś wtedy pod 70 lub i więcej.
To tylko niecałe 10- kilometrów.
Pamiętam iż biegła z nami BARDZO GRUBA DZIEWCZYNA, powoli jednak do przodu, a na bagnach prawie że płynęła jak amfibia.
Z tego Forum, biegło wtedy coś ponad 10 osób, pod znakiem Moja Norwegia.
W tym roku bieg ten jest 29-Kwietnia.