Witam.
Bardzo prosiła osoby zorientowane o rade.
Od pare miesiecy jestem bezrobotna i pobieram zasiłek z tytułu dagpenger. Pare tygodni temu NAV wysłał mnie na kurs. Chodziłam na ten kurs przez 3 tygodnie i przez te 3 tygodnie zaznaczałam w meldekort te oto kursy. Od 3 tygodni nie dostałam pieniędzy z dagpenger. Po wysłaniu paru e-maili do NAV odpowiedzieli mi, że nie dostałam pieniędzy z dagpneger ponieważ chodziłam na jakieś kursy o których NAV nic nie wiedział i przez to zabierają mi dagpenger. Ogołnie szopka bo dostałam pisamo bezpośrednio z NAV o przymusowym uczestnictwie w tym kursie, chodziłam cały czas a nawet na koniec z NAV przysłali mi raport z tego kursu. A wiec chodziłam na kurs, potwierdzają to pismami ale mi nie zapłacą ponieważ oni nic nie wiedzą o żadnym kursie
trach:
Sprawa mam nadzieje, że na dniach sie wyjaśni ale niestety doszło do takiej sytuacji, że od 3 tygodni jestem bez grosza przy duszy i tylko dzięki temu, że mieszkam z chłopakiem mam co jeść i on zapłacił moje rachunki za telefon, mieszkanie itp.
Czy w takiej sytuacji mam prawo starać sie o wypłate zaległego świadczenia z odsetkami? Jeżeli tak to ile wynoszą te odsetki oraz jakim artykułem prawnym moge sie podeprzeć?
Z góry dziekuje za odpowiedź.
Pozdrawiam
Bardzo prosiła osoby zorientowane o rade.
Od pare miesiecy jestem bezrobotna i pobieram zasiłek z tytułu dagpenger. Pare tygodni temu NAV wysłał mnie na kurs. Chodziłam na ten kurs przez 3 tygodnie i przez te 3 tygodnie zaznaczałam w meldekort te oto kursy. Od 3 tygodni nie dostałam pieniędzy z dagpenger. Po wysłaniu paru e-maili do NAV odpowiedzieli mi, że nie dostałam pieniędzy z dagpneger ponieważ chodziłam na jakieś kursy o których NAV nic nie wiedział i przez to zabierają mi dagpenger. Ogołnie szopka bo dostałam pisamo bezpośrednio z NAV o przymusowym uczestnictwie w tym kursie, chodziłam cały czas a nawet na koniec z NAV przysłali mi raport z tego kursu. A wiec chodziłam na kurs, potwierdzają to pismami ale mi nie zapłacą ponieważ oni nic nie wiedzą o żadnym kursie



Sprawa mam nadzieje, że na dniach sie wyjaśni ale niestety doszło do takiej sytuacji, że od 3 tygodni jestem bez grosza przy duszy i tylko dzięki temu, że mieszkam z chłopakiem mam co jeść i on zapłacił moje rachunki za telefon, mieszkanie itp.
Czy w takiej sytuacji mam prawo starać sie o wypłate zaległego świadczenia z odsetkami? Jeżeli tak to ile wynoszą te odsetki oraz jakim artykułem prawnym moge sie podeprzeć?
Z góry dziekuje za odpowiedź.
Pozdrawiam