Witam, temat byl juz poruszany ale ostatnie wpisy byly 2 lata temu wiec chcialbym zaktualizowac informacje. W naszej firmie pracuje kolo 50 osob i bardzo duza czesc ma samochody sluzbowe. Obecnie coraz wiecej polakow i litwinow zaczelo jezdzic sobie tymi autami doslownie wszedzie no i szef tak delikatnie zasugerowal zeby nie uzywac auta do celow prywatnych. Szef ogolnie jest klamca i zawsze cos kreci wiec tu na forum chcialbym dowiedziec uzyskac informacje na ten temat. Auto mozna uzywac tylko w pracy a wiec powinno byc te auto parkowane na firmowym parkingu. Problem w tym ze nikt doslownie tego nie robi a jest tu 20 norkow 20 polakow i 10 litwinow. Aut jest okolo 30. Dzis norweg powiedzial mi ze jak zlapia kogos w sobote albo niedziele to przetrzepia cala firme i kazdy doslownie bedzie placic za to kare od 10000 do 90000 NOK. Zaczelem drazyc temat bo zastanawialo mnie ze skoro kazdy bedzie placic to dlaczego nikt z tym nic nie robi bo zapewne nikt nie chce placic za czyjes bledy no i wtedy powiedzial ze Ci co maja samochody prywatne (czyli przede wszystkim norki) to beda mogli udowodnic ze uzywaja tylko auta w pracy i oni beda czysci. Problem polega na tym ze szefowi to jakby zwisa czyli zatrudnia sobie polakow, daje im auta, nie informuje dokladnie o konsekwencjach i kaze dojezdzac do pracy. Czy firma nie ponosi zadnej odpowiedzialnosci za to uzytkowanie aut ?? Bo wychodzi na to ze nawet jak nikt nie bedzie autem jezdzil do sklepu czy gdziekolwiek indziej to i tak wszyscy uzywaja tych aut nie zgodnie z prawem bo maja je pod domami. Czy ktos z Was slyszal jakie sa kary i dla kogo jesli kogos zlapie Vegvesem po godzinach pracy ??
10 Lat, 8 Miesięcy temu