Totalna bzdura to jestes fulkasko ty. Nic nie wiesz, w dupie byłes i gówno widziałes. Nawet o kursach w nav nie masz zielonego pojecia i wypisujesz TOTALNE BZDURY, ze twojej zonie zaproponiwali kurs norweskiego z navu. I jeszcze wkleiles linka z kursami zeby mi udowodnic ze sa darmowe kursy jezykowe, niestety w linku nie było rzekomych kursów bo TAKICH NIE MA PO PROSTU, sa kursy przygotowania zawodowego z dodatkowym norweskim. A teraz chcesz mi udowodnic ze nie mam racji co do arbeidstilsynet.
Otoz mam, wszystko co pisze na forum jest poparte doswiadczeniem, albo moim, albo kogos kogo znam. I jak pisze ze norweska inspekcja pracy pomogła mojej znajomej odzyskac pieniadze, to znaczy ze tak było. Natomiast ty znasz tylko internetowa strone NAVu i finn.no , gdzies tam kiedys pracowales i co? Ze mna na szczescie nie bedziesz pracował, bo jedyne co potrafisz to cytowac paragrafy ( nie zawsze trafnie ) i pokazywac jak ty to sobie potrafisz radzic z pracodawcami. U mnie w firmie bys pewnie wytoczył oproces, ze za mało herbaty było a budowanym domu za zimno. Taki człowiek jak ty, zupełnie nie przystosowany do pracy i relacji miedzyludzkich nigdy sie nie zasymiluje i nie znajdze pracy na dłuzej.
Ps, jesli jak w twoim poscie o "totalnej bzdurze", uwazasz ze masz racje, to to udowodnij. Tylko najpierw musisz odejsc od komputera, i wyjsc na miasto, skontaktowac sie z ludzmi w realu, co dla ciebie jest niemozliwe. Ty szukasz tylko fikcyjnych kontraktow o prace i jakby cos wydoic z tego.
Otoz mam, wszystko co pisze na forum jest poparte doswiadczeniem, albo moim, albo kogos kogo znam. I jak pisze ze norweska inspekcja pracy pomogła mojej znajomej odzyskac pieniadze, to znaczy ze tak było. Natomiast ty znasz tylko internetowa strone NAVu i finn.no , gdzies tam kiedys pracowales i co? Ze mna na szczescie nie bedziesz pracował, bo jedyne co potrafisz to cytowac paragrafy ( nie zawsze trafnie ) i pokazywac jak ty to sobie potrafisz radzic z pracodawcami. U mnie w firmie bys pewnie wytoczył oproces, ze za mało herbaty było a budowanym domu za zimno. Taki człowiek jak ty, zupełnie nie przystosowany do pracy i relacji miedzyludzkich nigdy sie nie zasymiluje i nie znajdze pracy na dłuzej.
Ps, jesli jak w twoim poscie o "totalnej bzdurze", uwazasz ze masz racje, to to udowodnij. Tylko najpierw musisz odejsc od komputera, i wyjsc na miasto, skontaktowac sie z ludzmi w realu, co dla ciebie jest niemozliwe. Ty szukasz tylko fikcyjnych kontraktow o prace i jakby cos wydoic z tego.