szukam osoby która pomoże odzyskać feriepenger - Norwegia - s4

DZIĘKUJĘ ZA INFO...

Jeśli chodzi o firmę ATS Pani Ani to jest to jedna z najlepszych firm, które można spotkać w Norwegii, konkretna profesjonalna pomoc za niskie pieniądze. Rozliczenie podatkowe w 2008-09 i 2010 zostało rozliczone co do Nok i oczywiście US w Norwegii nie podważył tego rozliczenia. Wszystkich zainteresowanych fachową poradą popartymi konkretnymi dowodami mogę skierować bezpośrednio na stronę http://www.pomoc-w-norwegii.com/przydatne//url
PC się chowa.

Icegrub, na tym portalu nie wolno reklamowac innych firm niz PC, Stwierdzenie "się chowa" moze byc źle odebrane

Się chowa w dosłownym tego słowa znaczeniu. Jeżeli nie można, to dlaczego kilka postów wyżej nikt o tym nie mówił, też została użyta nazwa tej firmy. A tak nawiasem mówiąc, to jest chyba wolne forum więc słowa typu "Się chowa" to nić strasznego, a tym bardziej obraźliwego. Trzeba wyrażać swoje opinie i się tego nie wstydzić, a co kto sobie pomyśli to już jego osobista sprawa.

Hehe... Pod *Chowa sie* podpisuje sie rencyma i nogyma... i to nie tylko w zestawieniu z ATS Pozdrawiam

Icegrub, na tym portalu nie wolno reklamowac innych firm niz PC
HeHe dobre.

Hilton napisał:
ATS Anna napisał:
Niestety nie pomoga, poniewaz Arbeidstilsynet nie pomaga niestety w odzyskiwaniu pieniedzy;(

Mylisz sie. Moja znajoma odzyskała pieniądze, ktore jej sie nie nalezały nawet, ale błąd pracodawcy zadziałał na jego niekorzysc. I prawnik z arbeidstilsynet załatwił wszystko. Polubownie oczywiscie. Trwało to ze 4 miesiace, ale pieniadze dostała.
Ps. w czym w takim razie pomaga arbeidstilsynet ?


Trochę późno ta odpowiedź, ale chciałem tylko pociągnąć pewien temat. Ubiegłego roku sam miałem problem z feriepenger, uważałem, że kwota, którą mi wypłacono została zaniżona. Zwróciłem się do arbeidstilsynet, nawet miałem przyjemość rozmawiać z polakiem,który tam pracuje. Po konsulatcji z prawnikiem Arbeidstilsynet przyznało mi rację, ale nie uzyskałem od nich żadnej pomocy, bo jak stwierdzili oni nie mogą w tej sprawie interweniować u pracodawcy. Wynajęcie prywatnie prawnika nie miało większego sensu, bo kwota nie była tego warta, jednak warto być mądrzejszym na przyszłość. Dlatego ciekawi mnie, jak to się udało Twojej znajomej dostać tę pomoc, która ponoć nie przysługuje.

telemarek napisał:

Trochę późno ta odpowiedź, ale chciałem tylko pociągnąć pewien temat. Ubiegłego roku sam miałem problem z feriepenger, uważałem, że kwota, którą mi wypłacono została zaniżona. Zwróciłem się do arbeidstilsynet, nawet miałem przyjemość rozmawiać z polakiem,który tam pracuje. Po konsulatcji z prawnikiem Arbeidstilsynet przyznało mi rację, ale nie uzyskałem od nich żadnej pomocy, bo jak stwierdzili oni nie mogą w tej sprawie interweniować u pracodawcy. Wynajęcie prywatnie prawnika nie miało większego sensu, bo kwota nie była tego warta, jednak warto być mądrzejszym na przyszłość. Dlatego ciekawi mnie, jak to się udało Twojej znajomej dostać tę pomoc, która ponoć nie przysługuje.

Juz na ten temat pisalem; kwestia feriepenge nie lezy w ich kompetencjach Arbeidstilsynet.
Najskuteczniejsza, najszybsza i zwykle najtansza wbrew obiegowej opinii opcja jest niezalezny prawnik.

Przeczytaj jeszcze raz:

www.mojanorwegia.pl/forum/view/praca,_bi...f_pomocy!.html#27643

telemarek napisał:
Hilton napisał:
ATS Anna napisał:
Niestety nie pomoga, poniewaz Arbeidstilsynet nie pomaga niestety w odzyskiwaniu pieniedzy;(

Mylisz sie. Moja znajoma odzyskała pieniądze, ktore jej sie nie nalezały nawet, ale błąd pracodawcy zadziałał na jego niekorzysc. I prawnik z arbeidstilsynet załatwił wszystko. Polubownie oczywiscie. Trwało to ze 4 miesiace, ale pieniadze dostała.
Ps. w czym w takim razie pomaga arbeidstilsynet ?


Trochę późno ta odpowiedź, ale chciałem tylko pociągnąć pewien temat. Ubiegłego roku sam miałem problem z feriepenger, uważałem, że kwota, którą mi wypłacono została zaniżona. Zwróciłem się do arbeidstilsynet, nawet miałem przyjemość rozmawiać z polakiem,który tam pracuje. Po konsulatcji z prawnikiem Arbeidstilsynet przyznało mi rację, ale nie uzyskałem od nich żadnej pomocy, bo jak stwierdzili oni nie mogą w tej sprawie interweniować u pracodawcy. Wynajęcie prywatnie prawnika nie miało większego sensu, bo kwota nie była tego warta, jednak warto być mądrzejszym na przyszłość. Dlatego ciekawi mnie, jak to się udało Twojej znajomej dostać tę pomoc, która ponoć nie przysługuje.

Zabrakło w mojej wypowiedzi słowa "polecony" , czyli prawnik polecony z inspekcji pracy. A gdyby nie inspekcja pracy, to nic by nie zdziałała.

icegrub napisał:
Się chowa w dosłownym tego słowa znaczeniu. Jeżeli nie można, to dlaczego kilka postów wyżej nikt o tym nie mówił, też została użyta nazwa tej firmy. A tak nawiasem mówiąc, to jest chyba wolne forum więc słowa typu "Się chowa" to nić strasznego, a tym bardziej obraźliwego. Trzeba wyrażać swoje opinie i się tego nie wstydzić, a co kto sobie pomyśli to już jego osobista sprawa.

Moja wypowiedz, na temat "się chowa" to czysty sarkazm. A co do zaznaczonego przez mnie zdania z twojej wypowiedzi, to ewentualnie administrator zablokuje ci konto, o zadnym wstydzie tu nie ma mowy
To forum było wolne.... juz nie jest.