Andre ved mark napisał:
hmm 350 NOK/time i razy 20 dniówek to jest 52 500 NOK
.....milionerki
ps .. wcześniej nie uwzglądniłem że chociaż za przerwy nie płacą
A wziales pod uwage, ze sprzataczka taka jaka bylam np. ja, nie pracuje 8 godzin dziennie?
Sprzatanie to jest bardzo ciezka praca. Jesli jest domek, czy mieszkanie umowiony na 2 godziny, to trzeba zapierniczac 2 godziny bez przerwy na papieroska i herbatke, przepracowana jest kazda minuta. Potem trzeba pojechac do nastepnej pracy i znow np. 2 godziny.
Po dwoch "domkach" czlowiek jest zjeb**y jak kon po westernie. Moze jaks dziewczyna, ktora sprzatala, lub sprzata sie wypowie... chociaz nie sadze, bo bedzie sie bala, ze zostanie wysmiana przez forumowych przyglupow.
Ja wlasnie tak pracowalam, po okolo 4 godziny dziennie, czasem na total, mialam okolo 14 tys na miesiac i to mi wystarczalo, plus alimenty. Dla mnie wazniejsze bylo spedzanie czasu z malutka corka, ktora wtedy miala 2 latka. Jezeli ktos nie ma dzieci, to moze sobie pozwolic pracowac od 8 rano do 17stej i wtedy zarobi 50 tysiecy - prosze bardzo Andre, chcesz sie zamienic???

Nie wydaje mi sie .
I wez jeszcze pod uwage, ze w lipcu i sierpniu sprzataczka zazwyczaj nie ma pracy, wiec musi odkladac co miesiac, aby w okresie wakacyjnym miec na rachunki i jedzenie, i na wyjazd wakacyjny.
Nie rozumiem, co ty tu widzisz smiesznego, zeby sie tak ironicznie wypowiadac? Chodzi mi o "milionerki". Jezeli chcesz sie przekonac ile sie zarabia i jak sie pracuje, to zacznij sie w to bawic, nikt ci nie zabrania.