Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czytali temat:
(7977 niezalogowanych)
88 Postów
Simon Lajdecki
(blanko)
Początkujący
Ale czy mam obciąć jej dłoń osobiście (bo tak odczytuję ów biblijny nakaz), czy też mogę skorzystać z pomocy kogoś z chrześcijańskich służb medycznych? Czy mógłbym się spodziewać też jakiejś pomocy ze strony Kościoła w tej sprawie?

już niosę pomoc, a więc jest to niespotykany przypadek, ciężki uraz mózgu spowodowany przesileniem Jedno co musisz zrobić to ogarnąć się.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
Droga Gamo
F., mój stary przyjaciel, bardzo pragnie sprawdzić i doświadczyć głębokości swej wiary. U Marka 16: 17-18 znalazł test - jego zdaniem najlepszy z możliwych. Naszykował więc już różne trucizny, m.in. cyjanek, oraz bardzo groźne, wyjątkowo jadowite węże. Przypomnę Pani ów werset: "Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą... węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić ". Domyślam się, iż ma Pani za sobą i takie doświadczenia. Jakie więc gatunki węży byłyby najlepsze, i jakie trucizny by Pani polecała? Czy może być Pavulon?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
401 Postów

(gama28)
Wyjadacz
Oj Jasta, nawet jeśli czytałeś, to nic nie rozumiesz Szkoda!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
Droga Gamo
W zeszły wtorek mieliśmy w domu gości; dwóch moich kolegów z pracy. Miejscowi closet boys (z wyglądu yuppies pracujący w city) upatrzyli ich sobie i przez cały wieczór ryczeli przed naszym domem: "Gdzie są owi mężowie, wyprowadź ich byśmy z nimi obcowali/poigrali". Obudziłem więc swe dwie nieletnie córki, wyprowadziłem je do nich [za przykładem świętobliwego Lota (Księga Rodzaju, 19:4-8)] i tak rzekłem: "Oto mam dwie córki, które jeszcze nie poznały mężczyzny (dziewice), wyprowadzam je do was, a wy czyńcie z nimi, co wam się podoba, tylko tym mężom nie czyńcie niczego złego, bo weszli pod cień strzechy mojej". Lecz oni pogardzili moimi córkami i rzecz rozeszła się po kościach. Prosiłbym o komentarz.

Następnego dnia odwiedził nas mój kuzyn Mark z żoną Cynthią. I znów przyszli ci sami homosie i darli się przed domem: "Wyprowadź męża, który wszedł do twego domu, a będziemy z nim cieleśnie obcowali". Poszedłem więc po jedną z moich córek i żonę kuzyna, i tak powiedziałem: "Oto córkę moją, dziewicę, i żonę tamtego wyprowadzam, je zgwałćcie i z nimi zróbcie, co się wam podoba, lecz mężowi temu nie czyńcie tego bezeceństwa" (Księga Sędziów 19:23). Kuzynowi, głowie rodziny, nic nie zrobili, natomiast jeśli chodzi o Cynthię, to - znów zacytuję Pismo - "obcowali z nią cieleśnie i gwałcili ją przez całą noc aż do rana, a puścili ją dopiero gdy wschodziła zorza" (my nie mamy, oczywiście, sobie nic do wyrzucenia: przez cały ten czas oglądaliśmy w tv religijny, ewangeliczny kanał!). Kuzyn, "pan jej", który wyszedł na papierosa, zastał Cynthię leżącą na progu, lecz żywą. Rano wsadził ją do samochodu, i jako człowiek wierzący natychmiast chciał "pociąć ją wraz z kośćmi na dwanaście kawałków i rozesłać je po całym kraju". (zob. Księga Sędziów 19:29), ale sprzeciwili się temu niewierzący sąsiedzi... Co Pani sądzi o tych wydarzeniach? Czyż nie są one zdecydowanie biblijne w swej treści i charakterze? Czyż nie ukazują urzekającego piękna biblijnego świata? A może poleciłaby mi Pani jakieś inne, dodatkowe wersety biblijne, które uspokoiłyby i scaliły moją rodzinę, która znajduje się w szoku - przyznam, że dla mnie zupełnie niezrozumiałym? Jakie są powody tego szoku - oto jest pytanie? Być może to kwestia ich zbyt małej wiary, być może zwiódł ich szatan...Co by mi Pani radziła?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
Relaks na weekend:

ffrf.org/legacy/quiz/bquiz.php


To test znajomosci biblii, kto ma ochote, moze sobie zrobic ten test i wynik zachowac dla siebie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2842 Posty
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
blanko napisał:
to samo jest biblią......piękna bajka w której byśmy chcicieli żyć,lecz w zetknięciu z życiem wychodzi z nas zwierz i skurwysyństwo,jakos brak nam sił i chęci realizować tę bajke......czyż nie?
a dlaczego.....ano dlatego żeby nie być zjedzonym,to już nawet dzieci współczesne rozumieją
więc raczej nie można być wierzącym i jednocześnie nie dać się pożreć silniejszemu?


zabawne człowiek wierzący jest narażony tylko na szatana. Człowiek wierzący jakby stracił wszystko np. podczas jakichś kataklizmów, dom, rodzinę, psa, kota.... to sobie jakoś poradzi bo ma w sercu Boga. Człowiek niewierzący odczuje głęboką, gorzką rozpacz... i to jest piękne w tej całej wierze...[/quote]

na prawde jesteś takim fanatykiem?
więc oddaj wszystko co masz potrzebującym....łącznie z odzieniem i idź w świat z nauką swojego pana......a może zostaniesz świętym?
póki co ....to same dyrdymały dla małych dzieci prawisz.....bo maluczcy raczej już wszyscy są czytaty i pisaty
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
blanko
popatrz no jeszcze raz, czy czasem sperma i krew nie ciekną z twojego egzemplarza Świętej Księgi
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
86 Postów
Początkujący
Ponoć J. Chrystus korzystał [i leczył] z dobra jakie tkwi w marihuanie i pomagał ludziom [w postaci olejków] - W tamtych czasach ta roślina była bardzo znana jeszcze sprzed epoki chrześcijańskiej.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
88 Postów
Simon Lajdecki
(blanko)
Początkujący
retier1 napisał:


zabawne człowiek wierzący jest narażony tylko na szatana. Człowiek wierzący jakby stracił wszystko np. podczas jakichś kataklizmów, dom, rodzinę, psa, kota.... to sobie jakoś poradzi bo ma w sercu Boga. Człowiek niewierzący odczuje głęboką, gorzką rozpacz... i to jest piękne w tej całej wierze...


na prawde jesteś takim fanatykiem?
więc oddaj wszystko co masz potrzebującym....łącznie z odzieniem i idź w świat z nauką swojego pana......a może zostaniesz świętym?
póki co ....to same dyrdymały dla małych dzieci prawisz.....bo maluczcy raczej już wszyscy są czytaty i pisaty[/quote]

człowieku, Ty masz jakiś problem z interpretacją Po pierwsze wy ateiści odczytujecie Biblię dosłownie i tu jest pies pogrzebany. Dosyć, że jej nie rozumiecie to jeszcze ona miesza wam w waszych małych główkach Trzeba być co najmniej durniem albo jakimś schizofrenikiem aby zostawić żonę, dzieci, dom, dosłownie wszystko i iść za "panem". Są różne powołania! Jest powołanie do kapłaństwa, małżeństwa itd itp... ogarnij się
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
blanko napisał: Ale czy mam obciąć jej dłoń osobiście (bo tak odczytuję ów biblijny nakaz), czy też mogę skorzystać z pomocy kogoś z chrześcijańskich służb medycznych? Czy mógłbym się spodziewać też jakiejś pomocy ze strony Kościoła w tej sprawie?już niosę pomoc, a więc jest to niespotykany przypadek, ciężki uraz mózgu spowodowany przesileniem Jedno co musisz zrobić to ogarnąć się.

...DLACZEGO UBLIŻASZ SAM SOBIE ...!!? w tak prymitywny sposób ? .
Przecież parę postów wyżej płakałeś , że nie znając ciebie ... obrażam i cytowałeś MUNDRE przypisy .
---
Czyżby prawa Kościelne obowiązywały tyko jedną stronę ? .
---
Pomijam już to iż tą wypowiedzią ...OFICJALNIE OPLUWASZ ŚWIĘTE SŁOWA Z BIBLII KTÓRE NA POPARCIE SWOJEJ TEZY PRZYTOCZYŁ... "jasta102"...
---
I jak ci jest teraz , zaślepiony PARAFIANINIE...!!! .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok