magdalena_d84 napisał:
" z tego co wiem" chodzilo mi o to, ze znam osobe ktora wlasnie tak robi i nie placi podatku
dobranoc
Magdalena, czy oczekujesz ze teraz ja napisze tobie w odpowiedzi ze znam 15 osob, ktore robia inaczej i nie placa podatku? Podatek to indywidualna sprawa, to ze ty masz np. zwrot nie znaczy ze twoja kolezanka w sytuacji bardzo podobnej do twojej tez ma, bo na podatek ma wplyw wiele czynnikow.
Odpowiedz sobie sama na nastepujace pytanie : czy znasz dolkadnie sposob prowadzenia finansow tej osoby, czy masz dostep do jej wszystkich dokumentow, czy wiesz ile lokali wynajmuje? I jeszcze jedno pytanie, czy uwazasz ze ktos bedzie sie tobie ze wszystkiego szczegolowo tlumaczyl?
Wierze ci, ze ktos kogo znasz powiedzial ci ze nie placi itd. A z tym jest dokladnie tak samo jak z tymi 300 koronami na godzine, ktos napisal ze to niemozliwe , bo przeciez " to niemozliwe"
Uwazam ze dalsze "klocenie sie" nie ma sensu, bo i tak nie dojdziemy do porozumienia z prostej przyczyny, zawsze znajdzie sie ktos, kto ma znajomego co tak robi, kolege co robi inaczej, pania z okienka co powiedziala tak, a pan przez telefon inaczej, sasiada ktory powiedzial ze(...). Dopoki samemu sie czyms nie zajmiemy, to nie dowiemy sie jak to dziala. Jak to Kryss napisal kolokwialnie, trzeba byc kutym na 4 lapy
Pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia w interesach.
" z tego co wiem" chodzilo mi o to, ze znam osobe ktora wlasnie tak robi i nie placi podatku
dobranoc
Magdalena, czy oczekujesz ze teraz ja napisze tobie w odpowiedzi ze znam 15 osob, ktore robia inaczej i nie placa podatku? Podatek to indywidualna sprawa, to ze ty masz np. zwrot nie znaczy ze twoja kolezanka w sytuacji bardzo podobnej do twojej tez ma, bo na podatek ma wplyw wiele czynnikow.
Odpowiedz sobie sama na nastepujace pytanie : czy znasz dolkadnie sposob prowadzenia finansow tej osoby, czy masz dostep do jej wszystkich dokumentow, czy wiesz ile lokali wynajmuje? I jeszcze jedno pytanie, czy uwazasz ze ktos bedzie sie tobie ze wszystkiego szczegolowo tlumaczyl?
Wierze ci, ze ktos kogo znasz powiedzial ci ze nie placi itd. A z tym jest dokladnie tak samo jak z tymi 300 koronami na godzine, ktos napisal ze to niemozliwe , bo przeciez " to niemozliwe"
Uwazam ze dalsze "klocenie sie" nie ma sensu, bo i tak nie dojdziemy do porozumienia z prostej przyczyny, zawsze znajdzie sie ktos, kto ma znajomego co tak robi, kolege co robi inaczej, pania z okienka co powiedziala tak, a pan przez telefon inaczej, sasiada ktory powiedzial ze(...). Dopoki samemu sie czyms nie zajmiemy, to nie dowiemy sie jak to dziala. Jak to Kryss napisal kolokwialnie, trzeba byc kutym na 4 lapy
Pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia w interesach.