Od kilku dni wynajmuje pokoj z kuchnia i lazienka w domu Norwega i powoli do chodzi do malych spiec miedzy nami z powodu pradu. Twierdzi, ze mam za goraco w pokoju, a na to idzie duzo pradu (20C w dzien, a 18C w nocy to chyba nie upal?) Byl bardzo niezadowolony gdy zobaczyl mnie w sklepie jak kupuje mikrofalowke i czajnik bezprzowodowy. Na widok mojego laptopa i mini hi-fi prawie dostal zawalu. Mowi mi, ze mam sie ograniczac z gotowaniem do minimum. Twierdzi, ze prad strasznie duzo kosztuje i jesli bede chcial uzywac tych wszystkich sprzetow to podniesie mi czynsz o 1000 koron.
Ile placicie za prad? Czy faktycznie ten prad jest tak strasznie drogi, czy tylko trafilem na takiego dziwaka?
Ile placicie za prad? Czy faktycznie ten prad jest tak strasznie drogi, czy tylko trafilem na takiego dziwaka?