fazi napisał:
To skrajny przypadek!!! to nie mama tylko alkoholiczka(chora osoba).
Nie mama? Nic nie napisali o tym, że adoptowała dziecko. Mam alkoholiczek jest całkiem sporo, nawet w normalnych rodzinach, zaczyna się od piwka pod ulubiony serial, a kończy na śmietniku życia. Ta nie jest jeszcze najgorsza, tylko "zapomniała". Inne potrafią choćby wyrzucić dziecko w krzaki, ponieważ przeszkadzało w piciu. Alkoholizm jest chorobą, ale spowodowaną na własne życzenie, coś jakby z premedytacją zarazić się HIV.
To skrajny przypadek!!! to nie mama tylko alkoholiczka(chora osoba).
Nie mama? Nic nie napisali o tym, że adoptowała dziecko. Mam alkoholiczek jest całkiem sporo, nawet w normalnych rodzinach, zaczyna się od piwka pod ulubiony serial, a kończy na śmietniku życia. Ta nie jest jeszcze najgorsza, tylko "zapomniała". Inne potrafią choćby wyrzucić dziecko w krzaki, ponieważ przeszkadzało w piciu. Alkoholizm jest chorobą, ale spowodowaną na własne życzenie, coś jakby z premedytacją zarazić się HIV.