Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

12
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Który region wybrać do zmieszkania na stałe - Norwegia

3 Posty
Grin
(Grin)
Wiking
Cześć wszystkim,
zwracam się do szanownego grona o udzielenie subiektywnej opinii.
Niegdyś pracowałem okrągły rok w Norwegii w branży budowlanej (tak jestem zwykłym fizolem ) w rejonie Oslo. Z racji mojej profesji zjeździłem chyba każdy kąt w promieniu 50 km od Oslo i dlatego dobrze wiem, że nie jest to miejsce dla mnie .
Tym razem zaplanowałem sobie powrót do tego kraju na stałe, lecz chce się dobrze przygotować do tego zadania, bo z czasem dołączą do mnie żona z dzieciakami (10-14 lat). Szukam, więc regionu, który mógłbym zacząć poznawać jako przyszłe miejsce do zamieszkania. Z moich obserwacji i informacji z sieci, wnioskuję, że strefa przybrzeżna, tak do wysokości Trondheim, jest nieco łagodniejsza pogodowo niż ląd w głębi z uwagi na ciepły prąd Atlantycki jednak niczego nie wykluczam. Bergen pomimo swojej innowacyjności raczej dla mnie odpada, Stavanger byłby już dla mnie lepszy bo pracę miałbym od ręki ale ponoć średnio jest z cenami wynajmu nieruchomości czy samą ich dostępnością. No i te korki na drogach. Rozmyślam nad czymś spokojnym, może w okolicach Trondheim lub Alesund. Co sądzicie o tych dwóch rejonach? Myślałem o zamieszkaniu w mieścinie od 10-30 tys mieszkańców z opcją pracy w większym ośrodku (to akurat w przypadku rejonu Trondheim). Jakieś pomysły, sugestie?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3258 Postów
boj fra oszlo
(bojfraoszlo)
Maniak
...prowokatorze!
..podajesz sie za fizola a tekst napisany przez magistra jez. polskiego...
...daruj sobie
...tu sa sami porzadni ludzie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3 Posty
Grin
(Grin)
Wiking
Dzięki
Czytałem że użytkownicy jeżdżą po osobach kaleczacych polski to starałem się pisać porządnie tak jak potrafie .
Faktycznie nie pogardzilbym jakimiś pomysłami, opiniami a co do mojej pracy to robię w rusztowaniach. Trochę się muszę tego nadzwigac, choć akurat w Norwegii system Haki jest aluminiowy (nie licząc starego Haki )
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3 Posty
Grin
(Grin)
Wiking
Czyli jednak nikt, nic, nie jest w stanie polecić . Rozumiem, że większość użytkowników forum mieszka albo w czarnej d... i nie chce się do tego przyznać albo kompletnie nie orientuje się w jakim regionie mieszka lub po prostu olewa prostą prośbę o krótką charakterystykę swojego miejsca zamieszkania. Myslałem, że portal mojanorwegia.pl będzie mi w jakimś stanie pomóc. Choć, podejście do tematu też dużo mówi. Przez ponad 11 lat pracowałem w ponad 7 krajach i coraz bardziej zdaje sobie sprawę z tego, że za granicami Polski to lepiej po Polsku się nie odzywać
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 3  
Odpowiedz   Cytuj
3258 Postów
boj fra oszlo
(bojfraoszlo)
Maniak
...napisze tak...
...włącz YT ..a tam znajdziesz ze 20 filmików o najpiekniejszych miejscach w Norwegii...
...od zórz polarnych, fiordy,góry ,doliny a nawet piaszczyste plaże...tu jest wszystko dla turysty..
...jako ze nie jesteś fachowcem tylko składasz i rozkladasz rusztowania...to prace znajdziesz wszèdzie..
...wybieraj najpiekniejsze miejsca ...ważniejszy jest komfort psychiczny
...Oslo jest dla mieszczuchów,snobów i próżniaków....a tam ...wolność,przestrzeń,świeże powietrze,normalni ludzi...aj aż serce ściska
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
311 Postów

(Riggman)
Stały Bywalec
Generalnie jest tak ze jak decydujesz sie mieszkac poza Oslo to musisz znac jezyk norweski gdyz jak to mi kiedys ktos powiedzial ze w Oslo to mozna po angielsku a im dalej to bare norsk. Ja mieszkalem 1,5 roku poza Oslo w Hokksund to innaczej sie zyje, cisza, spokoj, szum drzew, kilku pracodawcow na krzyz. Ogolnie sie spokojniej zyje a jak chcesz wiecej to jedziesz do miasta. Generalnie musisz odpowiedziec sobie na pytanie czego oczekujesz. Np. østfold ma teren bardziej plaski ale nie duzo miast tam jest, Vestfold gorzysty ale ma wiecej miast czyli cywilizacji, dawny Akershus to glownie pola uprawne. Jeszcze pojezdzilem w gorach na zachod od arendal kamperem to nie wiem czy bym chcial tam mieszkac. komary tna jak szalone, duzo gryzacych mrowek, inna przyroda niz ta co sie spotyka w viken. Trzeba sobie odpowiedziec co kto lubi
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
3258 Postów
boj fra oszlo
(bojfraoszlo)
Maniak
Riggman
...ja troche żartowałem z tą turystyką
...rzeczywistośc jest brutalniejsza
...otóż dla rodziny 4 osobowej ..polecam duze miasto ...wtedy obydwoje rodzice mogliby pracować nawet bez samochodów...no chyba ,że tylko on będzie pracować ..wtedy niestety niech zapomni o zwiedzaniu i świeżym powietrzu...bo doby zabraknie ,żeby zapracowac na 4 osoby...
...opcja nr 2 ..obydwoje rodzice pracują...ale tylko po 7,5 godz dziennie....wtedy i owszem malo w kieszeni ,ale aktywmnie w łykendy..
...opcja nr 3 ...wszyscy członkowie rodziny pracują... ...raczej nierealne na razie
...opcja nr 4..najpierw niech znajdzie wystarczająco dużo rusztowań do składania w tym pięknm miejscu do życia,wynajmie mieszkanie,kupi auto i je ubezpieczy,odłoży duzo grosza na przyjazd rodziny,itd...a potem zaprosi rodzine....
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
13 Posty
Inspektor Gadget
(InspektorGadget)
Wiking
Jak już powoli zauważasz, to forum nie jest miejscem, w którym można łatwo zdobyć wiedzę czy odpowiedzi nawet na proste pytania. Zostało głównie opanowane przez bandę zakompleksionych frustratów i ponad 90% "odpowiedzi" jakie uzyskasz, to będą uwagi nie na temat, służące tylko i wyłącznie... Nawet ciężko zrozumieć ich pobudki i cele. Lepiej nie wnikać dla własnego zdrowia. Jednak nie traćmy nadziei, że to się może zmienić na lepsze.
W Norwegii jestem stosunkowo krótko, ale z racji specyficznej pracy, mieszkałem po kilka miesięcy w wielu regionach Norwegii i Szwecji. Mało napisałeś o swoich wymaganiach, ale uważam że mamy kompletnie inne, bo szukasz bardziej miejsca dla rodziny, niż tylko pod siebie. ...ale do rzeczy:
"zjeździłem chyba każdy kąt w promieniu 50 km od Oslo i dlatego dobrze wiem, że nie jest to miejsce dla mnie"
Trochę to dziwne. Ja uważam, że jeżeli ktoś nie przepada za wielkomiejskim zgiełkiem, w Oslo i okolicach znalazłby jednak wiele miejsc "bardziej spokojnych".
1. Szczególnie Drammen przypadło mi do gustu. Nieduże miasteczko, ale jednak świetnie skomunikowne z Oslo, więc 2in1.
2. Bergen - osobiście odradzam. Piękne w celach turystycznych, ale po kilku miesiącach byłem 100% pewien, iż jest to ostanie miejsce do życia w Norwegii. Mniejsze miejscowości niby leżą blisko, ale linia brzegowa tak poszarpana i tak mało mostów/promów, że czasem na mapie odległość 25km w linii prostej wymaga ponad 100km podrózy autem. ...i ta pogoda
3. Stavanger - zgadzam się z tym co sam napisałeś, ale tu się nie będę szerzej wypowiadał, bo spędziłem tam tylko chwilę.
4. Trondheim - wg mnie to drugie najlepsze miejsce w Norwegii po Oslo. Jeżeli ktoś często podróżuje (np. do Polski) to wadą może być odległość i droższe podróże z racji tej odległości i mniejszej ilości połączeń bezpośrednich do Europy.
5. Vestfold/Telemark - Grenland (Skien/Porsgrunn) jeśli wolisz mikroklimat z mniejszą ilością silnych wiatrów (gdy ja mieszkałem nawet opadów było mało). Do tego świetne jeziora wszędzie dookoła jeśli ktoś luni takie klimaty. Jednak przemysł tam trochę podupada więc bierz poprawkę na możliwości pracy. Jeżeli wolisz nad morzem, to polecam Sandefjord. Szczególnie jeśli ktoś musi/chce podróżować do Polski. Najtańsze lotnisko do tych celów. Jak rzadko odwiedzam Polskę od lat, tak stamtąd z nudów latałem w weekendy nawet na jeden dzień, odwiedzić znajomych i na drugi powrót ...bo taniej czasem niż pociąg do Oslo ...z Skien/Porsgruun/Larvik też do lotniska rzut beretem.
Nic więcej nie znam na tyle, żeby cokolwiek pisać. Teraz wybieram się pomieszkać w okolice Gjovik/Lillehammer, więc możesz mnie zapytać za jakiś czas (byłem już turystycznie i pierwsze wrażenia bardzo pozytywne)
PS
"Przez ponad 11 lat pracowałem w ponad 7 krajach i coraz bardziej zdaje sobie sprawę z tego, że za granicami Polski to lepiej po Polsku się nie odzywać"
Witam w klubie. Niestety coś w tym jest i też widzę to w każdym kraju. Nie wrzucajmy jednak wszystkich do jednego worka i pamiętajmy, że zawsze 10% najbardziej krzykliwych frustratów, robi 90% chlewu. Normalnych Polaków jest zdecydowana większość, ale wiadomo, iż w takim układzie większość będzie się trzymać w cieniu, a nawet wstydzić za tych najbardziej rozwydrzonych. Miejmy nadzieję, że z upływem lat będzie coraz lepiej.
Pozdrawiam i życzę znalezienia idealnego miejsca dla siebie i rodziny
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
311 Postów

(Riggman)
Stały Bywalec
napisał:
Jak już powoli zauważasz, to forum nie jest miejscem, w którym można łatwo zdobyć wiedzę czy odpowiedzi nawet na proste pytania. Zostało głównie opanowane przez bandę zakompleksionych frustratów i ponad 90% \"odpowiedzi\" jakie uzyskasz, to będą uwagi nie na temat, służące tylko i wyłącznie... Nawet ciężko zrozumieć ich pobudki i cele. Lepiej nie wnikać dla własnego zdrowia. Jednak nie traćmy nadziei, że to się może zmienić na lepsze.
W Norwegii jestem stosunkowo krótko, ale z racji specyficznej pracy, mieszkałem po kilka miesięcy w wielu regionach Norwegii i Szwecji. Mało napisałeś o swoich wymaganiach, ale uważam że mamy kompletnie inne, bo szukasz bardziej miejsca dla rodziny, niż tylko pod siebie. ...ale do rzeczy:
\"zjeździłem chyba każdy kąt w promieniu 50 km od Oslo i dlatego dobrze wiem, że nie jest to miejsce dla mnie\"
Trochę to dziwne. Ja uważam, że jeżeli ktoś nie przepada za wielkomiejskim zgiełkiem, w Oslo i okolicach znalazłby jednak wiele miejsc \"bardziej spokojnych\".
1. Szczególnie Drammen przypadło mi do gustu. Nieduże miasteczko, ale jednak świetnie skomunikowne z Oslo, więc 2in1.
2. Bergen - osobiście odradzam. Piękne w celach turystycznych, ale po kilku miesiącach byłem 100% pewien, iż jest to ostanie miejsce do życia w Norwegii. Mniejsze miejscowości niby leżą blisko, ale linia brzegowa tak poszarpana i tak mało mostów/promów, że czasem na mapie odległość 25km w linii prostej wymaga ponad 100km podrózy autem. ...i ta pogoda
3. Stavanger - zgadzam się z tym co sam napisałeś, ale tu się nie będę szerzej wypowiadał, bo spędziłem tam tylko chwilę.
4. Trondheim - wg mnie to drugie najlepsze miejsce w Norwegii po Oslo. Jeżeli ktoś często podróżuje (np. do Polski) to wadą może być odległość i droższe podróże z racji tej odległości i mniejszej ilości połączeń bezpośrednich do Europy.
5. Vestfold/Telemark - Grenland (Skien/Porsgrunn) jeśli wolisz mikroklimat z mniejszą ilością silnych wiatrów (gdy ja mieszkałem nawet opadów było mało). Do tego świetne jeziora wszędzie dookoła jeśli ktoś luni takie klimaty. Jednak przemysł tam trochę podupada więc bierz poprawkę na możliwości pracy. Jeżeli wolisz nad morzem, to polecam Sandefjord. Szczególnie jeśli ktoś musi/chce podróżować do Polski. Najtańsze lotnisko do tych celów. Jak rzadko odwiedzam Polskę od lat, tak stamtąd z nudów latałem w weekendy nawet na jeden dzień, odwiedzić znajomych i na drugi powrót ...bo taniej czasem niż pociąg do Oslo ...z Skien/Porsgruun/Larvik też do lotniska rzut beretem.
Nic więcej nie znam na tyle, żeby cokolwiek pisać. Teraz wybieram się pomieszkać w okolice Gjovik/Lillehammer, więc możesz mnie zapytać za jakiś czas (byłem już turystycznie i pierwsze wrażenia bardzo pozytywne)
PS
\"Przez ponad 11 lat pracowałem w ponad 7 krajach i coraz bardziej zdaje sobie sprawę z tego, że za granicami Polski to lepiej po Polsku się nie odzywać\"
Witam w klubie. Niestety coś w tym jest i też widzę to w każdym kraju. Nie wrzucajmy jednak wszystkich do jednego worka i pamiętajmy, że zawsze 10% najbardziej krzykliwych frustratów, robi 90% chlewu. Normalnych Polaków jest zdecydowana większość, ale wiadomo, iż w takim układzie większość będzie się trzymać w cieniu, a nawet wstydzić za tych najbardziej rozwydrzonych. Miejmy nadzieję, że z upływem lat będzie coraz lepiej.
Pozdrawiam i życzę znalezienia idealnego miejsca dla siebie i rodziny


Inspektorze bys sie lepiej wzial za robote a nie takie eseje tu pisal o 12. Do roboty a nie baki zbijac na navie
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -5  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(N_atali_a)
Wiking
Czytam fajnie rozpisane odpowiedzi, bo sama chcę zmienić miejscowość zamieszkania....patrze nizej by poczytac kolejne ciekawe opisy a tu taki komentarz...."co takie eseje ktos napisal i ze na jakims navie siedzi?" Przeciez w pracy tez mozna znalezc czas by cos napisac. Po za tym nie widze odniesienia przez ciebie do tematu? To co sie wypowiadasz czlowieku? Ja szukam miast polecanych przez ludzi do zycia, czy do zwiedzenia. A ty co tu wstawiasz skoro nic do powiedzenia nie masz? Żenada.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok