Grin , (46 l.)

Grin  (Grin), Wrocław
  • Miejscowość
    w Polsce
    Wrocław
  • Miejscowość
    w Norwegii
    -
  • Znajomi 0
  • Odsłony profilu 389
  • Posty 3
0
Grin (Wrocław) - dodał(a) post do tematu
21-01-2022 08:43

Który region wybrać do zmieszkania na stałe

Cześć wszystkim,
zwracam się do szanownego grona o udzielenie subiektywnej opinii.
Niegdyś pracowałem okrągły rok w Norwegii w branży budowlanej (tak jestem zwykłym fizolem ) w rejonie Oslo. Z racji mojej profesji zjeździłem chyba każdy kąt w promieniu 50 km od Oslo i dlatego dobrze wiem, że nie jest to miejsce dla mnie .
Tym razem zaplanowałem sobie powrót do tego kraju na stałe, lecz chce się dobrze przygotować do tego zadania, bo z czasem dołączą do mnie żona z dzieciakami (10-14 lat). Szukam, więc regionu, który mógłbym zacząć poznawać jako przyszłe miejsce do zamieszkania. Z moich obserwacji i informacji z sieci, wnioskuję, że strefa przybrzeżna, tak do wysokości Trondheim, jest nieco łagodniejsza pogodowo niż ląd w głębi z uwagi na ciepły prąd Atlantycki jednak niczego nie wykluczam. Bergen pomimo swojej innowacyjności raczej dla mnie odpada, Stavanger byłby już dla mnie lepszy bo pracę miałbym od ręki ale ponoć średnio jest z cenami wynajmu nieruchomości czy samą ich dostępnością. No i te korki na drogach. Rozmyślam nad czymś spokojnym, może w okolicach Trondheim lub Alesund. Co sądzicie o tych dwóch rejonach? Myślałem o zamieszkaniu w mieścinie od 10-30 tys mieszkańców z opcją pracy w większym ośrodku (to akurat w przypadku rejonu Trondheim). Jakieś pomysły, sugestie?

Inspektor Gadget
21-01-2022 12:10

Jak już powoli zauważasz, to forum nie jest miejscem, w którym można łatwo zdobyć wiedzę czy odpowiedzi nawet na proste pytania. Zostało głównie opanowane przez bandę zakompleksionych frustratów i ponad 90% \"odpowiedzi\" jakie uzyskasz, to będą uwagi nie na temat, służące tylko i wyłącznie... Nawet ciężko zrozumieć ich pobudki i cele. Lepiej nie wnikać dla własnego zdrowia. Jednak nie traćmy nadziei, że to się może zmienić na lepsze.
W Norwegii jestem stosunkowo krótko, ale z racji specyficznej pracy, mieszkałem po kilka miesięcy w wielu regionach Norwegii i Szwecji. Mało napisałeś o swoich wymaganiach, ale uważam że mamy kompletnie inne, bo szukasz bardziej miejsca dla rodziny, niż tylko pod siebie. ...ale do rzeczy:
\"zjeździłem chyba każdy kąt w promieniu 50 km od Oslo i dlatego dobrze wiem, że nie jest to miejsce dla mnie\"
Trochę to dziwne. Ja uważam, że jeżeli ktoś nie przepada za wielkomiejskim zgiełkiem, w Oslo i okolicach znalazłby jednak wiele miejsc \"bardziej spokojnych\".
1. Szczególnie Drammen przypadło mi do gustu. Nieduże miasteczko, ale jednak świetnie skomunikowne z Oslo, więc 2in1.
2. Bergen - osobiście odradzam. Piękne w celach turystycznych, ale po kilku miesiącach byłem 100% pewien, iż jest to ostanie miejsce do życia w Norwegii. Mniejsze miejscowości niby leżą blisko, ale linia brzegowa tak poszarpana i tak mało mostów/promów, że czasem na mapie odległość 25km w linii prostej wymaga ponad 100km podrózy autem. ...i ta pogoda
3. Stavanger - zgadzam się z tym co sam napisałeś, ale tu się nie będę szerzej wypowiadał, bo spędziłem tam tylko chwilę.
4. Trondheim - wg mnie to drugie najlepsze miejsce w Norwegii po Oslo. Jeżeli ktoś często podróżuje (np. do Polski) to wadą może być odległość i droższe podróże z racji tej odległości i mniejszej ilości połączeń bezpośrednich do Europy.
5. Vestfold/Telemark - Grenland (Skien/Porsgrunn) jeśli wolisz mikroklimat z mniejszą ilością silnych wiatrów (gdy ja mieszkałem nawet opadów było mało). Do tego świetne jeziora wszędzie dookoła jeśli ktoś luni takie klimaty. Jednak przemysł tam trochę podupada więc bierz poprawkę na możliwości pracy. Jeżeli wolisz nad morzem, to polecam Sandefjord. Szczególnie jeśli ktoś musi/chce podróżować do Polski. Najtańsze lotnisko do tych celów. Jak rzadko odwiedzam Polskę od lat, tak stamtąd z nudów latałem w weekendy nawet na jeden dzień, odwiedzić znajomych i na drugi powrót ...bo taniej czasem niż pociąg do Oslo ...z Skien/Porsgruun/Larvik też do lotniska rzut beretem.
Nic więcej nie znam na tyle, żeby cokolwiek pisać. Teraz wybieram się pomieszkać w okolice Gjovik/Lillehammer, więc możesz mnie zapytać za jakiś czas (byłem już turystycznie i pierwsze wrażenia bardzo pozytywne)
PS
\"Przez ponad 11 lat pracowałem w ponad 7 krajach i coraz bardziej zdaje sobie sprawę z tego, że za granicami Polski to lepiej po Polsku się nie odzywać\"
Witam w klubie. Niestety coś w tym jest i też widzę to w każdym kraju. Nie wrzucajmy jednak wszystkich do jednego worka i pamiętajmy, że zawsze 10% najbardziej krzykliwych frustratów, robi 90% chlewu. Normalnych Polaków jest zdecydowana większość, ale wiadomo, iż w takim układzie większość będzie się trzymać w cieniu, a nawet wstydzić za tych najbardziej rozwydrzonych. Miejmy nadzieję, że z upływem lat będzie coraz lepiej.
Pozdrawiam i życzę znalezienia idealnego miejsca dla siebie i rodziny

Zobacz więcej komentarzy
Grin (Wrocław) - dodał(a) post do tematu
18-01-2022 16:55

Który region wybrać do zmieszkania na stałe

Cześć wszystkim,
zwracam się do szanownego grona o udzielenie subiektywnej opinii.
Niegdyś pracowałem okrągły rok w Norwegii w branży budowlanej (tak jestem zwykłym fizolem ) w rejonie Oslo. Z racji mojej profesji zjeździłem chyba każdy kąt w promieniu 50 km od Oslo i dlatego dobrze wiem, że nie jest to miejsce dla mnie .
Tym razem zaplanowałem sobie powrót do tego kraju na stałe, lecz chce się dobrze przygotować do tego zadania, bo z czasem dołączą do mnie żona z dzieciakami (10-14 lat). Szukam, więc regionu, który mógłbym zacząć poznawać jako przyszłe miejsce do zamieszkania. Z moich obserwacji i informacji z sieci, wnioskuję, że strefa przybrzeżna, tak do wysokości Trondheim, jest nieco łagodniejsza pogodowo niż ląd w głębi z uwagi na ciepły prąd Atlantycki jednak niczego nie wykluczam. Bergen pomimo swojej innowacyjności raczej dla mnie odpada, Stavanger byłby już dla mnie lepszy bo pracę miałbym od ręki ale ponoć średnio jest z cenami wynajmu nieruchomości czy samą ich dostępnością. No i te korki na drogach. Rozmyślam nad czymś spokojnym, może w okolicach Trondheim lub Alesund. Co sądzicie o tych dwóch rejonach? Myślałem o zamieszkaniu w mieścinie od 10-30 tys mieszkańców z opcją pracy w większym ośrodku (to akurat w przypadku rejonu Trondheim). Jakieś pomysły, sugestie?

Inspektor Gadget
21-01-2022 12:10

Jak już powoli zauważasz, to forum nie jest miejscem, w którym można łatwo zdobyć wiedzę czy odpowiedzi nawet na proste pytania. Zostało głównie opanowane przez bandę zakompleksionych frustratów i ponad 90% \"odpowiedzi\" jakie uzyskasz, to będą uwagi nie na temat, służące tylko i wyłącznie... Nawet ciężko zrozumieć ich pobudki i cele. Lepiej nie wnikać dla własnego zdrowia. Jednak nie traćmy nadziei, że to się może zmienić na lepsze.
W Norwegii jestem stosunkowo krótko, ale z racji specyficznej pracy, mieszkałem po kilka miesięcy w wielu regionach Norwegii i Szwecji. Mało napisałeś o swoich wymaganiach, ale uważam że mamy kompletnie inne, bo szukasz bardziej miejsca dla rodziny, niż tylko pod siebie. ...ale do rzeczy:
\"zjeździłem chyba każdy kąt w promieniu 50 km od Oslo i dlatego dobrze wiem, że nie jest to miejsce dla mnie\"
Trochę to dziwne. Ja uważam, że jeżeli ktoś nie przepada za wielkomiejskim zgiełkiem, w Oslo i okolicach znalazłby jednak wiele miejsc \"bardziej spokojnych\".
1. Szczególnie Drammen przypadło mi do gustu. Nieduże miasteczko, ale jednak świetnie skomunikowne z Oslo, więc 2in1.
2. Bergen - osobiście odradzam. Piękne w celach turystycznych, ale po kilku miesiącach byłem 100% pewien, iż jest to ostanie miejsce do życia w Norwegii. Mniejsze miejscowości niby leżą blisko, ale linia brzegowa tak poszarpana i tak mało mostów/promów, że czasem na mapie odległość 25km w linii prostej wymaga ponad 100km podrózy autem. ...i ta pogoda
3. Stavanger - zgadzam się z tym co sam napisałeś, ale tu się nie będę szerzej wypowiadał, bo spędziłem tam tylko chwilę.
4. Trondheim - wg mnie to drugie najlepsze miejsce w Norwegii po Oslo. Jeżeli ktoś często podróżuje (np. do Polski) to wadą może być odległość i droższe podróże z racji tej odległości i mniejszej ilości połączeń bezpośrednich do Europy.
5. Vestfold/Telemark - Grenland (Skien/Porsgrunn) jeśli wolisz mikroklimat z mniejszą ilością silnych wiatrów (gdy ja mieszkałem nawet opadów było mało). Do tego świetne jeziora wszędzie dookoła jeśli ktoś luni takie klimaty. Jednak przemysł tam trochę podupada więc bierz poprawkę na możliwości pracy. Jeżeli wolisz nad morzem, to polecam Sandefjord. Szczególnie jeśli ktoś musi/chce podróżować do Polski. Najtańsze lotnisko do tych celów. Jak rzadko odwiedzam Polskę od lat, tak stamtąd z nudów latałem w weekendy nawet na jeden dzień, odwiedzić znajomych i na drugi powrót ...bo taniej czasem niż pociąg do Oslo ...z Skien/Porsgruun/Larvik też do lotniska rzut beretem.
Nic więcej nie znam na tyle, żeby cokolwiek pisać. Teraz wybieram się pomieszkać w okolice Gjovik/Lillehammer, więc możesz mnie zapytać za jakiś czas (byłem już turystycznie i pierwsze wrażenia bardzo pozytywne)
PS
\"Przez ponad 11 lat pracowałem w ponad 7 krajach i coraz bardziej zdaje sobie sprawę z tego, że za granicami Polski to lepiej po Polsku się nie odzywać\"
Witam w klubie. Niestety coś w tym jest i też widzę to w każdym kraju. Nie wrzucajmy jednak wszystkich do jednego worka i pamiętajmy, że zawsze 10% najbardziej krzykliwych frustratów, robi 90% chlewu. Normalnych Polaków jest zdecydowana większość, ale wiadomo, iż w takim układzie większość będzie się trzymać w cieniu, a nawet wstydzić za tych najbardziej rozwydrzonych. Miejmy nadzieję, że z upływem lat będzie coraz lepiej.
Pozdrawiam i życzę znalezienia idealnego miejsca dla siebie i rodziny

Zobacz więcej komentarzy
Grin (Wrocław) - dodał(a) nowy wątek
18-01-2022 13:38

Który region wybrać do zmieszkania na stałe

Cześć wszystkim,
zwracam się do szanownego grona o udzielenie subiektywnej opinii.
Niegdyś pracowałem okrągły rok w Norwegii w branży budowlanej (tak jestem zwykłym fizolem ) w rejonie Oslo. Z racji mojej profesji zjeździłem chyba każdy kąt w promieniu 50 km od Oslo i dlatego dobrze wiem, że nie jest to miejsce dla mnie .
Tym razem zaplanowałem sobie powrót do tego kraju na stałe, lecz chce się dobrze przygotować do tego zadania, bo z czasem dołączą do mnie żona z dzieciakami (10-14 lat). Szukam, więc regionu, który mógłbym zacząć poznawać jako przyszłe miejsce do zamieszkania. Z moich obserwacji i informacji z sieci, wnioskuję, że strefa przybrzeżna, tak do wysokości Trondheim, jest nieco łagodniejsza pogodowo niż ląd w głębi z uwagi na ciepły prąd Atlantycki jednak niczego nie wykluczam. Bergen pomimo swojej innowacyjności raczej dla mnie odpada, Stavanger byłby już dla mnie lepszy bo pracę miałbym od ręki ale ponoć średnio jest z cenami wynajmu nieruchomości czy samą ich dostępnością. No i te korki na drogach. Rozmyślam nad czymś spokojnym, może w okolicach Trondheim lub Alesund. Co sądzicie o tych dwóch rejonach? Myślałem o zamieszkaniu w mieścinie od 10-30 tys mieszkańców z opcją pracy w większym ośrodku (to akurat w przypadku rejonu Trondheim). Jakieś pomysły, sugestie?

Inspektor Gadget
21-01-2022 12:10

Jak już powoli zauważasz, to forum nie jest miejscem, w którym można łatwo zdobyć wiedzę czy odpowiedzi nawet na proste pytania. Zostało głównie opanowane przez bandę zakompleksionych frustratów i ponad 90% \"odpowiedzi\" jakie uzyskasz, to będą uwagi nie na temat, służące tylko i wyłącznie... Nawet ciężko zrozumieć ich pobudki i cele. Lepiej nie wnikać dla własnego zdrowia. Jednak nie traćmy nadziei, że to się może zmienić na lepsze.
W Norwegii jestem stosunkowo krótko, ale z racji specyficznej pracy, mieszkałem po kilka miesięcy w wielu regionach Norwegii i Szwecji. Mało napisałeś o swoich wymaganiach, ale uważam że mamy kompletnie inne, bo szukasz bardziej miejsca dla rodziny, niż tylko pod siebie. ...ale do rzeczy:
\"zjeździłem chyba każdy kąt w promieniu 50 km od Oslo i dlatego dobrze wiem, że nie jest to miejsce dla mnie\"
Trochę to dziwne. Ja uważam, że jeżeli ktoś nie przepada za wielkomiejskim zgiełkiem, w Oslo i okolicach znalazłby jednak wiele miejsc \"bardziej spokojnych\".
1. Szczególnie Drammen przypadło mi do gustu. Nieduże miasteczko, ale jednak świetnie skomunikowne z Oslo, więc 2in1.
2. Bergen - osobiście odradzam. Piękne w celach turystycznych, ale po kilku miesiącach byłem 100% pewien, iż jest to ostanie miejsce do życia w Norwegii. Mniejsze miejscowości niby leżą blisko, ale linia brzegowa tak poszarpana i tak mało mostów/promów, że czasem na mapie odległość 25km w linii prostej wymaga ponad 100km podrózy autem. ...i ta pogoda
3. Stavanger - zgadzam się z tym co sam napisałeś, ale tu się nie będę szerzej wypowiadał, bo spędziłem tam tylko chwilę.
4. Trondheim - wg mnie to drugie najlepsze miejsce w Norwegii po Oslo. Jeżeli ktoś często podróżuje (np. do Polski) to wadą może być odległość i droższe podróże z racji tej odległości i mniejszej ilości połączeń bezpośrednich do Europy.
5. Vestfold/Telemark - Grenland (Skien/Porsgrunn) jeśli wolisz mikroklimat z mniejszą ilością silnych wiatrów (gdy ja mieszkałem nawet opadów było mało). Do tego świetne jeziora wszędzie dookoła jeśli ktoś luni takie klimaty. Jednak przemysł tam trochę podupada więc bierz poprawkę na możliwości pracy. Jeżeli wolisz nad morzem, to polecam Sandefjord. Szczególnie jeśli ktoś musi/chce podróżować do Polski. Najtańsze lotnisko do tych celów. Jak rzadko odwiedzam Polskę od lat, tak stamtąd z nudów latałem w weekendy nawet na jeden dzień, odwiedzić znajomych i na drugi powrót ...bo taniej czasem niż pociąg do Oslo ...z Skien/Porsgruun/Larvik też do lotniska rzut beretem.
Nic więcej nie znam na tyle, żeby cokolwiek pisać. Teraz wybieram się pomieszkać w okolice Gjovik/Lillehammer, więc możesz mnie zapytać za jakiś czas (byłem już turystycznie i pierwsze wrażenia bardzo pozytywne)
PS
\"Przez ponad 11 lat pracowałem w ponad 7 krajach i coraz bardziej zdaje sobie sprawę z tego, że za granicami Polski to lepiej po Polsku się nie odzywać\"
Witam w klubie. Niestety coś w tym jest i też widzę to w każdym kraju. Nie wrzucajmy jednak wszystkich do jednego worka i pamiętajmy, że zawsze 10% najbardziej krzykliwych frustratów, robi 90% chlewu. Normalnych Polaków jest zdecydowana większość, ale wiadomo, iż w takim układzie większość będzie się trzymać w cieniu, a nawet wstydzić za tych najbardziej rozwydrzonych. Miejmy nadzieję, że z upływem lat będzie coraz lepiej.
Pozdrawiam i życzę znalezienia idealnego miejsca dla siebie i rodziny

Zobacz więcej komentarzy

Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok