ORTOGRAFIA NA NASZYM FORUM - Norwegia - s8

...ja wiem!

jedyna nadzieja w 'panu kasowniku'
czyli: w momencie zauwazenia bledu pan kasownik,kasuje caly watek i konto uzytkownika!

porzadek musi byc!

Renata84 napisał:
Hilton napisał:
Otóż to, nie dupa Maryny. Ale ty też robisz błędy - "tę kwestię" ma byc w języku pisanym, w mowie potocznej moze byc "tą", ponadto w twoich wypowiedziach zauważyłam kilka błędów ortograficznych oraz składniowych. Dlatego dziwię sie, ze język polski jest dla ciebie ważny i ze z tego powodu zaatakowalas. Po co ciągniesz tę gadkę, zagalopowałas sie, Mati się nie obraził i jest ok.
Ja owszem, jestem bez winy.A jak zauważę, ze coś spaprałam, to zaraz poprawiam. A literówki, czy nawet zgubione litery to nie błąd, jak sie pisze szybko to często wychodzi : aj zamiast ja, nei zamiast nie, tka zamiast tak... zycie...

Nie atakuje i galopować też nie mam zamiaru.Nie piszę o literówkach,czy tez zgubionych literach,chyba nie przeczytałaś uważnie wyp.P.G Nie pozwolę sobie na takie teksty i tyle.
Nie jestem chodzącym omnibusem,ludzie całe życie się uczą.Nie gniewam się i nie złoszczę ,jeśli ktoś zwróci mi uwagę...w kulturalny sposób.Jechać po szmacie można podczas sprzątania.Ciekawe co byś zrobiła na moim miejscu?...ale nie ważne.Rzeczywiście będzie lepiej jak zakończymy temat.Każdy ma własna rację.
Jestem tu za krótko ,żeby głos zabierać...A Was za dużo na jedną osobę,zatem nie ma sensu.

TAK, WIEM, ZE NIE PISZESZ O LITEROWKACH, czytalam uwaznie, a ty jak widze masz tez problemy ze zrozumieniem tekstu, ha det .

panladny napisał:
...ja wiem!

jedyna nadzieja w 'panu kasowniku'
czyli: w momencie zauwazenia bledu pan kasownik,kasuje caly watek i konto uzytkownika!


Gdyby tak się stało,to nikogo by nie było!

Renata84 napisał:
panladny napisał:
...ja wiem!

jedyna nadzieja w 'panu kasowniku'
czyli: w momencie zauwazenia bledu pan kasownik,kasuje caly watek i konto uzytkownika!


Gdyby tak się stało,to nikogo by nie było!

Pan kasownik musiał by tez być bezbłędny gdyż na końcu skasował by siebie

LUDZISKA DROGIE : na prawde uwazacie ze wazniejsza jest forma ( poprawna ortografia ) niz tresc ( to co chce ktos wam przekazac ) ???

Przeciez jestesmy w koncu tylko na nieformalnym forum , w ktorym - miom skromnym zdaniem - powinno sie znalezc miejsce nie tylko dla intelektualistow z dyplomem fil. polskiej , ale rowniez dla przecietnych szarych ludzi ktorzy maja ochote co nie co dorzucic , ale BOJA SIE PUBLICZNEGO OSMIESZENIA

Czy uwazacie, ze dyslektycy to debile ?

To forum nie jest nieformalne. Ma regulamin i włascicieli, to raz. Dwa, nie każdy z dyplomem to intelektualista, a tym bardziej z dyplomem filologa polskiego. Trzy, aby pisac poprawnie wystarczy ukonczyc podstawówkę, aby pisac poprawnie i z sensem wystarczy gimnazjum.
Nie sądze aby ktokolwiek bał sie publicznego osmieszenia, poniewaz wystepujemy tu pod nickami, a fotki nie są obowiązkowe, chyba ze ktos sie chce "pokazac". Z reguły bywa tak, ze ci, ktorzy płodzą te błędy nie zdają sobie z tego sprawy. Sa tez inni cudotworcy, tak zwani słowotokowcy, ich zdanie zaczyna sie i po prostu konczy , cała wypowiedz. Dysleksje sie leczy Barbaro, wystarczą cwiczenia, codzienne przepisywanie tekstu.
Pozdrawiam.

gabriel napisał:
Luba napisał:
"TYLKO LOGICZNI LUDZIE , KUPUJĄ TUTAJ KOMPUTER , co nie znaczy ,że piszący poprawnie po polskiemu ..."
Gabriel, mógłbyś mi tą kwestię rozjaśnic? Chyba nie zrozumiałam, o co Ci w tym stwierdzeniu chodzi...Dzięki

...
Ja MAM ZA ZADANIE , WYKONAĆ PERFEKCYJNIE , JEDYNIE SWOJĄ PRACĘ i tyle .

Do :
-..."zładoszpikukoźci"...nie na piwo nie jest za wcześnie ... , jestem bowiem na permitteringu i staram się ...
-... " Dino "...nie każdy z piszących.... to Net-owy GRAFOMAN , który bez bloga nie może Istnieć... i tam faktycznie bez pomocy naukowych , byłby wyzwany od kretyna ... gramatyczno - ortograficznego....
Niektórzy tylko piszą to co akurat jest Im na duszy i idą dalej nie zważając na FORMĘ , gramatykę ,ortografię ....i..........i...........i...... !!! .

Ech, Gabrielku, tak Cię to boli? Jeśli chcesz, to potrafisz, proste.
Łopatologia:
Pisemna wypowiedź publiczna powinna być pisana językiem powszechnie uznanym za poprawny, choćby z prostego powodu, szacunku dla czytelnika. Poza tym, nie wiadomo, kto czyta nasze wypociny, a może to być szef i pomyśleć, że zatrudnia analfabetę . Po prostu, zwykły instynkt samozachowawczy . Z czysto praktycznej strony, poprawna pisownia wraz ze stosowaniem "ogonków" ogranicza ilość błędnych interpretacji naszych wypowiedzi.
Niejako przy okazji, wśród "netowych grafomanów" popularne jest coś. Nazywają to "netykieta", czyli internetowa etykieta. Pisanie wyrazów i wypowiedzi DUŻYMI literami jest powszechnie uznane za krzyk i co najmniej nietakt , więc (...), Gabrielku.

Hilton napisał:
To forum nie jest nieformalne. Ma regulamin i włascicieli, to raz. Dwa, nie każdy z dyplomem to intelektualista, a tym bardziej z dyplomem filologa polskiego. Trzy, aby pisac poprawnie wystarczy ukonczyc podstawówkę, aby pisac poprawnie i z sensem wystarczy gimnazjum.
Nie sądze aby ktokolwiek bał sie publicznego osmieszenia, poniewaz wystepujemy tu pod nickami, a fotki nie są obowiązkowe, chyba ze ktos sie chce "pokazac". Z reguły bywa tak, ze ci, ktorzy płodzą te błędy nie zdają sobie z tego sprawy. Sa tez inni cudotworcy, tak zwani słowotokowcy, ich zdanie zaczyna sie i po prostu konczy , cała wypowiedz. Dysleksje sie leczy Barbaro, wystarczą cwiczenia, codzienne przepisywanie tekstu.
Pozdrawiam.

Co do formalnosci forum to mialam na mysli tematy i forme uczestnictwa w dyskusjach

Co do wspolzaleznosci pomiedzy dyplomem ( obojetnie z jakiej dziedziny) a intelektem to jestesmy zgodne

Co do publicznego osmieszenia sie to mysle, ze sa ludzie ktorzy obawiaja sie konrontacji i krytyki pomimo , ze sa anonimowi poprzez nicka , poniewaz atmosfera na forum jest naelektryzowana i komentarze moga byc bardzo dobitne ( czasami az do bolu )

A co do dysleksji to niestety ludzie borykaja sie z nia przez cale zycie ; owszem komputer moze byc pomocny dla ludzi z dysortografia , ale chodzilo mi o to , ze i dyslektycy maga tez miec cos ciekawego do powiedzenia pomimo bledow

Z dysleksja całe zycie borykaja sie tylko lenie. Dysleksja i inne "dys" uwydatniają sie w szkole podstawowej, trzeba dziecko pod tym kontem przepadac i jesli faktycznie ma dysleksje i inne, to musi cwiczyc przepisywanie tekstu codziennie, po 2 latach nabedzie wprawy, bo oswoi sie z pisownią.
Wiem na ten temat wiele, mialam uczniów z zaburzona lateralizacją, takich ktorzy nie potrafili odczytac kierunków na mapie, jesli ta wisiala na scianie, trzeba było mape kłaśc na podłodze. Byli tacy, ktorzy nie potrafili odwzorowac figury płaskiej...ech duzo by pisac.
W Polsce było swego czasu modne załatwianie papierka o dysleksji przed maturą


P.s. co do formalnosci w dyskusjach i tematach - logując sie na forum zobowiązujesz sie przestrzegac regulaminu

Nie chodzilo mi o rozpoczecie dyskusji na temat dysleksji czy innej formy nidyspozycji jezykowej tylko o to ze - w moim przekonaniu - wazniejsze jest co ludzie maja do przekazania , a nie ile bledow gramatycznych i formalnych popelniaja

A co do regulaminu - musze sie chyba douczyc