Warto czy nie warto pracować w Norwegii ? - Norwegia

Witam wszystkich !
Moi kochani rodacy, opowiem o mojej sytuacji życiowej a Wy proszę udzielcie mi swoich cennych rad na podstawie własnych doświadczeń.

Mam 24 lata, mieszkam z dziewczyna w wynajetym mieszkaniu w Polsce- opłaty plus wynajem kosztuja nas 60 % wyplaty tym bardziej ze dziewczyna nadal studiuje i nie moze pracowac w pelnym wymiarze godzin.
Mamy do wykupienia mieszkanie za 70 tys zlotych - usytuowane w Warszawie.
Niestety oferta jest czasowa - i tutaj zaczyna sie problem.

Czy praca w Norwegii - powiedzmy jako pracownik fizyczny za 160 -180 nok brutto pozwoli mi zebym np w 10 czy 12 mc zaoszczedzil wystarczajaca kwote?
Oczywiscie - w norwegii bede zyl bardzo bardzo skromnie.
Czy sytuacja w Norwegii pozwala na to ze moge zamieszkac tam razem z dziewczyna i nie bede obawial sie o zycie narzeczonej ?
Prosze nie zrozumcie mnie zle , ale bylem 2 lata w Anglii i niestety ale sytuacja na "ulicach" nie pozwala na to zebym mogl spokojnie tam zyc.
Jesli nie norwegia to moze jakis inny kraj ? Moj angielski pozwala mi na normalna konwersacje z inna osoba.
Postawcie sie w mojej sytuacji - Co Wy byscie zrobili gdybyscie mieli takie same plany jak ja?
Dziekuje i Pozdrawiam

A dlaczego miałbyś się obawiać o życie dziewczyny ?
Jak będziesz robił nadgodziny , pracował w weekendy , wynajmiesz pokój za możliwie najniższa kwote itp itd to powinieneś dac radę .
co z Wami jest nie tak ze się na ulice boicie wyjść ??...

Hej.Ja tu jestem od dwoch tygodni.Za duzo Ci nie powiem ale sam przyjechalem tu po kase.Prace mam zalatwioną przez agencje.Wynajęcie mieszkani to ok 5000koron.Jezeli palisz,i lubisz piwko to z normalnych godzin wiele Ci nie zostanie-wiele w sensie przy normalnych godzinach pracy.Myśle że jak wyjedziesz(oby nie w ciemno)to szybciej odlozysz na to mieszkanie niz w polsce.Tylko zadaj Sobie pytanie..czy warto jechac we dwoje..?bo z tego co wiem kobiecie jest tutaj troche gorzej znaleźć prace.Ja wyjechałem i nie żaluje,a więcej moge powiedzieć jak przeżyje kilka miesięcy..pozdrawiam,powodzenia.

70 tys zl to ok 160 tys kr w zaleoznosci od wachania kursu, przez rok nigdy tego nie zarobisz chodz bys sie zesral. Mozesz to zrobic jak masz fach budowlany, jestes pendlerem i do tego masz slabe umiejetnosci komunikacyjne

160-180nok brutto to ci gowno zostanie ze tak powiem lepiej idz na budowe w Warszawie wyjdzie na to samo

Byłem w Norwegii w 2008r, jeszcze w czasach jak korona stała po 25groszy i tak od sierpnia do grudnia odołożyłem 25 tys zł, ale było wiele wydatków po drodze. Święta w Polsce, w styczniu wróciłem prawie goły, ale zaraz potem korona poszybowala na około 50gr i od stycznia do lipca dołożyłem 65 tys zł. 3 lata później gdy znów spędziłem w Norge rok już nie było tak fajnie, a teraz sam się zastanawiam jak to będzie bo znowu się tam wybieram

Zupelnie bezsensowne jest wyjezdzac do N. W Polsce zarabia sie to samo!

Szczerze to ci odradzam. Nie ma tutaj zbyt wiele pracy dla ludzi bez wygórowanych kwalifikacji + języka. Przepisy się zaostrzają, a w raz z nimi Norwedzy się zamykają na przyjezdnych.

3sort napisał:
Zupelnie bezsensowne jest wyjezdzac do N. W Polsce zarabia sie to samo!

Wam się już z tego dobrobytu przez 500+ we łbach poprzewracało. Zarób w Polsce na budowie ponad 315 nok na godzinę. Mam gwarantowane 50000 nok za 7.5 h pracy. Od razu nikt nie zarobi oczywiście tyle ale przynajmniej ma szansę że jakaś firma doceni jego kwalifikacje i go zatrudni a wtedy to już inna praca. I nie pierdzielcie że przy ich zarobkach jest drogo, bo w Polsce to jest drogo a płacę w stosunku do Europy gów.... E