Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

hak do auta - Norwegia

13 Posty
tomso Zalewski
(tomso)
Wiking
tak..slyszalem o takich zboczeniach
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
50 Postów
Piotr piotr
(water999)
Nowicjusz
Na Ukrainie jest taniej polecam albo na Sybir proponuję
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
6 Postów
izi1504
(izi1504)
Wiking
sam osobiscie przywozilem 4 razy hak z calym osprzetem dla znajomych Norwegow,wiec nie wiem co w tym dziwnego zeby zamontowac sobie hak w pl...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
212 Posty
Ja Gabriel
(Ja Gabriel)
Stały Bywalec
Ole_Nordmann napisał:
ktos probowal montaz haka holowniczego do auta na norweskich blachach w polsce ?
W Norge, nie ma wymogu potwierdzania dokumentem montarzu haka.
Taka czynność, nie jest uwzględniana w norweskim dowodzie rejestracyjnym pojazdu osobowego.
Jedziesz, montujesz profesjonalnie i tyle, żądaj karty gwarancyjnej, to zrobią to porządnie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-12  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
Robert Karbowski
(hvitlok)
Wiking
Taka prawda. montowałem w Polsce do vana - koszt750zł uciąg 2300kg . W Norwegii usłyszałem ok. 8000kr. Pierwsze EU kontrol pełen pozytyw. Ważna etykieta homologacyjna na haku. Nikt nawet nie pytał czy montowano w profesjonalnym warsztacie czy u Mańka za pocztą...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
212 Posty
Ja Gabriel
(Ja Gabriel)
Stały Bywalec
hvitlok napisał:
Nikt nawet nie pytał czy montowano w profesjonalnym warsztacie czy u Mańka za pocztą...To co napisałem powyżej, dotyczyło drobnego, acz bardzo ważnego problemu.
Znaczy, jakości usługi w polszy, gdy montujący widzi zagraniczne blachy.
Każdy hak holowniczy kupiony legalnie, posiada takie czy też inne dane homologacyjne.
Gorzej jest już z jego montażem u Zdziśka w stodole, lub w byle jakim pseudo warsztacie.
Wiem co piszę, ponieważ pytając się o montaż z gwarancją to nie każdy warsztat chce taki certyfikat wydać.
Natomiast w razie akcji "W" to, każdy norweski ubezpieczyciel, czepia się bydle jakiego szczegółu, by tylko pomniejszyć kwotę należnego odszkodowania.
Dlatego też, każdy przezorny, jest trzykrotnie ubezpieczony.
Tu na forumie, był już zamieszczony temat, wyczepionej przyczepy z haka i związanych z tym horrendalnych perturbacji.
Wyobrażasz sobie akcję, gdzie wyrywa hak holowniczy na autostradzie, ponieważ Zdzisiek za stodołą dał ustną gwarancję, że jego montaż nawet atom nie ruszy?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-12  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
Robert Karbowski
(hvitlok)
Wiking
Trudno się z Tobą nie zgodzić ale zdarzyło mi się przewrócić przyczepę w centrum miasta, 3 pasy ruchu w jedną stronę 11 rano, policja zbiera materiał rozsypany na kilkadziesiąt metrów i obyło się bez mandatu, że o utracie lejcy nie wspomnę (a się należała). sytuacja z Bergen z przed 2 lat. Oczywiście wiadomo że w krainie pieczątek lepiej mieć glejt na wszystko , bo jest faktem że w kwestii uprawnień i pozwoleń mają tu poważne ''fiksum dyrdum". Jeżeli jednak idzie o ubezpieczalnie, to norweskie procedury porównywane z Polską to łazienkowski spacer kontra droga na Golgotę
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
johnybravo11
(johnybravo11)
Wiking
Ja Gabriel napisał:
hvitlok napisał:
Nikt nawet nie pytał czy montowano w profesjonalnym warsztacie czy u Mańka za pocztą...To co napisałem powyżej, dotyczyło drobnego, acz bardzo ważnego problemu.
Znaczy, jakości usługi w polszy, gdy montujący widzi zagraniczne blachy.
Każdy hak holowniczy kupiony legalnie, posiada takie czy też inne dane homologacyjne.
Gorzej jest już z jego montażem u Zdziśka w stodole, lub w byle jakim pseudo warsztacie.
Wiem co piszę, ponieważ pytając się o montaż z gwarancją to nie każdy warsztat chce taki certyfikat wydać.
Natomiast w razie akcji \"W\" to, każdy norweski ubezpieczyciel, czepia się bydle jakiego szczegółu, by tylko pomniejszyć kwotę należnego odszkodowania.
Dlatego też, każdy przezorny, jest trzykrotnie ubezpieczony.
Tu na forumie, był już zamieszczony temat, wyczepionej przyczepy z haka i związanych z tym horrendalnych perturbacji.
Wyobrażasz sobie akcję, gdzie wyrywa hak holowniczy na autostradzie, ponieważ Zdzisiek za stodołą dał ustną gwarancję, że jego montaż nawet atom nie ruszy?

pisze sie w Polsce ukrainski debilu ,spadaj cwelu na ural
Zgłoś wpis
Oceń wpis:5  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok