Kotku
Nie zamierzam prowadzic dyskusji z mistrzem projekcji (bo to jest, jak wnioskuje z Twoich reakcji jedyne co "potrafisz"
Czy zazdroszcze?
Nie
Teraz, gdy wiedomo juz ze nie zrozumiales ani jednego slowa z tego co pisalem, jedynym odczuciem jest poblazanie i chec przytakiwania na wszystko co powiesz. ( Odczucie zreszta..........bardzo "nedverdigende" w normalnym znaczeniu. To tak jak w bajce o ptaszku. "Nie kazdy, kto ci sra na glowe, jest twoim wrogiem i nie kazdy , kto cie z gowna wyciaga, jest twoim przyjacielem. Tak wiec kotku, badz sobie na Twoich zasilkach szczesliwy
I tak ci dopomoz...kto tam chce
Bye !

Czy zazdroszcze?



