Dzien dobry
Pisze w sprawie kolegi który pochodzi z Tunezji ale 18 grudnia 2015 roku bedzie 7 lat jak mieszka w Norwegii od przez 6 lat byl w małzeństwie z Norweżka od niecałych 2 lat sa po rozwodzie ma 2 dzieci.
Po rozwodzie jego byla zona wyprowadzila sie z dziecmi do Oslo a on zostal w miescowosci gdzie mieszkali razem bo tu tez ma prace i płaci podatki.
Po rozwodzie wyslal dokumety zeby dostac norweskie pozwolenie na pobyt w norwegii sprawa trwala okolo roku po czym dostal odmowe tlumaczona tym ze jego dzieci mieszkaja gdzie indziej niz on i nie zostanie mu przyznane pozwolenie na pobyt. Wyslłał aplikacje jescze raz i znow zostala odrzucona poradzono mu aby wzial prawnika i zalatwil to przez niego.Niestety prawnik popelnil jakis blad i w papierch wpisal ze jest on Azylantsoker czyli szuka schronienia w Norwegii, ale on przeciez tutaj mieszka od 7 lat caly czas pracuje mial mala przerwe w pracy jakies 4 miesiace. Teraz cala sprawa ma final i dzwonili do niego ze bedzie musial opuscic kraj za okolo 20 dni bo nizostalo mu przyznane pozwolenie na pobyt.
Czy jest to prawnie legalne jesli ma 2 dzieci ktore mieszkaja tylko dzies indziej niz on zeby go wydalili z Norwegii.
Czy jest jakis inny sposob na to aby wydluzyc ten czas aby cos jecsez mozna bylo zrobic w tej sprawie.
Bardzo prosze o dopowiedz.
Pisze w sprawie kolegi który pochodzi z Tunezji ale 18 grudnia 2015 roku bedzie 7 lat jak mieszka w Norwegii od przez 6 lat byl w małzeństwie z Norweżka od niecałych 2 lat sa po rozwodzie ma 2 dzieci.
Po rozwodzie jego byla zona wyprowadzila sie z dziecmi do Oslo a on zostal w miescowosci gdzie mieszkali razem bo tu tez ma prace i płaci podatki.
Po rozwodzie wyslal dokumety zeby dostac norweskie pozwolenie na pobyt w norwegii sprawa trwala okolo roku po czym dostal odmowe tlumaczona tym ze jego dzieci mieszkaja gdzie indziej niz on i nie zostanie mu przyznane pozwolenie na pobyt. Wyslłał aplikacje jescze raz i znow zostala odrzucona poradzono mu aby wzial prawnika i zalatwil to przez niego.Niestety prawnik popelnil jakis blad i w papierch wpisal ze jest on Azylantsoker czyli szuka schronienia w Norwegii, ale on przeciez tutaj mieszka od 7 lat caly czas pracuje mial mala przerwe w pracy jakies 4 miesiace. Teraz cala sprawa ma final i dzwonili do niego ze bedzie musial opuscic kraj za okolo 20 dni bo nizostalo mu przyznane pozwolenie na pobyt.
Czy jest to prawnie legalne jesli ma 2 dzieci ktore mieszkaja tylko dzies indziej niz on zeby go wydalili z Norwegii.
Czy jest jakis inny sposob na to aby wydluzyc ten czas aby cos jecsez mozna bylo zrobic w tej sprawie.
Bardzo prosze o dopowiedz.