Przyszli Rodacy w Norwegi - Norwegia - s21

Lusinda napisał:
Powiem tak - to, że są dużymi dziećmi to nie ulega najmniejszej wątpliwości . Najgorsze jest to, że prędzej można dogadać się z małymi dzieciakami, niż z mężem. I nie można dać mu kary... bez konsekwencji dla siebie

Mam propozycje a moze zamiast szkolic ,tresowac,cos innego?

zboczylismy troche z tematu forum ale skoro tyle o sprawach damsko mmeskich to moze tez to:

polecam a bedzie sie nam latwiej zylo . Dziewczyny dajcie chocby podobne rady Potraficie???

SoShy napisał:
Oooo prawdziwy ogierA co my jesteśmy jakieś piromanki,żeby się w ognisko bawić

nuuu.. pewnie tak, skoro sie jendak bawicie Ognisko, bo brzmi tak cieplo, romantycznie.. ilekroc slyszalem *zabawa w dom*, oczom mym ukazywal sie ... pustak

Rzeczywiscie - bardzo dobre rady i na pewno skuteczne
Sama tez stosuje podobne metody - zwlaszcza jezeli chodzi o konkretne polecenia, prosby i w ogole cos co che zeby moj maz dokladnie zrozumial - nie owijam w bawelne i nie urzywam symbolicznych obrazow lub gestow - tylko mowie w prost -na przyklad : zamiast dac mu do zrozumiena ,ze chce zeby posprzatal - to nie narzekam, ze jak tu jest porozwalane, albo , ze sie potykam o jego rzeczy - tylko prosze : czy moglbys moj kochany posprzatac - lubie patrzec na twoja wysportowana pupcie jak sie schylasz ... albo cos w tym stylu - mezczyzni bardzo lubia byc chwaleni , chociaz wcale sie do tego nie przyznaja
Metode chwalwnia uskuteczniam w stosunku do meza , syna i rowniez w szkole - i dziala doskonale ( z nami dziewczynkami nie jest juz tak prosto - my wymagamy bardziej wyszukanych i zawilych podchodow )

barbara67 napisał:

Metode chwalwnia uskuteczniam w stosunku do meza , syna i rowniez w szkole - i dziala doskonale ( z nami dziewczynkami nie jest juz tak prosto - my wymagamy bardziej wyszukanych i zawilych podchodow )
Masz wielki + ,przypomial mi sie dowcip o zlotej rybce i moscie (ale to nie ten temet) skoro NAS tak latwo okielznac to : Dziewczyny nie klucic sie nie szantazowac tylko ruszyc glowa. I bedzie przykladny zwiazek . I nie biezcie przykladu z norweguw plci zenskiej bo ta swoboda zaczyna byc chora. Chciala bys aby twoj maz byl w zwiazku z toba a ruwniez wpulzyl z kolega np. z pracy? A TU JEST to praktykowane i ... . I wtedy masz meza metroseksualnego pachnacego itd. itp. pozdrawiam.

Nie wiem czy cie dobrze zrorumialam Kosma - ze niby sa normalne zwiazki biseksualne - maz z zona i z kolega ???
Ja nie spotkalam sie jeszcze z takim zjawiskiem ; wiem o homoseksualistach co "nie wyszli z szafy " i maja zony i dzieci - czsem nawet przez cale zycie ...
Ale moze ci nie o to chodzilo ???
A z tymi norwezkami co niby takie wyzwolone - to roznie to bywa - bardzo wyzwolone po alkoholu ( niektore) a na codzien ....

Co do zwiazkuw opisanych to mialem wyklad przez norwega i instruowal mnie o niekturych "tabu" czy jak to sie nazwie i sam posiada takich znajomych -a nie uwazam aby klamal opowiadajac o swoich kolegach . A zauwazylas? ze nor. opowiadaja jak to sami wypili TYLKO MAX 4 piwa? a rzeczywistosci pija jak Polacy lub jeszcze lepiej tylko ze po (bunkrach) piwnicach z jednym malym okienkiem. Norweszki no cuz ...posprzata w domu ,pozmywa, przypilnuje dzieci ,mlotkiem operuje ogulnie QL

A ja mam znajomych ktorzy sie - wrecz przeciwnie - chwala ile potrafia wypic i jak dlugo potrafia wytrwac - zarowno babki i faceci
A jeszcze rozne historie z " mlodosci " jak to im sie film urwal itp.
A propos tych ukladow na boku - to bardziej " normalne " to raczej miec kochanke - dla faceta , i kochaka - dla babki ....
ale i tak w koncu konczy sie to rozwodem

Tez mnie to zdziwilo ale moze to zalezy od srodowiska w kurym sie obracamy (rozmawialismy na przerwie w pracy ! w roli wyjasnienia). A u mnie sasiad powiedzial (nor.) ze MAX 4 piwa na spotkaniu co potwierdzil wczesniej ten z pracy. JA mam takich znajomych a wiem ze na fest-cie zakladowym OOOOOOOOOOOJJJJJJJJJJJ... bylo nie zle i to po 1 piwie na dwuch
co do normalnosci .... czymze jest normalnosc - norma w danym otoczeniu wiec .Aby zycie mialo smaczek raz ....

A może ten twój kolega tylko 4 piwa pamiętał

   Z moich obserwacji wynika, że nawet na oficjalnych imprezach, ilość wypitego alkoholu znacznie przewyższa cztery piwa na głowę, dodatkowo popularne jest miksowanie różnych alkoholi na podkładzie z dużej ilości piwa . Fajnie się pije z Norwegami, dają czadu . Ostatnio zaobserwowałem ciekawą sytuację, imprezowaliśmy w pizzerii, spożywając bliżej nieznaną ilość piwa (dużą) i jakieś mocne drinki. Głównym tematem było głośne chwalenie się różnymi "walecznymi" historiami z przeszłości bliższej i dalszej. Przy sąsiednim stole imprezowały jakieś dzieci z mamami, dalej młodzież zbyt młoda na alkohol, jakieś rodziny z dziećmi, gdzieś dalej kolejny stolik z pijakami, nikomu to nie przeszkadzało, chociaż ja trochę się zdziwiłem, zaproszony na ostre picie, wszedłem do knajpy pełnej dzieci .