Witam
Około dwoch miesiecy temu wraz ze swoja dziewczyna sprzedalismy samochod Honda Crv 1999 (270000km) jakiemus mlodemu mezczyznie samochod byl swiezo po eukontroll na co posiadamy wszystkie dokumenty,zawierajac umowe klauzula (biore tak jak jest) zostala zaznaczona na JA.Po dwoch miesiacach ta osoba pisze do mojej dziewczyny ze chce pieniadze z powrotem bo samochod mu przestal jezdzic.Grozi adwokatem i mowi ze nalezy mu sie gwarancja na to auto.Dodatkowo napisal nam ze mechanik u niego byl i powiedzial ze nie ma Oleju co uwazam za jego wine bo na eu nie wykazalo zadnego Oljelekkasje.Nie jestem handlarzem aut to moje pierwsze sprzedane auto sprzedałem je tylko dla tego ze zamienilem na cos nowszego jezdzilem tym samochodem ponad pol roku i sprawowal sie swietnie.
Co o tym sadzicie czy faktycznie tutaj w Norwegi jest takie prawo do zwrotow zniszczonego towaru ?
Około dwoch miesiecy temu wraz ze swoja dziewczyna sprzedalismy samochod Honda Crv 1999 (270000km) jakiemus mlodemu mezczyznie samochod byl swiezo po eukontroll na co posiadamy wszystkie dokumenty,zawierajac umowe klauzula (biore tak jak jest) zostala zaznaczona na JA.Po dwoch miesiacach ta osoba pisze do mojej dziewczyny ze chce pieniadze z powrotem bo samochod mu przestal jezdzic.Grozi adwokatem i mowi ze nalezy mu sie gwarancja na to auto.Dodatkowo napisal nam ze mechanik u niego byl i powiedzial ze nie ma Oleju co uwazam za jego wine bo na eu nie wykazalo zadnego Oljelekkasje.Nie jestem handlarzem aut to moje pierwsze sprzedane auto sprzedałem je tylko dla tego ze zamienilem na cos nowszego jezdzilem tym samochodem ponad pol roku i sprawowal sie swietnie.
Co o tym sadzicie czy faktycznie tutaj w Norwegi jest takie prawo do zwrotow zniszczonego towaru ?