Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
3272 Posty
Jon Doe
(Joseph)
Maniak
potencjalne, a faktyczne to spora roznica.

kazdy grajcy w totka jest potencjalnym milionerem.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1209 Postów
Makaryna kowalska
(Makaryna)
Maniak
Sanduski napisał:

Ten przyklad z odkladaniem 4000 nok jest dobry,ale jakbys jeszcze zainwestowal na 6% to po 20 latach masz "banke" wiecej.A 6% to spokojnie mozna osignac


Przyklad z odkladaniem 4000 nok miesiecznie jest raczej malo realistyczny, bo zaklada, ze ceny nieruchomosci przez 20 lat sie nie zmienia......
A te twoje kalkulacje, ze po 20- tu latach bedzie "banka" wiecej, to tez nie uwzgledniaja najrozniejszych podatkow po drodze, nie mowiac tez ze i te 6% jest prognoza zyczeniowa
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
139 Postów
Byk Miks
(roccobarocco)
Stały Bywalec
Makaryna napisał:


Przyklad z odkladaniem 4000 nok miesiecznie jest raczej malo realistyczny, bo zaklada, ze ceny nieruchomosci przez 20 lat sie nie zmienia......

zakładam, że pozostaną bez zmian. Potanieją o inflację. Tak się stanie, jeśli spełnione zostaną 3 warunku:

1. Na masową skalę zacznie być wykorzystywane paliwo alternatywne do ropy. Cena baryłki ropy będzie oscylować w okolicy $40

2. Za 20 lat rozwój ekonomiczny i PKB na mieszkańca krajów nowo przyjętych do UE w roku 2014 dorówna średniej unijnej. Tym samym większość obecnie przebywających w Norwegii powróci do kraju. A nawet jeśli nie powróci to nie będzie już takiego przypływu nowych.

3. Ze względu na bardzo wysokie koszty pracy w Norwegii, główne branże muszą przejść na automatyzację procesu produkcyjnego. I już się prognozuje, że za 10 lat połowa osób pracujących w przetwórstwie rybnym straci pracę.

Podsumowując i tak na mój chłopski rozum: cienko to widzę z tą Norwegią za 20 -30 lat. Ceny zostały wywindowane tylko i wyłącznie przez ropę. Ropa co prawda będzie ale tania i nic poza tym bo tylko chory umysłowo menadżer chciałby tutaj coś produkować przy tych kosztach pracy. Generalnie ropa zabiła przemysł stoczniowy ( przez wywindowanie stawek), wkrótce zabije przemysł rybny, a potem sama przestanie nam być potrzebna.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
roccobarocco napisał:
Makaryna napisał:


Przyklad z odkladaniem 4000 nok miesiecznie jest raczej malo realistyczny, bo zaklada, ze ceny nieruchomosci przez 20 lat sie nie zmienia......


2. Za 20 lat rozwój ekonomiczny i PKB na mieszkańca krajów nowo przyjętych do UE w roku 2014 dorówna średniej unijnej. Tym samym większość obecnie przebywających w Norwegii powróci do kraju. A nawet jeśli nie powróci to nie będzie już takiego przypływu nowych.


szaleju się opił
polactwo średnią unijną to w roku 4627 złapie
a i ku przypomnieniu
tak z połowa Londynu, czyli budynki hoteli, banków, itp należy do Norwegii
zresztą i najlepsze hotele w Polszy też
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
139 Postów
Byk Miks
(roccobarocco)
Stały Bywalec
annakw napisał:
Mam świadomość mechanizmów które mnie otaczają - ale nie mam odpowiedniej wiedzy, aby inwestować samodzielnie swoje środki. Fundusz inwestycyjny wydaje mi się być kompromisowym rozwiązaniem. Poza tym patrząc na to zestawienie www.comperia.pl/ranking-funduszy-inwestycyjnych.html potencjalne zyski są większe od zysków które mogłyby mi wygenerować lokaty czy konta oszczędnościowe.

podstawowe pytanie na które musisz sobie odpowiedzieć zanim zainwestuejsz: na co tak naprawdę chcesz przeznaczyć, w dalszej perspektywie ,pieniądze które chcesz zainwestować w dniu jutrzejszym. To jak odpowiesz powinno dać ci kierunek inwestycji. Po prostu są inwestycje, z których tak szybko wyjść nie można - a być może ty masz już konkretny plan odnośnie swoich pieniędzy za 2,3 lata.
Tak więc z ciekawości zapytam: na co chcesz je przeznaczyć ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
275 Postów
Janek Szaradek
(opptymus)
Stały Bywalec
roccobarocco napisał:
Makaryna napisał:


Przyklad z odkladaniem 4000 nok miesiecznie jest raczej malo realistyczny, bo zaklada, ze ceny nieruchomosci przez 20 lat sie nie zmienia......

zakładam, że pozostaną bez zmian. Potanieją o inflację. Tak się stanie, jeśli spełnione zostaną 3 warunku:

1. Na masową skalę zacznie być wykorzystywane paliwo alternatywne do ropy. Cena baryłki ropy będzie oscylować w okolicy $40

2. Za 20 lat rozwój ekonomiczny i PKB na mieszkańca krajów nowo przyjętych do UE w roku 2014 dorówna średniej unijnej. Tym samym większość obecnie przebywających w Norwegii powróci do kraju. A nawet jeśli nie powróci to nie będzie już takiego przypływu nowych.

3. Ze względu na bardzo wysokie koszty pracy w Norwegii, główne branże muszą przejść na automatyzację procesu produkcyjnego. I już się prognozuje, że za 10 lat połowa osób pracujących w przetwórstwie rybnym straci pracę.

Podsumowując i tak na mój chłopski rozum: cienko to widzę z tą Norwegią za 20 -30 lat. Ceny zostały wywindowane tylko i wyłącznie przez ropę. Ropa co prawda będzie ale tania i nic poza tym bo tylko chory umysłowo menadżer chciałby tutaj coś produkować przy tych kosztach pracy. Generalnie ropa zabiła przemysł stoczniowy ( przez wywindowanie stawek), wkrótce zabije przemysł rybny, a potem sama przestanie nam być potrzebna.


1. Po kryzysie 1973 prorokowano to samo - jak widac po 40 latach ropa ma sie swietnie. Ceny ropy od lat podlegaja roznym fluktuacja a nasza zdolnosc do ich przewidywania w dluzszym horyzoncie jest zerowa.

2. Ten punkt opiera sie na zalozeniu, ze migracja nastepuje jedynie w ramach UE i pozostale kraje m.in Polska zwikszy swoj PKB co spowoduje odplyw pracownikow badz zahamowanie migracji. Problem polega na tym, ze gospodarka nie lubi przestojow i jezeli my wyjedziemy to zastapia nas chinczycy, turcy, badz ktokolwiek dla kogo bedzie to oplacalne. Norweskie spoleczenstwo wymusi na rzadzie odpowiednie zmiany prawne - expedience

3. To, ze znaczna czesc osob straci prace w przetworstwie nijak ma sie do calej branzy, ktora sie zrestrukturyzuje i wyjdzie z tego mocniejsza. Automatyzacja zmniejszy koszty i zwiekszy zyski. Ludzie zmienia branze. Naturalnie rybołówstwo nie jest dziedzina przemyslu na podstawie ktorej mozna wyrokowac o stanie norweskiej gospodarki.
Posuwajac sie na twoj sposob glebiej w futurologie ,mozna nadmienic, ze istnieja teorie, ze za kilkadziesiat lat maszyny wykonaja wiekszosc pracy a ludziom bedzie sie placic, by nie przychodzili do pracy.
To co wydaje sie marzeniem nieroba, jest bolem glowy lekarzy. E. Fromm juz w latach 50-tych opisywal w "patologii normalnosci" co by sie stalo gdybyśmy zmniejszyli ilosc godz pracy do 4 dziennie, zwiekszyli jednocześnie pensje czterokrotnie.( pomijam aspekt inflacyjny) Otoz ilosc chorob psychicznych w tym depresji zwiekszy sie czterokrotnie.

Przemyslu nie zabija ropa( choc ma wplyw na poziom cen) a jedynie socjalistyczne prawo pracy i silne zwiazki. Kluczowe sa takze perspektywy gospodarki.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
139 Postów
Byk Miks
(roccobarocco)
Stały Bywalec
opptymus napisał:

jezeli my wyjedziemy to zastapia nas chinczycy, turcy, badz ktokolwiek dla kogo bedzie to oplacalne.


owszem, ale jeśli Norwegia przejdzie na automatyzację - co jest nieuniknione z uwagi na bardzo wysokie koszty pracy, to czy ten kraj będzie potrzebować za 20 lat Chińczyka i Turka ? po co im kolejni nie potrafiący porozumiewać się w ich języku ?

opptymus napisał:

3. To, ze znaczna czesc osob straci prace w przetworstwie nijak ma sie do calej branzy, ktora sie zrestrukturyzuje i wyjdzie z tego mocniejsza. Automatyzacja zmniejszy koszty i zwiekszy zyski. Ludzie zmienia branze. Naturalnie rybołówstwo nie jest dziedzina przemyslu na podstawie ktorej mozna wyrokowac o stanie norweskiej gospodarki.


Ale załóżmy mimo wszystko: ropa przestaje być kluczowym paliwem, rybołówstwo przechodzi na automatyzację i zwalnia 50% osób zatrudnionych w branży, roboczogodzina w Norwegii należy do najwyższych na świecie a nowe kraje UE gonią stare - co wtedy ? czy Norwegia nadal będzie tak atrakcyjna dla Chińczyka i Turka, że to właśnie ten kraj wybiorą ? Tak jak napisałeś: wszystko w życiu zatacza koło. Tak więc to, że Norwegia teraz jest na topie nie znaczy,że za 20 lat nie będzie największą wioską Europy.

opptymus napisał:

Posuwajac sie na twoj sposob glebiej w futurologie ,mozna nadmienic, ze istnieja teorie, ze za kilkadziesiat lat maszyny .........
.


a to ja znam parę innych ciekawych teorii:

"Teoria im krótszy członek, tym szybszy wzrost PKBN. Naukowcy z Finlandii podjęli wyzwanie. Wedle ich najnowszych badań wzrost gospodarczy bardziej niż od ustroju politycznego współzależy od… rozmiaru męskiego członka. Ta teoria tłumaczy problemy w Grecji, a także potężny wzrost w Chinach.. Aby zweryfikować swoje hipotezy, autorzy badania sprawdzili korelację pomiędzy wzrostem PKB w 121 krajach w latach 1960-1985, a rozmiarem męskich narządów płciowych. W raporcie z badań zatytułowanym „Male Organ and Economic Growth: Does size matter? (Męskie Organy i Wzrost Ekonomiczny: Czy wielkość ma znaczenie?)" czytamy: “W badaniu zaobserwowano, że przy średnim rozmiarze męskiego członka 13,5 cm, kraj osiągał wyższy wzrost PKB, jeśli zaś średni rozmiar penisa przekraczał 16 cm, wówczas oznaczało to dla państwa załamanie ekonomiczne”.

Na podstawie powyższej teorii moglibyśmy z dużą dozą prawdopodobieństwa napisać w jakim tempie Norwegia będzie się rozwijać. Niestety nie dysponuję jakimikolwiek danymi...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
197 Postów
Antoni Perez
(PeReZ)
Stały Bywalec
Nie warto.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
65 Postów
Dariusz S
(dreamstars)
Początkujący
Kto nie ryzykuje ten nie ma ! Zawsze jest warto inwestować. A w co ? To już zależy od inwestora, od jego charakteru, skłonnościach do ryzyka, wiedzy, doświadczenia etc. Fundusze inwestycyjne są gdzieś w środku instrumentów finansowych, a co za tym idzie, mają współmierny stopień ryzyka do prognozowanych zysków.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
275 Postów
Janek Szaradek
(opptymus)
Stały Bywalec
dreamstars napisał:
Kto nie ryzykuje ten nie ma ! Zawsze jest warto inwestować. A w co ? To już zależy od inwestora, od jego charakteru, skłonnościach do ryzyka, wiedzy, doświadczenia etc. Fundusze inwestycyjne są gdzieś w środku instrumentów finansowych, a co za tym idzie, mają współmierny stopień ryzyka do prognozowanych zysków.

"współmierny stopień ryzyka do prognozowanych zyskow" wow! - Ty to pewnie powierzasz swoje pieniadze funduszom hedgingowym i razem gracie na derywatach posiłkując sie lewarowaniem z Goldman Sachs.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok