adamkrysiak napisał:
Rzadzi sie swoimi prawami, a prawa te ustalaja wielcy tego swiata i zadna wypowiedz twoja ani innych tych praw nie zmieni. Lepiej zrozumiec to szybciej niz pozniej zeby z siebie pseudopolityka idioty nie robic. Swiat rzadzi sie swoimi prawami i nikt tego nie zmieni. Bo to sa zelazne prawa. Prawa kaski
Po pierwsze masz te dziwna maniere, ze nie adresujesz swoich wypowiedzi do konkretnej osoby i nalezy twoim zdaniem z belkotu wylowic adresata. Wystarczy kogos zacytowac, a komunikacja bedzie prostsza.
Po drugie, twoja wiara w stereotyp, ze to kasa rzadzi swiatem, jest jak najbardziej naiwna, bo w przeciwnym wypadku wszelkie altruistyczne zachowania nie mogłyby miec miejsca.
Od przytrzymania komus drzwi do windy, przez finansowanie wycieczek biednym dzieciom az po miliardy z rozmaitych fundacji( przyklad Gatesa i jego zony)
Pojmujesz swiat zerojedynkowo, definiujesz zagrozenia, tam gdzie ich nie ma a najbardziej zalosne jest to, ze jestes przekonany o swojej racji i probujesz przekonac innych.
Jestes na dorobku, wiec moge przymknac oko. Mam jednak nadzieje, ze gdy juz zarobisz wieksze pieniadze, zrozumiesz w jakim bledzie byles. Pojęli to rowniez ludzie, ktorzy zarzadzaja miliardami. Problem w tym, ze osobnicy twojego pokroju nigdy nie uwierza, za karty na swiecie nie rozdaje sie przy zielonym stoliku. Wszedzie weszycie spiski, uklady. Tymczasem piekno tego swiata polega na tym, ze nawet przy ogromnej zlej woli, wiekszos dzialan jest nieprzemyslanych a ich implikacje nieprzewidywalne, dlatego pieniadze niczego nie zmienia. Ludzie w wiekszosci chca zyc w dobrostanie, choc na ich drodze staja panowie o przekonaniach Putina czy Hitlera.
Wierz w swoje bajki, masz do tego prawo, ale osoba myslaca dopuszcza pewien rodzaj sceptycyzmu,ktory charakteryzyje sie prostym pytaniem - Co jesli jestem w bledzie?
Warto zadac sobie takie pytanie nim zacznie sie brnac w droge bez powrotu.
Tymczasem wasze "powazne" spory o narodowosc, patriotyzm, kto jest lepszym(czytaj prawdziwszym) polakiem nudza mnie do tego stopnia, ze nie zamierzam strzepic jezyka, by przekonywac kogokolwiek.
Widocznie dobry polak ma byc nieprzejednany jak talib. Przesledzilem historie twoich postow i widze, ze "masz zawsze racje" Na szczescie megalomania nie jest zarazliwa.
Glupota bywa zabawna, ignorancja nie.
Sadze, ze lepiej ci wychodzi budowa nowego tarasu, czy co tam budujesz niz egzemplifikowanie wlasnych przekonan
Twoja racja moj spokoj.