Norwegia - Pierwsze kroki - Norwegia - s6

alka181 napisał:
Najbardziej spodobała nam się Norwegia stąd mój post. .
A moge zapytac dlaczego wlasnie Norwegia najbardziej wam sie spodobała?
Jak na razie to jest juz 2 lipca a ja jeszcze w jeansach chodze, czyli takie prawdziwe norweskie lato, niby mie pada, a tylek i tak marznie

Oni chcieli napisac innymi slowami: "Najwyzsze pensje sa w Norwegii, czegos takiego jak Luksemburg niezauwazylismy, a przeliczanie Niemieckiej sredniej pensji na koszt zycia/samochodow itp. w Niemczech to zbyt trudne zadanie.".

Trzeba czytac miedzy wierszami Elise.

alka181 napisał:
Hej mam nadzieję, że ktoś pomocny się znajdzie A więc szukamy z moim narzeczonym pracy za granicą. Najbardziej spodobała nam się Norwegia stąd mój post. Mógłby ktoś orientacyjnie określić jak wyglądają najniższe zarobki oraz ile średnio wydaje się na opłaty? Szukałam już na wielu forach takich informacji, ale chciałabym mieć informacje z pierwszej ręki, od kogoś, kto żyje w Norwegii na co dzień. Byłabym bardzo wdzięczna..
Szukamy pracy, planujemy wyjazd i jeśli znajdziemy coś sensownego i pewnego to od września ruszamy...

A na ktorych forch szukalas ?
Najbardziej popularne (rowniez w google) sa 3 : MN, forum-norwegia.pl i forumnorwegia.net.
Na wszystkich 3 masa jest informacji, ktore Ciebie interesuja(nawet tematyczne dzialy) i to z pierwszej reki, od ludzi, ktorzy tu mieszkaja. Jak na moje oko, to na zadnym forum nie szukalas. Uzyj wyszukiwarki i bedziesz miala wiadomosci do syta.

Podepne sie rowniez do Elise - co mialo wplyw na to, ze sie Wam akurat Norwegia spodobala ? Przeciez sama piszesz, ze pojecia zadnego nie macie o norweskich realiach.

Imperator1988 napisał:
Trzeba czytac miedzy wierszami Elise.
Ogolnie to trzeba w ogole umiec czytac. Pytanie nie bylo do ciebie.

Imperator1988 napisał:
A czy ten ktos bogatszy rowniez zaczynal jak JW praktycznie od zera i robil biznes w "naszych czasach" (w dawnych czasach firmy byly najczesciej dzielem pokolen w jednej rodzinie, chociaz zdarzaly sie wyjatki) ? Pozatym JW jest dosc bogaty aby mogl robic "wszystko" a "elytom" "gul skakal". Podalem go za przyklad rowniez dlatego poniewaz jest developerem (tak jak ty podobno) oraz wiem o nim troche wiecej bo byl prezesem Polonii.

Oczywiscie na swiecie istnieje multum bogatszych miliarderow. JW to nasz rodzimy polski przyklad (nie podam Kulczyka jako przykladu bo wspolpraca z PZPR i mozliwosc skorzystania z pomocy systemu totalitarnego to "przypadek" chociaz oczywiscie nie "odbieram" mu talentu i umiejetnosci). W Norwegii sa rowniez ciekawe przyklady jak Røkke czy Stordalen miliarderow ktorym nieodpowiadal szablon "elyt" i potrafia sie bawic jak ludzie

A co powiesz o Warrenie Buffecie ktory glownie spekulowal w roznych inwestycjach liczac jedynie na zysk? Bogatszy niz ten twoj przyklad a wszystko co robil "zawodowo" bylo nastawione na zysk (co rozdal jako prywatna osoba to juz inna sprawa).

PS. Dziwny jestes zbyt malo ograniczony na trygdemottakera, moznaby uwierzyc ze masz firme lecz jest to malutka firemka max zatrudniajaca 5 osob prawdopodobnie 2-3 osoby. Dlatego tez oczywiste ze niechcesz nic "udowadniac" gdyz wyszloby na jaw coz to za gigant developerki budujacy 3 domy w roku Ale nie martw sie to i tak lepiej od calej rzeszy proletariuszy

Widzisz gamoniu - sam wpadasz we wlasne sidla - Podales przyklad Buffeta.
Skoro zalozyl Berkshire Hathaway dla zysku i jak glowny akcjonariusz kosil zyski to dlaczego postanowil caly majatek po smierci oddac fundacji Bill & Melindy Gates ? Moze doszedl dawno do wniosku, ze tak naprawde nie chodzi o pieniadze? Bo ilez mozna sie bawic? kupowac mercedesy, podrywac malolaty? W pewnym momencie wiesz, ze chodzi o cos zupelnie innego.
Im ktos ma wiecej tym szybciej zrozumie te prawidlowosc. Ja zarabiam od lat wiecej od ciebie synku i buty z krokodyle niezbyt mnie ekscytuja.

Co zrobil Buffet nie jako czesc swojej "pracy zawodowej" i juz po zarobieniu pieniedzy to zupelnie inna sprawa. Mogl w starszym wieku bojac sie smierci stac sie wierzacym (moze jest ateista nie wiem az tak niezglebialem jego historii). Mogl rowniez chciec aby go po smierci zapamietano pozatym jak sam napisales:

caly majatek po smierci oddac

A na cholere mu majatek po smierci?

Mnie chodzilo o sposob w jaki do tego majatku dochodzil i co bylo najwazniejsze przy jego inwestycjach i dzialaniach.

Widze ze znow piszesz o twoich fantastycznych zarobkach, wiec pochwal sie org. nr. a nie informacje niemozliwe do sprawdzenia. Niewmowisz nikomu ze jak podasz org.nr. to przyjada cie krajanie z nad Wisly okrasc Bo inaczej by juz byli u Stordalena (pewnie jakby go odpowiednio rozsmieszyli to sam by im ochlap rzucil dobrowolnie) lub u kogos o wiele bogatszego od twoich marzen (obroty okolo 40 milionow).

A co do butow z krokodylej skory to nic ciekawego i pewnie sa nawet niewygodne. Tu chodzi tylko o symbol cos takiego zeby " bogate elyty z oburzeniem pochrzakiwaly i krecily nosami" a "elytom zubozalym zeby gul skakal ze "prostak" ma"

Imperator1988 napisał:
Co zrobil Buffet nie jako czesc swojej "pracy zawodowej" i juz po zarobieniu pieniedzy to zupelnie inna sprawa. Mogl w starszym wieku bojac sie smierci stac sie wierzacym (moze jest ateista nie wiem az tak niezglebialem jego historii). Mogl rowniez chciec aby go po smierci zapamietano pozatym jak sam napisales:

caly majatek po smierci oddac

A na cholere mu majatek po smierci?

Mnie chodzilo o sposob w jaki do tego majatku dochodzil i co bylo najwazniejsze przy jego inwestycjach i dzialaniach.

Widze ze znow piszesz o twoich fantastycznych zarobkach, wiec pochwal sie org. nr. a nie informacje niemozliwe do sprawdzenia. Niewmowisz nikomu ze jak podasz org.nr. to przyjada cie krajanie z nad Wisly okrasc Bo inaczej by juz byli u Stordalena (pewnie jakby go odpowiednio rozsmieszyli to sam by im ochlap rzucil dobrowolnie) lub u kogos o wiele bogatszego od twoich marzen (obroty okolo 40 milionow).

A co do butow z krokodylej skory to nic ciekawego i pewnie sa nawet niewygodne. Tu chodzi tylko o symbol cos takiego zeby " bogate elyty z oburzeniem pochrzakiwaly i krecily nosami" a "elytom zubozalym zeby gul skakal ze "prostak" ma"

Chocby dla dzieci, jak robi 90% ludzi. Ale ty tego nie zrozumiesz, jak zreszta niczego. Jestes takim forumowym Kononowiczem, moze znasz troche wiecej terminologii, ale wartosc merytoryczna jest podobna do jego wypowiedzi.

Tylko jeszcze ja z toba gledze, ale wlasnie odpuszczam. Bogac sie i kupuj. A jak juz bedziesz mial duzo to poczytaj Fromma "patologie normalnosci" moze rozjasni ci pod pokrywa.

Na reszte idityzmow juz odpowiadalem.

Szukałam na wielu. Czemu Norwegia? Hm, może dlatego, że właśnie w Norwegii nie ma jeszcze przesytu Polaków jak w Anglii czy Niemczech, a nie ukrywajmy ludzie nie wyjeżdzają za granicę bo kochają podróżować tylko dlatego, że w Polsce żeby się czegoś dorobić to albo trzeba mieć znajomości albo kręcić tyłkiem przed nieznajomymi. Gdzieś na jakiejś stronie znalazłam właśnie adres mojanorwegia.pl, dlatego zalogowałam się i szukam pomocy tutaj

Na innych forach moja druga połówka również szuka informacji, ale im ich więcej tym lepiej. Bo wyjazd to bynajmniej dla mnie ostateczność i ciężka decyzja, więc zamiast wsiąść w samochód i ruszyć w ciemno chcemy mieć rozeznanie. A i jeszcze jedno, gdybym nie szukała nigdzie informacji to chyba by mnie tutaj nie było, to uwaga do bardzo spostrzegawczego użytkownika ;] bo mojanorwegia.pl nie jest tak popularną stroną jak facebook np. Więc siła rzeczy musiałam już się rozglądać....
Chciałam po prostu pomocy od kogoś, kto rzeczywiście posiada informacje prawdziwe i rzetelne, ale widzę, że jej nie uzyskam.

alka181 napisał:
Czemu Norwegia? Hm, może dlatego, że właśnie w Norwegii nie ma jeszcze przesytu Polaków jak w Anglii czy Niemczech,
pojęcia o świecie nie macie
w Norwegii to już nie przesyt, a rzyganie Polackami
w UK jest nie więcej niż 0,5 miliona znad Wisły na 63 miliony tambylców
1 polaczek przypada na 120 ludzi
w Niemczech jest około miliona polaczków na 82 miliony tambylców
1 polaczek przypada na 82 ludzi
w Norwegii jest minimum 100 tysięcy, a prawdopodobnie 200 tysięcy polaczków na 5 milionów
1 polaczek przypada na od 25 do 50 tubylców
ciężko będzie znaleźć coś tak zapolaczone na całym świecie
no chance