Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Prośba o pomoc przy starcie nowego życia - Norwegia

Czytali temat:
(916 niezalogowanych)
2 Posty
Mateusz Stadnik
(kebab232)
Wiking
Witam wszystkich, jestem 21 latkiem, który planuję wyjazd do Norwegii ze swoją dziewczyną, oraz kolegą. Ja skończyłem technikum samochodowe wraz z nabyciem tytułu technika i certyfikatu, dziewczyna kończy licencjat politologii, a kolega chce rzucić transport , gdyż nie czuję by odpowiednio go przygotowali do zawodu.

Wszyscy jesteśmy ambitni i mamy jakieś minimalne zawodowe doświadczenie w pracy, ja natomiast z dniem dzisiejszym zakończyłem swoją ponad roczną przygodę (z przerwami) pracę w firmie kurierskiej GLS, w której pracowałem oczywiście jako kurier. Praca oczywiście była w godzinach niestandardowych, i jak to bywa w przypadku młodszych pracowników, była DOSYĆ BARDZO naciągana, więc wiem co to znaczy praca pod naciskiem po ponad 12h za około najniższą krajową, w tym bycie odpowiedzialnym za pieniądze, paczki, busa, terminowe doręczenia itd,itp. W poprzednich dorywczych pracach było podobnie, nie wiem dlaczego u Polskiego pracodawcy jest taka potrzeba wyzysku, no ale cóż, ja nie miałem wyboru, musiałem próbować pracować, gdyż w rodzinie skomplikowały się sprawy, nie mogłem sobie pozwolić na swobodne studia (nawet zaoczne) gdyż pensje, oraz warunki sprawiały, że SAMEMU ciężko jest zbudować coś w tym kraju... Dlatego od pewnego czasu chcemy wyjechać do Norwegii, widzimy potencjał w tym kraju, i wierzymy, że moglibyśmy się spełnić właśnie w w Norwegii.

I teraz jest pytanie jak i prośba ode mnie jak i moich przyjaciół - myślimy o wyjeździe w ciemno, ale nie bardzo mamy pojęcie gdzie uderzyć, jak znaleźć kwaterę, jest nam to trochę obce, gdyż nie mamy za bardzo znajomych by podpytać o jakieś konkretne lokalizacje, bo co nam da, że przyjedziemy np. do Oslo, jak nie wiemy co dalej Przydałoby się znaleźć pracę nawet sezonową np (pakowanie towary, ścinanie krzewów, itd) bo potem zawsze można było by rozwinąć skrzydła dalej I tutaj jest olbrzymia prośba do ludzi o szczodrym sercu i chęci pomocy młodym i ambitnym ludziom, którzy dali by jakieś informacje dotyczące rynku pracy, w ogóle jakiekolwiek informacje związane z rozpoczęciem życia w Norwegii. Bardzo nam na tym zależy, więc zapraszam do dyskusji, jak i pomocy

Podzielcie się z nami jak to Wy zaczynaliście i jak teraz to u Was wygląda i czy jesteście zadowoleni, czy jednak wolicie wrócić do naszej Ojczyzny
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
W Norwegii trzeba miec konkretny zawod i papier bardzo sie liczy.
Z niektorym wyksztalceniem latwo lub latwiej znalesc prace. A z niektorymi nie znajdziesz w ogole pracy - np. po politologii.
Bez znajomosci norweskiego i bez dobrego zawodu, to slabo widze wasze szanse.
Masz zawod mechanika samochodowego, zdobadz troche praktyki w zawodzie, a bedziesz mial duzo latwiejszy start.

Jezeli tu przyjedziesz i nie bedziesz pracowal w swoim zawodzie, to bedziesz mial dokladnie tak jak w Polsce. Tam byles tym co zarabial grosze i tu bedziesz tym co zarabia grosze - bo co ci da wyzsza netto pensja tutaj, jak wydatki na zycie tez sa odpowiednio wyzsze.
Chyba, ze chcesz tylko przyjechac na lato i troche zarobic oraz troche zwiedzic.

Musisz rowniez wziasc pod uwage, ze duzo ludzi ma dokladnie taki sam pomysl na zycie jak wy i niewykwalifikowanej sily roboczej z roznych krajow jest w Norwegii od groma - czyli konkurancja na rynku pracy jest duza, szczegolnie jezeli chodzi o stanowiska nie wymagajace wyuczonego zawodu i znajomosci norweskiego.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
2 Posty
Mateusz Stadnik
(kebab232)
Wiking
No załóżmy, że chcemy wyjechać tam na lato, trochę nachapać się tych koron o ile się da i pomyśleć co dalej. No fakt, akurat mam zawód, co daje mi jakąś możliwość, lecz nie czuję się żeby od zaraz pracować jako mechanior, gdyż moje praktyki często mijały się z celem.

Ale wracając do początku, to jeżeli chcemy wyjechać na jakąś sezonówkę, to...?

apropo, myślałem o nauce Norweskiego, jeżeli były by tam szersze perspektywy na życie tam, jakieś kursy, czy coś co mogło by się przydać w rozwoju.

Dodam iż mówimy w języku Angielskim w stopniu bardzo dobrym

I tak jeszcze dodając, to ja myślę, że mimo wszystko lepiej wyjechać i próbować niż dać się dymać u Polskiego prywaciarza za marne grosze
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
kebab232 napisał:


Dodam iż mówimy w języku Angielskim w stopniu bardzo dobrym


a może jedźcie tam , gdzie i tambylcy posługują się tym językiem
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
222 Posty
Pawel Kiełbasa
(Purii_id)
Stały Bywalec
kebab232 napisał:

No załóżmy, że chcemy wyjechać tam na lato, trochę nachapać się tych koron o ile się da (...)

Czy Wy w ogóle wiecie jakie koszty trza ponieść za tego typu "nachapanie się " koronami?!
(tak na marginesie, wyrażenie wyjątkowo ohydne!)

Czy myślicie, że skoro już się tu wybieracie, praca sama będzie Was szukać i owe wyżej wymienione korony same będą wpadać do kieszeni?!

Jeżeli już odłożyliście ok 20 000 PLN, to może jakiś łatwy i przyjemny start będziecie mieli.


Konkretny zawód (najlepiej techniczny)+ język+ doświadczenie w owym KONKRETNYM zawodzie.

Oto recepta na bardziej skuteczne poszukiwanie pracy w NO.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1209 Postów
Makaryna kowalska
(Makaryna)
Maniak
Ponura_Panda napisał:


jasta102 "oklaski" zbieram, dasz jednego?


A co, na sesje fotograficzna zbierasz ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:10  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
Ponura_Panda napisał:

jasta102 "oklaski" zbieram, dasz jednego?

a masz
a ja o minusa poproszę
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-10  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post
Ewelina Jozwik
(jozwiczek)
Wiking
Ogolnie to nie jest tak łatwo. Jeśli nie macie tutaj zadnych znajomych, rodziny czy kogos kto by mogł Wam pomóc np w znalezieniu pracy czy mieszkania to macie małe szanse na zrobienie kariery. Moze na poczatek poszukajcie ogłoszen na polskich stronach agencji porednictwa pracy albo jakiejs sezonowej pracy przy zbiorach zeby sie załapac, obeznac w sytacji i złapac troche kontaktów. W innym wypadku czeka was mieszkanie w samochodzie na parkingu i straty pooniesione na przezycie. No chyba ze macie odłozone pieniadze na mieszkanie min 7.000nok plus kaucja za 3 miesiace z gory nie wspominajac o innych kosztach ktore sa bardzo wysokie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
jozwiczek napisał:
No chyba ze macie odłozone pieniadze na mieszkanie min 7.000nok plus kaucja za 3 miesiace z gory nie wspominajac o innych kosztach ktore sa bardzo wysokie.
Co z tego, ze bada mieli te pieniadze - jezeli nie beda mieli stalej pracy to i tak nikt im nie wynajmie mieszkania.
W lecie mozna wynajac domki na tygodnie, lecz cena jest niestety dosyc wysoka.
Mozna tez mieszkac na campingu. Albo biwakowac gdzies nad jeziorkem lub w lesie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:6  
Odpowiedz   Cytuj
43 Posty
Tomasz S
(brus78)
Nowicjusz
Moim zdaniem z takim planem jak macie jesteście przegrani.Ciężko wymyśleć coś mniej rozsądnego.
Można powiedzieć ,że nie macie nic.
Zawody niekompletne ,nietypowe i dodatkowo bez praktyki.
Znacie język angielski więc może do jakiejś firmy pośredniczącej was wpiszą ale będziecie na końcu długiej kolejki oczekujących na pracę.(cytuje firmę pośredniczącą w Sandnes" mamy taki stos podań" )
Norki są coraz bardziej wymagający jeśli chodzi o język i umiejętności.
Poza tym jak powyżej ktoś wspomniał musicie mieć pieniądze na start. Ktoś określił ,że musicie mieć z 20 tys zł . uważam ,że to takie minimum na 3 osoby (bardzo optymistyczne)
W rejonie Stavanger wynajęcie pokoju to koszt 4-5 tys koron miesięcznie na osobę oczywiście.
Ale jeszcze trzeba taki pokój znaleźć i dostać ... jedno z pierwszych pytań wynajmującego padnie ...Gdzie pracujecie? nigdzie ? Nieaktualne.. Nara

Ja na waszym miejscu zrobił bym tak .. Szukał pracy przez jakiegoś pośrednika nawet na polskich stronach.(Ja tak zrobiłem) jedno z was jak znajdzie prace to niech się zoriętuje i po jakimś czasie sciągnie resztę.Będąc na miejscu można próbować szukać czegoś innego.

Jeszcze jedno... Pomyśleliście chociaż przez chwile co się stanie jak się wam nie uda? Mosty w Polsce spalone,szkoły i prace porzucone,uciułane oszczędności wydane .... Pytam .. co dalej ?
Pamiętajcie ,że jeśli nie uda wam się to jeszcze musicie za coś wrócić.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:5  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok