I co z tym jutrzejszym strajkiem bussow? - Norwegia - s4

Cook123 napisał:
Wacus, smutny z ciebie czlowiek ;(

Smutny to musi byc twoj stary,ze wychowal domoroslego psychologa. Moze idz do TV, tam jest zawsze miejsce dla takich "specjalistow" ktorych konkluzje nie sa uzasadnone przez przeslanki.
Ten chlopski empiryzm zaprowadzil cie w slepa uliczke, a tam niestety za pomoca indukcji wyjscia nie znajdziesz.

Zreszta.. do kogo ja to pisze? Moglbym napisac wulgarnie, ale ten bidny admin, znow wykasuje posta.
Tak wiec grzejcie sie w swojej chwale "naukowcy".

PS. Buu - buu sluzy za komentarz do tego co popelnilas.

Wacek1 napisał:
Cook123 napisał:
Wacus, smutny z ciebie czlowiek ;(

Smutny to musi byc twoj stary,ze wychowal domoroslego psychologa. Moze idz do TV, tam jest zawsze miejsce dla takich "specjalistow" ktorych konkluzje nie sa uzasadnone przez przeslanki.
Ten chlopski empiryzm zaprowadzil cie w slepa uliczke, a tam niestety za pomoca indukcji wyjscia nie znajdziesz.

Zreszta.. do kogo ja to pisze? Moglbym napisac wulgarnie, ale ten bidny admin, znow wykasuje posta.
Tak wiec grzejcie sie w swojej chwale "naukowcy".

PS. Buu - buu sluzy za komentarz do tego co popelnilas.
Mistrz luzu, podejścia do życia z rezerwą i dobrego poczucia humoru. Winszuję dystansu do siebie i coraz większego makaronizmu. Znalazłam kolejny wzór do naśladowania!

Swoją drogą mój tępy, mały mózg nie zrozumiał zastosowania słowa "indukcja" w tym kontekście, dlatego pozwoliłam sobie na sprawdzenie definicji w słowniku PWN i co się okazało? Ktoś niemalże przepisuje całe definicje, by wypaść doroślej? mądrzej? sjp.pwn.pl/slownik/2466068/indukcja

buu napisał:
Wacek1 napisał:
Cook123 napisał:
Wacus, smutny z ciebie czlowiek ;(

Smutny to musi byc twoj stary,ze wychowal domoroslego psychologa. Moze idz do TV, tam jest zawsze miejsce dla takich "specjalistow" ktorych konkluzje nie sa uzasadnone przez przeslanki.
Ten chlopski empiryzm zaprowadzil cie w slepa uliczke, a tam niestety za pomoca indukcji wyjscia nie znajdziesz.

Zreszta.. do kogo ja to pisze? Moglbym napisac wulgarnie, ale ten bidny admin, znow wykasuje posta.
Tak wiec grzejcie sie w swojej chwale "naukowcy".

PS. Buu - buu sluzy za komentarz do tego co popelnilas.
Mistrz luzu, podejścia do życia z rezerwą i dobrego poczucia humoru. Winszuję dystansu do siebie i coraz większego makaronizmu. Znalazłam kolejny wzór do naśladowania!

Swoją drogą mój tępy, mały mózg nie zrozumiał zastosowania słowa "indukcja" w tym kontekście, dlatego pozwoliłam sobie na sprawdzenie definicji w słowniku PWN i co się okazało? Ktoś niemalże przepisuje całe definicje, by wypaść doroślej? mądrzej? sjp.pwn.pl/slownik/2466068/indukcja

"Niemalze" robi roznice panienko. Wydaje sie, ze wedlug ciebie nalezy tworzyc nowe definicje, by cos wyjasnic. To podejscie wtorne,
Co do mojego luzu, to odsylam do podejscia fenomenologicznego, moze wyczyscisz leb z bzdurnych zalozen i spojrzysz na temat troche szerzej.

BTW. Z tego slownika nie korzystam. Wole encyklopedie filozoficzna J. Debowskiego. Widze, gdzie szukasz zrodel.

pedz lalko

Uuu... Obrazasz mojego tate ? Przyznaje, jestes doroslym i powaznym czlowiekiem. Spojrz na siebie. Dzieki temu postowi upadles tak nisko... Zal mi ciebie czlowieku, naprawde. Taki samotny...Malarz scian... Hehehe

Wacek1 napisał:
buu napisał:
Wacek1 napisał:
Cook123 napisał:
Wacus, smutny z ciebie czlowiek ;(

Smutny to musi byc twoj stary,ze wychowal domoroslego psychologa. Moze idz do TV, tam jest zawsze miejsce dla takich "specjalistow" ktorych konkluzje nie sa uzasadnone przez przeslanki.
Ten chlopski empiryzm zaprowadzil cie w slepa uliczke, a tam niestety za pomoca indukcji wyjscia nie znajdziesz.

Zreszta.. do kogo ja to pisze? Moglbym napisac wulgarnie, ale ten bidny admin, znow wykasuje posta.
Tak wiec grzejcie sie w swojej chwale "naukowcy".

PS. Buu - buu sluzy za komentarz do tego co popelnilas.
Mistrz luzu, podejścia do życia z rezerwą i dobrego poczucia humoru. Winszuję dystansu do siebie i coraz większego makaronizmu. Znalazłam kolejny wzór do naśladowania!

Swoją drogą mój tępy, mały mózg nie zrozumiał zastosowania słowa "indukcja" w tym kontekście, dlatego pozwoliłam sobie na sprawdzenie definicji w słowniku PWN i co się okazało? Ktoś niemalże przepisuje całe definicje, by wypaść doroślej? mądrzej? sjp.pwn.pl/slownik/2466068/indukcja

"Niemalze" robi roznice panienko. Wydaje sie, ze wedlug ciebie nalezy tworzyc nowe definicje, by cos wyjasnic. To podejscie wtorne,
Co do mojego luzu, to odsylam do podejscia fenomenologicznego, moze wyczyscisz leb z bzdurnych zalozen i spojrzysz na temat troche szerzej.

BTW. Z tego slownika nie korzystam. Wole encyklopedie filozoficzna J. Debowskiego. Widze, gdzie szukasz zrodel.

pedz lalko
Cisną się słowa "domorosły filozof, erudyta, człowiek renesansu".
Moja ułomność nie pozwala mi zrozumieć mojego mniemanego lubowania się w tworzeniu nowych definicji. Skąd to mój idol wytrzasnął?

buu napisał:
Wacek1 napisał:
buu napisał:
Wacek1 napisał:
Cook123 napisał:
Wacus, smutny z ciebie czlowiek ;(

Smutny to musi byc twoj stary,ze wychowal domoroslego psychologa. Moze idz do TV, tam jest zawsze miejsce dla takich "specjalistow" ktorych konkluzje nie sa uzasadnone przez przeslanki.
Ten chlopski empiryzm zaprowadzil cie w slepa uliczke, a tam niestety za pomoca indukcji wyjscia nie znajdziesz.

Zreszta.. do kogo ja to pisze? Moglbym napisac wulgarnie, ale ten bidny admin, znow wykasuje posta.
Tak wiec grzejcie sie w swojej chwale "naukowcy".

PS. Buu - buu sluzy za komentarz do tego co popelnilas.
Mistrz luzu, podejścia do życia z rezerwą i dobrego poczucia humoru. Winszuję dystansu do siebie i coraz większego makaronizmu. Znalazłam kolejny wzór do naśladowania!

Swoją drogą mój tępy, mały mózg nie zrozumiał zastosowania słowa "indukcja" w tym kontekście, dlatego pozwoliłam sobie na sprawdzenie definicji w słowniku PWN i co się okazało? Ktoś niemalże przepisuje całe definicje, by wypaść doroślej? mądrzej? sjp.pwn.pl/slownik/2466068/indukcja

"Niemalze" robi roznice panienko. Wydaje sie, ze wedlug ciebie nalezy tworzyc nowe definicje, by cos wyjasnic. To podejscie wtorne,
Co do mojego luzu, to odsylam do podejscia fenomenologicznego, moze wyczyscisz leb z bzdurnych zalozen i spojrzysz na temat troche szerzej.

BTW. Z tego slownika nie korzystam. Wole encyklopedie filozoficzna J. Debowskiego. Widze, gdzie szukasz zrodel.

pedz lalko
Cisną się słowa "domorosły filozof, erudyta, człowiek renesansu".
Moja ułomność nie pozwala mi zrozumieć mojego mniemanego lubowania się w tworzeniu nowych definicji. Skąd to mój idol wytrzasnął?

Tak to juz jest z ograniczeniami, dobrze, ze zdajesz sobie z nich sprawe. To pierwszy krok.
Fajne ci sie slowa cisna, tylko kontekst niewlasciwy. Moze sprawdz w slownik, czy zrecznie dopasowalas panienko.

Cook123 napisał:
Uuu... Obrazasz mojego tate ? Przyznaje, jestes doroslym i powaznym czlowiekiem. Spojrz na siebie. Dzieki temu postowi upadles tak nisko... Zal mi ciebie czlowieku, naprawde. Taki samotny...Malarz scian... Hehehe

Zastanawiam sie, czy ty naprawde myslisz, ze twoje uznanie badz pogarda w jakikolwiek sposob mnie obchodzi?

Powinienes tak jak ta panienka powyzej wykasowac swoje zalozenia na moj temat i sprobowac zastosowac metode fenomenologiczna. Przy problemach z definicja panienka sluzy slownikiem.

Wacek1 napisał:
buu napisał:
Wacek1 napisał:
buu napisał:
Wacek1 napisał:
Cook123 napisał:
Wacus, smutny z ciebie czlowiek ;(


Mistrz luzu, podejścia do życia z rezerwą i dobrego poczucia humoru. Winszuję dystansu do siebie i coraz większego makaronizmu. Znalazłam kolejny wzór do naśladowania!


Cisną się słowa "domorosły filozof, erudyta, człowiek renesansu".
Moja ułomność nie pozwala mi zrozumieć mojego mniemanego lubowania się w tworzeniu nowych definicji. Skąd to mój idol wytrzasnął?

Tak to juz jest z ograniczeniami, dobrze, ze zdajesz sobie z nich sprawe. To pierwszy krok.
Fajne ci sie slowa cisna, tylko kontekst niewlasciwy. Moze sprawdz w slownik, czy zrecznie dopasowalas panienko.
Ojej, głupia ja! Chyba wrócę do przedszkola i nadrobię swoje braki Mam nadzieję, że kiedyś wyrosnę na takiego człowiek jak mój idol, pomijając fakt malowania ścian i samotności.

Tak się tutaj przypadkowo znalazłem. A co to za zwady i sprzeczki? Bardzo mi się podobają! Czy mogę się włączyć do konwersacji?

Wacek1 napisał:
Cook123 napisał:
Uuu... Obrazasz mojego tate ? Przyznaje, jestes doroslym i powaznym czlowiekiem. Spojrz na siebie. Dzieki temu postowi upadles tak nisko... Zal mi ciebie czlowieku, naprawde. Taki samotny...Malarz scian... Hehehe

Zastanawiam sie, czy ty naprawde myslisz, ze twoje uznanie badz pogarda w jakikolwiek sposob mnie obchodzi?

Powinienes tak jak ta panienka powyzej wykasowac swoje zalozenia na moj temat i sprobowac zastosowac metode fenomenologiczna. Przy problemach z definicja panienka sluzy slownikiem.

Osobiście wolę metodę statystyczną, więcej tłumaczy i pokazuje wszystko od podstaw.