Izzy napisał:
Super jeśli to właśnie ty jesteś matką Teresą to ja mam 10 -u takich słabszych i nie zorientowanych podaj adres,zaczepią się chłopaki u Ciebie
a po drugie poczytaj sama siebie czyż nie o to chodzi by zmusić kogoś do tego aby się jak najwięcej zorientował co i jak się z czym je by uniknąć rozczarowania wielokrotnie tracąc ostatni grosz ,który pożyczyli w prowidencie
Kiedys mialam kolege, ktorego w wojsku uswiadamiali koledzy jak to naprawde wyglada zycie. Byli tak bardzo skuteczni w swojej misji nauczania, ze chlopak sie zastrzelil.
Najlepsze bylo, to ze najwiecej go uswiadamiali koledzy z tej samej miejscowosci. Szkoda tylko, ze pozniej nie mieli na tyle odwagi by przyjsc na pogrzeb. Popatrzec w oczy rodzinie.
Super jeśli to właśnie ty jesteś matką Teresą to ja mam 10 -u takich słabszych i nie zorientowanych podaj adres,zaczepią się chłopaki u Ciebie
a po drugie poczytaj sama siebie czyż nie o to chodzi by zmusić kogoś do tego aby się jak najwięcej zorientował co i jak się z czym je by uniknąć rozczarowania wielokrotnie tracąc ostatni grosz ,który pożyczyli w prowidencie
Kiedys mialam kolege, ktorego w wojsku uswiadamiali koledzy jak to naprawde wyglada zycie. Byli tak bardzo skuteczni w swojej misji nauczania, ze chlopak sie zastrzelil.
Najlepsze bylo, to ze najwiecej go uswiadamiali koledzy z tej samej miejscowosci. Szkoda tylko, ze pozniej nie mieli na tyle odwagi by przyjsc na pogrzeb. Popatrzec w oczy rodzinie.