lekarze norweskie to chyba NIEUKI jakies - Norwegia

mam pyt bo mnie to wkurza. jak to jest ze dziecko chore brzuch boli ze wstaje w nocy a oni bym pojechal na statoil i paracet mu kupil. qrwa jakas jeb...ana kpina. oni mysla tylko szablonami.
Przyjal lekarz i na wstepnie powiedzial ze to virus bo wszytstkie dzieci teraz maja.ZAjrzal do gardla i powiedzial ze ma pic by sie nie odwodnic( to wszystcy wiedza).qrwa masakra jakas. Dziwne by taki bogaty kraj tak rozwiniety nei mogl normalnych lekarzy (KOMPETENTNYCH) zatrudnic.
LEKARZOM GOOGLE dziekuje

jesli nie ma goraczki to raczej nic ci nawet lekaz w pl nie pomoże nie wiem ile ma dziecko nospe można podac jak starsze i dobre bakterie i duzo pic i pytanie brzuch czy zoładek bo dzieci łapia sie za brzuch a boli żołądek dla dziecka to też brzuch jak nie pomoze to na 2 dzień lekarz i coś w stylu nufyroksazyd na bakterie w przewodzie pokarmowym ,nie daj dziecku jedzenia tylko rozgotowany ryz tz kleik z marchewką starta i kolę do picia rozgazowana by się nie odwodniło
napisz ile ma dziecko

Temperatura 37.5 . Pani z pogotowia mowi (i inni norwescy lekarze tez) ze to normalne . Nie czaje tego.Jak mozna doroslego i dziecko w te same SZABLONY wkladac. nie bede pisal wiecej bo dzis tylko zlosc we mnie jest

Dyzio napisał:
Temperatura 37.5 . Pani z pogotowia mowi (i inni norwescy lekarze tez) ze to normalne . Nie czaje tego.Jak mozna doroslego i dziecko w te same SZABLONY wkladac. nie bede pisal wiecej bo dzis tylko zlosc we mnie jest


uspokój się to nie powinno być nic poważnego ale daje w kość wiem cos o tym bo przechodziłam to wiele razy z dziećmi raczej cos dziecko zjadło bo jak byłaby grypa to wymioty by doszły aaa twoje nerwy przechodzą na i tak juz cierpiace dziecko jeśli wzrośnie goraczka to dzwoń po pogotowie bo może być to wyrostek lekaz dotykał chyba brzuch dziecku a w sumie bez biegunki i bez wymiotów nie ma odwodnienia

Przykro mi, ale to normalne w tym kraju. Ja mogłabym mnożyć przypadki z życia mojej rodziny i rodzin znajomych, gdzie sytuacje były znacznie bardziej ekstremalne, a pomoc żadna. Moj syn ze złamanym palcem został odesłany do domu, palce zrósł się krzywo. Córka 6 mies, 4 dni gorączki 39 stopni i czerwone plamy- odesłana do domu, a odp. lekarki była: ja nie wiem, co jej jest. U znajomych było jeszcze gorzej, dzieci sine, spuchnięte i rozgorączkowane trzymane były w izolatce szpitala przez ponad 2 tyg bez leków i żadnej pomocy, wysłane zostały w takim stanie.... do domu. Ja leżałam na podłodze w łazience zwijając się z bólu, mąż wezwał pogotowie, bo dzieci spały, a ni, że... mam sama przyjechać, ale sobie taxi zamówić. Mąż powiedział, że nie mamy kasy, a lekarka na to, że ona mnie badała dwa dni wcześniej i że jestem hipochondryczką i sobie to wszystko zmyśliłam... Na szczęście uratowała mnie moja lekarka!

gama28 napisał:
Przykro mi, ale to normalne w tym kraju. Ja mogłabym mnożyć przypadki z życia mojej rodziny i rodzin znajomych, gdzie sytuacje były znacznie bardziej ekstremalne, a pomoc żadna. Moj syn ze złamanym palcem został odesłany do domu, palce zrósł się krzywo. Córka 6 mies, 4 dni gorączki 39 stopni i czerwone plamy- odesłana do domu, a odp. lekarki była: ja nie wiem, co jej jest. U znajomych było jeszcze gorzej, dzieci sine, spuchnięte i rozgorączkowane trzymane były w izolatce szpitala przez ponad 2 tyg bez leków i żadnej pomocy, wysłane zostały w takim stanie.... do domu. Ja leżałam na podłodze w łazience zwijając się z bólu, mąż wezwał pogotowie, bo dzieci spały, a ni, że... mam sama przyjechać, ale sobie taxi zamówić. Mąż powiedział, że nie mamy kasy, a lekarka na to, że ona mnie badała dwa dni wcześniej i że jestem hipochondryczką i sobie to wszystko zmyśliłam... Na szczęście uratowała mnie moja lekarka!


to że tak jest w nor to wiadomo dlatego lepiej jakoś próbować sobie samemu radzić niż oddac sie tym rzeznikom masakra w sumie bo nie zawsze ktos wie jak sobie pomóc .
eh

Ja umiem już sobie poradzić: Jeśli nasza lekarka jest chora lub na urlopie, to lepiej umierać niż wybrać się do kogoś innego...

Niestety musze sie podpisac pod tym co piszecie. Wsrod sluzby zdrowia w Norwegii panuje znieczulica.
Ciezko dostac pomoc od lekarzy a wytlumaczenie jest zawsze takie same - dlugie kolejki do specjalistow i dlugi czas oczekiwania na badania bardziej specjalistyczne niz pobranie krwi - bo nie ma funduszy. Biurokracja do tego nieziemska, a ludzie umieaja w kolejce na zabieg:
www.dagbladet.no/2011/11/28/nyheter/kref.../innenriks/19198734/
Jak opowiadam o tym znajomym w Polsce to nik mi nie wierzy bo przeciez Norwegia to "najlepszy kraj do zycia na swiecie".

Elise napisał:...Jak opowiadam o tym znajomym w Polsce to nik mi nie wierzy bo przeciez Norwegia to "najlepszy kraj do zycia na swiecie".
Zgadza się ... Norge faktycznie takie jest...
---
Jednak dla Ludzi zdrowych tak Fizycznie jak i Psychicznie ... oraz średnio zamożnych ...
---
Dla pozostałych ... jak wszędzie na Świecie ... jest źle ...

...ze

w pl. nie chca uwierzyc

to maly pikus.najsmieszniejsze (a moze smutne) jest to,ze nie chca w to rowniez uwierzyc

ci,ktorzy sa tutaj na miejscu.tylko z 2giej strony co maja powiedziec.glupio sie przyznac

,ze to nie taki raj,jak donosi onz...