Co to jest donosicielstwo,jakie są jego oblicza? My jako Polacy po długich okresach zniewolenia,kojarzymy donosicielstwo jako współprace z znienawidzoną władzą.
Ale czy donoszenie może też mieć wymiar pozytywny?
Przyjrzyjmy się doświadczeniom na tym polu,krajom skandynawskim.
Od szkoły podstawowej uczy się tu,że wszelkie zauważone nieprawidłowości należy,obowiązkowo! zgłaszać odpowiednim służbom.No tak,nieprawidłowość-zgłoszenie,niby dobra kolejność,ale...natychmiastowe i bezwolne przedstawienie problemu wyższym władzom-zwalnia donosiciela od rozmieniania sie nad danym problemem-to już nie jego sprawa,nie zastanawia się czy może komuś wyrządził 'z urzędu' większą krzywdę niż adekwatną do występku.Nie myśli nad tym,nie rozpatruje tego,bo go tego nie nauczono...
Donosicielstwo jest z pewnością świetnym instrumentem do utrzymania kontroli nad społeczeństwem.Do utrzymania kontroli nad pracownikami w sensie interesu firmy,niekoniecznie interesu pracowników.
Jest różnica między donosem na pianego kierowce,a donosem na łowienie ryb w zakazanym miejscu? Czy uczą tych różnic? Szkoły zapewne nie mogą oficjalnie uczyć że jest prawo i prawo,ale rodzice,mogą.Właśnie,rodzice,jacy rodzice? Przecież od przedszkola dziecko zapoznawane jest z bezpłatnym nr.tel. na który może w każdej chwili donieść na rodziców.Zaraz,moment-dziecko donieść na rodziców,to by znaczyło że dzieci mogą podejmować równie świadome decyzje jak dorośli?
Ale czy donoszenie może też mieć wymiar pozytywny?
Przyjrzyjmy się doświadczeniom na tym polu,krajom skandynawskim.
Od szkoły podstawowej uczy się tu,że wszelkie zauważone nieprawidłowości należy,obowiązkowo! zgłaszać odpowiednim służbom.No tak,nieprawidłowość-zgłoszenie,niby dobra kolejność,ale...natychmiastowe i bezwolne przedstawienie problemu wyższym władzom-zwalnia donosiciela od rozmieniania sie nad danym problemem-to już nie jego sprawa,nie zastanawia się czy może komuś wyrządził 'z urzędu' większą krzywdę niż adekwatną do występku.Nie myśli nad tym,nie rozpatruje tego,bo go tego nie nauczono...
Donosicielstwo jest z pewnością świetnym instrumentem do utrzymania kontroli nad społeczeństwem.Do utrzymania kontroli nad pracownikami w sensie interesu firmy,niekoniecznie interesu pracowników.
Jest różnica między donosem na pianego kierowce,a donosem na łowienie ryb w zakazanym miejscu? Czy uczą tych różnic? Szkoły zapewne nie mogą oficjalnie uczyć że jest prawo i prawo,ale rodzice,mogą.Właśnie,rodzice,jacy rodzice? Przecież od przedszkola dziecko zapoznawane jest z bezpłatnym nr.tel. na który może w każdej chwili donieść na rodziców.Zaraz,moment-dziecko donieść na rodziców,to by znaczyło że dzieci mogą podejmować równie świadome decyzje jak dorośli?