Na wstepie Witam wszystkim.
Mam dylemat ,od 4 lat mieszkam,pracuje oraz studiuje w UK.
zyje mi sie normalnie,bez luksusow,ale bieda tez nie piszczy
.
Jednak nie chce osiedlac sie tutaj na stale,
poniewaz nie przepadam za Brytyjskim stylem zycia,oraz samymi Brytyjczykami.
Od zawsze chcialem wyjechac do Norwegii, przypadek tylko sprawil ze obecnie mieszkam UK.
Moje pytanie brzmi ?!
Czy jest na forum moze ktos kto mial podobny dylemat?
wyjechac z UK gdzie sie juz "ustatkowalo" i zaryzykowac start w nowym kraju?o ktorym sie od zawsze marzylo.
planowalem wyjechac z UK za max 2-3lata(po skonczeniu studiow),oraz kiedy to uzbieram na ziemie na jakies pustkowiu zdala od ludzi.
tylko ze 3 lata to szmat czasu
najchetniej to przeprowadzilbym sie za juz rok ?
Mam dylemat ,od 4 lat mieszkam,pracuje oraz studiuje w UK.
zyje mi sie normalnie,bez luksusow,ale bieda tez nie piszczy

Jednak nie chce osiedlac sie tutaj na stale,
poniewaz nie przepadam za Brytyjskim stylem zycia,oraz samymi Brytyjczykami.
Od zawsze chcialem wyjechac do Norwegii, przypadek tylko sprawil ze obecnie mieszkam UK.
Moje pytanie brzmi ?!
Czy jest na forum moze ktos kto mial podobny dylemat?
wyjechac z UK gdzie sie juz "ustatkowalo" i zaryzykowac start w nowym kraju?o ktorym sie od zawsze marzylo.
planowalem wyjechac z UK za max 2-3lata(po skonczeniu studiow),oraz kiedy to uzbieram na ziemie na jakies pustkowiu zdala od ludzi.
tylko ze 3 lata to szmat czasu

najchetniej to przeprowadzilbym sie za juz rok ?