Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Wyjazd z UK do Norwegii. czy warto ? - Norwegia

Czytali temat:
Solomun . Mariusz Ożga Beata Pl (7133 niezalogowanych)
9 Postów
Tak To On
(lokokosi)
Wiking
Na wstepie Witam wszystkim.

Mam dylemat ,od 4 lat mieszkam,pracuje oraz studiuje w UK.
zyje mi sie normalnie,bez luksusow,ale bieda tez nie piszczy .
Jednak nie chce osiedlac sie tutaj na stale,
poniewaz nie przepadam za Brytyjskim stylem zycia,oraz samymi Brytyjczykami.
Od zawsze chcialem wyjechac do Norwegii, przypadek tylko sprawil ze obecnie mieszkam UK.
Moje pytanie brzmi ?!
Czy jest na forum moze ktos kto mial podobny dylemat?
wyjechac z UK gdzie sie juz "ustatkowalo" i zaryzykowac start w nowym kraju?o ktorym sie od zawsze marzylo.


planowalem wyjechac z UK za max 2-3lata(po skonczeniu studiow),oraz kiedy to uzbieram na ziemie na jakies pustkowiu zdala od ludzi.

tylko ze 3 lata to szmat czasu
najchetniej to przeprowadzilbym sie za juz rok ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-3  
Odpowiedz   Cytuj
1635 Postów
Maniak
lokokosi napisał:
Na wstepie Witam wszystkim.

Mam dylemat ,od 4 lat mieszkam,pracuje oraz studiuje w UK.
zyje mi sie normalnie,bez luksusow,ale bieda tez nie piszczy .
Jednak nie chce osiedlac sie tutaj na stale,
poniewaz nie przepadam za Brytyjskim stylem zycia,oraz samymi Brytyjczykami.
Od zawsze chcialem wyjechac do Norwegii, przypadek tylko sprawil ze obecnie mieszkam UK.
Moje pytanie brzmi ?!
Czy jest na forum moze ktos kto mial podobny dylemat?
wyjechac z UK gdzie sie juz "ustatkowalo" i zaryzykowac start w nowym kraju?o ktorym sie od zawsze marzylo.


planowalem wyjechac z UK za max 2-3lata(po skonczeniu studiow),oraz kiedy to uzbieram na ziemie na jakies pustkowiu zdala od ludzi.

tylko ze 3 lata to szmat czasu
najchetniej to przeprowadzilbym sie za juz rok ?



bez norweskiego to nawet nie probuj bo pracy nie znajdziesz, chyba ze za grosze przy sprzataniu kibli
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
1672 Posty
Moscisław taki tam
(marianek)
Maniak
pozwole sie nie zgodzic z "kolega"
ja juz 6-ty rok pracuje i posługuje sie tylko ang.a norweskiego znam tyle co arabskiego : )
są jeszce zawody, w których ceni sie cos wiecej niz tylko znajomosc jezyka.....
co do pytania kolegi > przyjechalem tu ponad blisko 6 lat temu, własnie z Anglii i powiem tak: zyskałem tylko i wyłacznie finansowo! Nic poza tym.......
style angielski ci nie pasuje? hehehe a ja tesknie z nim bardzo!
tu zycia towarzyskiego nie ma,poniewaz to smutny kraj,a wyjscie na "miasto" w celu rozrywki konczy sie bankructwem i marnym samopoczuciem na drugi dzien i nie mam na mysli kaca,no moze kaca moralnego,po sprawdzeniu konta
Poza tym zima!
zaczyna sie w liostopadzie, a konczy w kwietniu i mowa tu nie o północy kraju....
"ciemne"dni skutecznie człowieka przytłaczaja,a opady sniegu są "meczące"
Moja rada > jesli ci tam starcza na wszystko i masz stała prace,to siedz i nie kombinuj!
z Londynu połaczenia lotnicze w wwą np: masz 3xdziennie,a tu 2/3 razy w tyg.....
Ja gdyby tylko funt stał wyzej,np. 5,50pln, to jutro bym sie spakował.....
nie ma porównania zycie tu i w UK......
jesli pamietasz czasy PZPR to w norway jest dokładnie tak samo, jak w polandii w latach 80-tych.....
tyle,ze w sklepie jest wiecej towarów i ludzie zarabiaja duuuuuzo wiecej....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:4  
Odpowiedz   Cytuj
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
Lokokosi nie jest toba marianku
Ma czas, aby nauczyc sie norweskiego, ukonczyc studia i w swoim kierunku znalezc prace. A to, ze ty przez 6 lat nie nauczyles sie jezyka, to wylacznie twoja sprawa. Jest male prawdopodobienstwo, ze lokokosi bedzie robil tak jak ty, ze obierze taka sama sciezke zawodowa.
Jezeli chodzi o zycie towarzyskie, to wypowiadaj sie za siebie, a nie za ogol. Moglbys wyjasnic o jakie bankructwo ci chodzi? O te oszukane drinki za 100 koron Wyjscie na miasto nie musi konczyc sie bankructwem, to indywidualna sprawa ile kto wydaje, a wydaje tyle na ile go stac.
Poza tym najwazniejsze jest to z kim sie wychodzi. Ja jeszcze nigdy nie bylam zawiedziona, zawsze milo spedzilam czas.
Natomiast to czy zima jest przytlaczajaca i meczaca, to tez jest sprawa indywidualana. Dla niektorych meczace jest angielskie powietrze i wieczna jesien z mzawkami
Zgłoś wpis
Oceń wpis:4  
Odpowiedz   Cytuj
352 Posty
Katarzyna Jakubowska
(Katarzyna)
Stały Bywalec
Przychylam się do tego co Hilton napisałaś. Zaczynam obserwować, że czym bardziej wartościowo zapełniamy czas, zarówno tygodnia, jak i weekendu - pogoda przestaje mieć znaczenie. Czy wspólne spędzanie czasu musi kończyć się zapiciem wszelkich trosk alkoholem? Fenomenalnie można spędzić ten czas z dobrymi znajomymi, niekoniecznie powodując finansową katastrofę w naszych kieszeniach. Na jesienno-zimowo-wiosenny czas polecam po prostu więcej światła w domu .

No i kwestia języka....nadal uparcie będę twierdzić, że mówiący po angielsku da sobie radę w NO, ale zawsze będzie traktowany jak turysta. Język otwiera wiele możliwości i kompletnie zmienia nasz obraz w oczach tubylców.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
1672 Posty
Moscisław taki tam
(marianek)
Maniak
nie rozumiem za bardzo tego postu....
czepiasz sie,czy jestes z innej bajki?
jesli postepujesz jak wiekszosc norków i przed wyjsciem na miasto pijesz wieksza ilosc % w domu, bo taniej, a w klubie tylko bilet+małe piwko, to jest szansa ze nie pójdziesz z torbami.....
ale czy to jest fajne?
ja wychodze po to, zeby spotkac sie ze znajomymi, napic sie kilku piwek,itp....
a kiedy piwo kosztuje 70nok za 0,4L to wybacz,ale trzeba by wydac min 1000+taxi, a to juz ca 1500 za wieczór!
Natomiast w anglii za te pieniadze to mozna weekend miło spedzic w porzadnym pubie!
co do jezyka, to sugerujesz,ze jestem matoł, poniewaz nie umiem mówic po norwesku?
ja planujue swoja przyszłosc i uwierz mi,ze nie ma tam wzmianki o tym poganskim czyms
Wiele wiecej zwojuje w pl z ang.a takie mam plany.....
wiec nie rzucaj sie z tym norweskim,bo zaden to wyczyn,a jestem pewny,ze po powrocie do pl, szybciej i łatwiej mi bedzie znalezc prace(w swoim zawodzie)własnie z ang.
wole biegle mówic po ang.niz dukac tak jak robi to 75% polaków po norwesku
Uwazam,ze jesli ktos nie zostaje tu na stałe, to nie ma sensu uczyc sie na siłe,tym bardziej kiedy wystarcza angielski....
co do pogody w anglii,to zapewniam cie,ze jest o wiele przyjemniej niz tu, a ta wieczna jesien to jakis mit
PS: jak ktos chodził w pl/uk do pubu/klubu, to nie nazwie tych ich przybytków klubem!
Natomiast jesli ktos odwiedzał remize co sobote,to tutaj czuje sie jak w klubie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1672 Posty
Moscisław taki tam
(marianek)
Maniak
i wszyscy zyli długu i szczesliwie......


mozesz mi napisac jakie mozliwosci masz Ty mówiaca po norw.a jakich nie mam ja, nie mówiacy w tym czyms???
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
Marianek, bez alkoholu tez mozna sie dobrze bawic.
Ponadto napisalam ze wszystko jest sprawa indywidualna. Jezyk norweski rowniez. I nie sugerowalam zupelnie niczego. Nie nalegalam rowniez abys sie tlumaczyl dlaczego nie mowisz po norwesku a jedynie po angielsku. I nie rzucalam sie, kulturalnie napisalam ze to twoja sprawa, a ty jak widze, usilujesz stworzyc z noweli kryminal.
Jezeli o mnie chodzi, to mowie w 4 jezykach obcych i nie widze tu powodu aby wyjasniac co mi to daje. W Norwegii norweski daje mi swobode, rozumiem norweskie dokumenty, wiadomosci, ogloszenia itp. Ale to jest moja indywidualna sprawa.
A autorowi watku chodzilo o cos zupelnie innego.

Uwazam, ze Katarzyna ma podobne zdanie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
58 Postów
Michał Hindera
(MiTaL324)
Nowicjusz
haaaaaah.... Hilton ma raację! Umiejąc język norweski o wiele więcej zyskasz . Norwegowi jest wygodniej mówić po norwesku bo to jego rodowity język . Z pewnością będą cię lepiej traktować niż tych "cholernych turystów" . hehe Język nie jest trudny 1 rok max 1,5 nauki i będziesz w miarę kumał co do cb mówią .

Ja osobiście lubię śnieg i zimę nie cierpię pierdolonego deszczu . No a bez wódy i jabola też można się bawić ! W 100% popieram Hilton!! POZdrAwiAm ;]
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
48 Postów
Mariusz H
(Diun)
Nowicjusz
Norweski język to nie jest to coś tylko język ludzi dzięki którym masz prace a angielski ci wystarcza głąbie tylko dla tego że nie znasz języka kraju w którym przebywasz a to że ktoś tu rozmawia z tobą po angielsku to jest tylko ich uprzejmość...więc nie obrażaj ludzi którzy rozmawiają po norwesku bo pewnie jak wielu cwaniaczków takich jak ty gdyby nie ta Norwegia to byś w Polsce w dziurawych skarpetach latał....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:5  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok