magdalena_d84 napisał:
a tak na marginesie, skoro piszemy o byle czym bo taki tu wątek, to w piątek wróciłam po 4 tygodniach z PL i wiecie co? pogoda tam do bani, tutaj tak samo
no, ale ziemniaki w PL wykopane w piwnicy już są i w niedziele dotrze do mnie ich jeden wielki worek, mam nadzieję,że nikt mi ich teraz nie podpier..li z szopki, bo ostatnio to pół wora ktoś mi wyniósł
Coś na temat prywatnego importu ziemniaków do Norwegii.
a tak na marginesie, skoro piszemy o byle czym bo taki tu wątek, to w piątek wróciłam po 4 tygodniach z PL i wiecie co? pogoda tam do bani, tutaj tak samo
no, ale ziemniaki w PL wykopane w piwnicy już są i w niedziele dotrze do mnie ich jeden wielki worek, mam nadzieję,że nikt mi ich teraz nie podpier..li z szopki, bo ostatnio to pół wora ktoś mi wyniósł Coś na temat prywatnego importu ziemniaków do Norwegii.
mój mąż w czerwcu był zatrzymany przez celników i trzepali autko a w dodatku był samochodem z polskimi numerami rej., puścili go bo wytłumaczył,że samochód zakupiony w Norwegii ale został u mechanika w PL... pytali się również o ziemniaki czy są dobre i jakoś puścili go bez problemu, więc mam nadzieję, że i teraz kuzynowi uda się z przyjazdem tutaj bo jak nie to faktycznie będzie bida i to duża bida jak dla niego
