Świeto Króla- czy mozna pracować? - Norwegia - s6

Polski biały murzyn przyjechał , więc co pozostaje takiemu -----> jeba.../ć i być jeba.../nym

Norwegowie nie szanują ludzi, którzy poza pieniędzmi nic więcej nie widzą i od życia nie wymagają.

Masz zupełną rację, że do świętowania 17 maja nikt i żadną mocą Cię nie zmusi. Nie oznacza to jednak, że możesz w ten dzień pracować. Odrobina szacunku dla kraju, który daje Ci możliwość dobrych zarobków /!!!/.

To typowy ostatnimi czasy obraz Polaka: prawa ręka wyciągnięta po spragnione korony a lewa z wyciągniętym środkowym palcem. Jedzie taki do PL i leci po całości jaka to Norwegia niedorozwinięta, jak ludzie człowiekowi wilkiem, że jakieś głupie zwyczaje mają. Ale na proste pytanie po co jeszcze w tym durnym kraju w takim razie siedzi...zapada cisza


Takiej właśnie dwulicowości nie mogę pojąć. To albo jest ok i akceptuję ten kraj i jeśli nie chcę się z nim bardzo mocno utożsamiać to choć szanuję ich zwyczaje i podejście do życia, albo nie jest to miejsce dla mnie.

Znany jest mi przypadek miasta, w którym pracownikom "nie opłacało" się wracać do domu, więc spali w miejscu pracy, nie myjąc się, byle do następnego dnia. NOK'i, NOK'i. NOK'i....

...tez nie rozumiem

skoro ktos (tak jak ty) przyjechal do no. po to zeby zmienic swoja tozsamosc,odrzucic

obyczaje,zmienic jezyk,oderwac sie od korzeni,a do tego narzekac na polske i wysmiewac polakow

po co taki ktos,udziela sie na polskim forum?

tylko nor,nor,nor...

witam ponownie,
nie popadajcie w skrajności!
święto świętem, ok ale jeśli ktoś cię prosi o przyjście do pracy i to za bardzo dobrą stawkę to podejrzewam, że nie wielu z was wybierze paradę w środku miasta.

wielu polaków przyjeżdża tu żeby pozostać na stałe, kupić dom, posłać dzieci do norskiej szkoły.
to jest ok.
są też tacy, w tym ja, którzy przyjeżdżają do norge tylko po pieniądze. czy to też źle?
za tych ludzi reszta wcale nie musi się wstydzić. czy to moja wina, że w tym kraju nie ma specjalistów i muszą szukać np w polsce.
wolny czas wolę spędzić w polsce niż siedzieć w NAV.

a ty BiZi pewnie wczoraj szedłeś w pochodzie w pierwszym rzędzie z norweską flagą w ręku, machając do króla. '' królu, królu tutaj jestem to ja BiZi, zobacz jakim jestem patriotą''
pseudo norweg!

do tommyplee!!!!

Czy rzeczywiście norwescy pracodawcy przewędrowali Polskę wzdłuż i wszerz aby znależć Ciebie - wybitnego specjalistę?
Zapewne błagali Cię abyś zechciał pracować w Norwegii.......

Odpowiedz uczciwie sobie sam: ile wydałeś na telefony znaczki, ilu znajomych poruszyłeś aby jakoś dostać się do pracy do tego kraju, o którym tak żle myślisz......

BiZi napisał:
goshia napisał:
Nie sądzę, żeby Norwedzy od nas oczekiwali wspólnego świętowania 17maja, bo to wręcz nienaturalne. Ja się zawsze czułam jako obserwator tych obchodów a nie aktywna uczestniczka. My mamy 3maja i nie uważam, żeby Norwedzy mieli coś przeciwko np. naszemu pochodowi w Oslo w tym dniu, tak jak oni świętują 17 maja za granicą. Podobnie robią Irlandczycy w ich słynny dzień św. Patryka obchodzony na całym świecie.

widzisz, wszystko zalezy od tego jakich masz znajomych Norwegow, moi znajomi bardzo sie ucieszyli, ze bede uczestniczyl razem z nimi. Cieszyli sie, ze jako Polak mieszkajacy na stale w No, uczestnicze w ich swietach poznajac ich kulture i tradycje....

Byłam, widziałam, zapoznałam się z tradycją, ale dopóki jestem Polką nie muszę chodzić w pochodzie, bo kieruję się własnymi przekonaniami, a nie żeby zyskać sympatię Norwegów. To jest naród tolerancyjny i szanuje inne przekonania religijne czy narodowościowe. Jeśli dopisuje pogoda to można miło spędzić dzień na świeżym powietrzu, kupić parówkę, a nie od razu przebierać się w bunad, bo mnie kulturowo bliżej do strojów łowickich ha ha

Mnie np. bardziej zrobiło się wstyd, gdy kolega z pracy zapytał jak Polacy świętują w Norwegii dzień 3 Maja, a ja nie potrafiłam odpowiedzieć. No właśnie jak?

powiatowy myśliciel napisał:



Nic tylko pogratulować panie powiatowy...........więc gratuluję ci i tobie podobnym.......?????????

tommyplee napisał:


a ty BiZi pewnie wczoraj szedłeś w pochodzie w pierwszym rzędzie z norweską flagą w ręku, machając do króla. '' królu, królu tutaj jestem to ja BiZi, zobacz jakim jestem patriotą''
pseudo norweg!

..grubo sie mylisz, bylem zobaczyc atrakcje na zywo a pozniej leglem w domu i odpoczywalem sobie az do wieczora...widze ze nie potrafisz pojac o czym pisalem, nie musze lazic przebrany i uczestniczyc w paradzie, ale - krotko mowiac - NIE IDE DO PRACY- i tylko oto chodzi.

tommyplee napisał:

ha ha ha o czym wy piszecie?
gdybyście mogli wszyscy poszlibyście dzisiaj do pracy. (extra płatne)
ja miałem do wyboru, oczywiście wybrałem pracę, zapłacili normalną stawkę plus 100% czyli jakieś
540 nok za godzinę, za cały dzień 4320 nok,
oczywiście lepiej wyciągnąć nogi przed telewizorem...ha ha ha
!

Gdybym poszedl do pracy, zarobilbym pewnie niezle pieniadze...ale PIENIADZE TO NIE WSZYSTKO...i wiesz co? bylo mi bardzo przyjemnie, kiedy wyciagnalem nogi przed telewizorem delektujac sie piwkiem...zalowalem tylko ze nie ma lepszej pogody, chcialem sobie poplywac...

Katarzyna napisał:
Norwegowie nie szanują ludzi, którzy poza pieniędzmi nic więcej nie widzą i od życia nie wymagają.

Masz zupełną rację, że do świętowania 17 maja nikt i żadną mocą Cię nie zmusi. Nie oznacza to jednak, że możesz w ten dzień pracować. Odrobina szacunku dla kraju, który daje Ci możliwość dobrych zarobków /!!!/.

To typowy ostatnimi czasy obraz Polaka: prawa ręka wyciągnięta po spragnione korony a lewa z wyciągniętym środkowym palcem. Jedzie taki do PL i leci po całości jaka to Norwegia niedorozwinięta, jak ludzie człowiekowi wilkiem, że jakieś głupie zwyczaje mają. Ale na proste pytanie po co jeszcze w tym durnym kraju w takim razie siedzi...zapada cisza


Takiej właśnie dwulicowości nie mogę pojąć. To albo jest ok i akceptuję ten kraj i jeśli nie chcę się z nim bardzo mocno utożsamiać to choć szanuję ich zwyczaje i podejście do życia, albo nie jest to miejsce dla mnie.

Znany jest mi przypadek miasta, w którym pracownikom "nie opłacało" się wracać do domu, więc spali w miejscu pracy, nie myjąc się, byle do następnego dnia. NOK'i, NOK'i. NOK'i....


w 100% popieram to co napisalas, dokladnie oto chodzi...pozdr...masz plusika