Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Politi kontroll - Norwegia

Czytali temat:
michał przerwa Mirosław Mirek (1366 niezalogowanych)
1564 Posty
Maniak
Gabriel w wątku "eu kontroll" napisał:
...W kraju zatrzymano mnie do kontroli parę razy .... ,
I zależało na jakiego niebieskiego durnia się trafiło... .
niemniej to opowieść na inny temat...

Dobry pomysł, popiszmy więc o naszych kontaktach z "miśkami" i innymi służbami w czasie naszych podróży.

W norweskim samochodzie, oprócz wymaganego dow. rej. wożę również polisę oraz papier z przeglądu mając nadzieję, że w PL trafi się chętny do poczytania ich . Będąc kilkakrotnie w kraju nadziałem się na kilkanaście kontroli drogowych, ale jakoś pozostałem niezauważony i nieskontrolowany. Możliwe, że rolę czapki niewidki grały tu zielone tablice, w kilku przypadkach zdołałem zaobserwować jak policjant spogląda na numery i ucieka wzrokiem gdzieś w bok. Podobny przypadek miałem z niemieckimi celnikami, ściągneli mnie z autostrady na parking, wraz z kilkoma innymi autami, następny rozprowadzający spojrzał na tablicę rej. i odwrócił się dupą, więc korzystając z okazji urządziłem sobie piknik . W Norwegii za to, byłem kontrolowany co najmniej ze siedem razy przez policję z tym, że jeden raz zostałem obudzony z drzemki na parkingu i musiałem się gęsto tłumaczyć, czemuż to jadąc na urlop śpię po pierwszych 150km, a pozostałe były rutynowymi, masowymi kontrolami trzeźwości. Czasami wystarczyło tylko prawko, czasami chcieli dow. rej., jeden raz policjant zobaczywszy, że mam papier z przeglądu, uprzejmie poprosił o pokazanie go.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1654 Posty
ka mi
(kami)
Maniak
HEJ
a do mnie w gdansku na pasie startowym podjechali niebiescy koledzy a ze było ciepło to i ja i niebiescy koledzy mielismy okna otwarte wiec słyszłam jak gadali miedzy soba spojzeli na białe tablice i jeden do drugiego "a po jakiemu my sie z nimi dogadamy ???
spadamy '
i odjechali...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1564 Posty
Maniak
kami napisał:
HEJ
a do mnie w gdansku na pasie startowym podjechali niebiescy koledzy a ze było ciepło to i ja i niebiescy koledzy mielismy okna otwarte wiec słyszłam jak gadali miedzy soba spojzeli na białe tablice i jeden do drugiego "a po jakiemu my sie z nimi dogadamy ???
spadamy '
i odjechali...

Debeściaki się trafiły. No cóż, statystyka . Z moich obserwacji wynika, że raczej lubią zatrzymywać fury na obcych blachach. Może jest to zjawisko lokalne, większość obserwacji zatrzymań oraz dwa własne, furami na niemieckich i holenderskich numerach, pochodzi z terenu Wawy i okolic. Będąc kilka lat temu na Podkarpaciu samochodem na warszawskich numerach, zostałem skontrolowany przez miejscowych stróżów prawa. Spotkałem ich na wiejskiej drodze, jechali z naprzeciwka, jak zobaczyli obce auto, zabłysnęli kogutami i zawyli syreną z radości. Zatrzymałem się, a oni podjechali "okno w okno" i tak bawiliśmy się w Mac Drive, blokując przy okazji drogę łączącą kilka wiosek. Najpierw próbowali mi wmówić, że należy mi się mandat za palenie papierosa w czasie jazdy, potem padło pytanko: "Co właściwie Pan z Warszawy robi na takim zadupiu?". Tłumaczenie, że przyjechałem do miejscowych przyjaciół, potwierdzone okazaniem bardzo lokalnie wyglądającego osobnika siedzącego na miejscu pasażera, było niewystarczające i misiowie uznali, że trzeba mnie sprawdzić.
Policjant łączy się z komendą i mówi: "Sprawdźcie mi jednego pana", komenda: "Ale mamy wyłączony komputer",
P: "Ale to Pan z Warszawy."
K: "To co innego, już włączamy. (do drugiej osoby) K... włącz ten p... komputer.
Po dwudziestu minutach oczekiwania, wypełnionych rozmową o niczym, komenda podała jakąś magiczną liczbę, po czym zwrócono mi dokumenty i puszczono wolno .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
4102 Posty
Yatsek :)
(Yatsek)
Maniak
mnie kiedys zatrzymali na trasie Gdynia Wawa... od razu misiek zaatakowal mnie pytaniem czy mowie po angielsku... no i tak rozmawialismy sobie o celu kontroli az do momentu okazania prawa jazdy... i wtedy szybka wymiana zdan w ojczystym jezyku:
-"a to pan z polski??"
-"tak"
-"i mowi pan po polsku?"
-"no tak"
-"to dlaczego pan nic nie mowil wczesniej?"
-"no bo pan wladza nie pytal"
-"hmmm... a skad pan wraca??
-"ze skandynawi"
-"jak tam jest?"
-"nie narzekam"
-"dobra, jedz pan"
szybko i bezbolesnie....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1654 Posty
ka mi
(kami)
Maniak
hahahahaha komputer wyłaczony ale dla pana z wa-wy właczymy
hahahahahah dawno ie tak nie usmiałam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1654 Posty
ka mi
(kami)
Maniak
JLK21 napisał:
mnie kiedys zatrzymali na trasie Gdynia Wawa... od razu misiek zaatakowal mnie pytaniem czy mowie po angielsku... no i tak rozmawialismy sobie o celu kontroli az do momentu okazania prawa jazdy... i wtedy szybka wymiana zdan w ojczystym jezyku:
-"a to pan z polski??"
-"tak"
-"i mowi pan po polsku?"
-"no tak"
-"to dlaczego pan nic nie mowil wczesniej?"
-"no bo pan wladza nie pytal"
-"hmmm... a skad pan wraca??
-"ze skandynawi"
-"jak tam jest?"
-"nie narzekam"
-"dobra, jedz pan"
szybko i bezbolesnie....



podoba syt mielismy w niemczech zatrzymali nas troll i cos tam swiergole po niemiecku ja do niego po ang ze nie rozumiem niemieckiego i czy mozemy rozmawiac po ang ??? kazał nam chwile zaczekac i poszedł po kolege po jakichś 10 min wrocił z kolega i zaczelismy rozmawiac w jezyku migowo-angielskim(poziom znajomosc ang u pana policjanta zmusił nas do przejscia na migowy) do momentu jak padło pyt o prawko Jak zobaczyli ze polskie zaczelismy gadac po polsku i uwierzcie mi wyszło to im lepiej niz wczesniej jak sie porozumiewalismy po ang
panowie z troll w niemczech swietnie mowia i rozumieją po polsku tylko niechetnie sie do tego przyznaja
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
854 Posty
BEATA K
(B.K.)
Maniak
Jakos nie moge sie doczytac o mandacikach i punktach karnych ja niestety wyłapałam i to i to...w tamtym roku w siedlcach wyskoczył taki jeden pan dosłownie z krzakow bo ciut za szybko jechalismy....najpierw długo ogladał papiery a poźniej jeszcze dłużej kazał sobie tłumaczyc co znaczą były tez pytania o tutejsze zycie.....i zarobki i na końcu stwierdził,że mandacik 200 zł. nie uszczupli naszego budżetu
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1654 Posty
ka mi
(kami)
Maniak
B.K. napisał:
Jakos nie moge sie doczytac o mandacikach i punktach karnych ja niestety wyłapałam i to i to...w tamtym roku w siedlcach wyskoczył taki jeden pan dosłownie z krzakow bo ciut za szybko jechalismy....najpierw długo ogladał papiery a poźniej jeszcze dłużej kazał sobie tłumaczyc co znaczą były tez pytania o tutejsze zycie.....i zarobki i na końcu stwierdził,że mandacik 200 zł. nie uszczupli naszego budżetu


moj maz opowiadał jak z jeszcze z dwoma kolegamispotkali sie na piffko (jeden od maza z pracy tu w norge i jeden na stałe mieszkajacy w pl )
około 11 zamkneli im pizzerie w ktorej pili a ze wakacje i pic sie wciaz chciało a był to srodek tyg wiec nie bardzo było sie gdzie przeniesc wiec poszli do kolegi ktory mieszka przy szkole siedzieli i pili u niego na szkolnej 'posesji '
dostrzegli to panowie z strazy miejskiej i podeszli i zaczeli pouczac i wlecpiac mandaty po 100 zł za picie w miejscu publicznym
zazadli jakis dowod tozsamosci moj maz i jego polski kolega dali dowody osobiste ale ten kolega co tez mieszka w norge nie miał dowodu i pokazał karte norweska bankowatowa na co pan z strazy wiejskiej z tekstem
-"a pan mieszka w norwegii"
-"tak"
-"aaaa to pana stac na mandat za 200 zł"
i wlepili mu 2 stowki
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(giovi2)
Wiking
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
4102 Posty
Yatsek :)
(Yatsek)
Maniak
B.K. napisał:
Jakos nie moge sie doczytac o mandacikach i punktach karnych

od kilku lat tylko pouczenia - i zero punktow karnych... a swoja droga kiedys (pare lat temu) mieli spory problem z wystawieniem mandatu... imie nazwisko okej.. ale adres?? w PL dowodzie osobistym: Adres zameldowania: BRAK!! no i teraz zaczyna sie problem bo niby to oni teraz musza gotowke od obcokrajowca przyjac... ale jak skoro jestem polakiem i nie jestem w zaden sposob pozbawiony praw obywatelskich - nie jestem ubezwlasnowolniony itd... panowie policjanci zazwyczaj nei wiedza co robic w takich sytuacjach...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok