Jestem psychologiem i zajmuję się rozwojem dzieci i nieprawidłowościami. Norweska pani pedagog ma rację mówiąc, że matki-emigrantki powinny mówić do dziecka w języku ojczystym. Wynika to z badań, które uznają, że budowa systemu językowego u dzieci odbywa się najpierw w relacji z matką i językiem etnicznym. Drugiego języka dziecko uczy się lepiej lub równolegle w momencie, kiedy nastąpiło już przynajmniej rozumienie struktur gramatycznych języka etnicznego. Jest bardzo dobrze, jeśli dziecko nabywa drugi język od osób posługujących się tym językiem na co dzień. Ma wtedy szansę nauczyć się go bardzo dobrze i prawidłowo /również rozumieć kulturowo/. Matki-emigrantki mówiące niepoprawnie do dziecka po norwesku zaburzają naukę języka zarówno polskiego jak i norweskiego.