Moim zdaniem Biskup nie mogl postapic inaczej.
Przy calej mojej naprawde glebokiej niecheci do KRK zaznaczyc jednak nalezy, iz KRK jak kazda instytucja, przedsiebiorstwo czy koncern posiada pwene zasady dzialania. Swego rodzaju nazwijmy to REGULAMIN. Jesli ktos nie spelnia wymogow REGULAMINU... Coz...
Zapomnielismy czym jest slub. I w naszej mentalnosci, postawie roszczeniowej i egoizmie postrzegamy go jako zwykly kontrakt, umowe pomiedzy 2 osobami. I nie ma sprawy, slub "cywilny" dostepny jest dla kazdego.
Natomiast aby otrzymac slub "koscielny"... Albo woz, albo przewoz. Albo jestes Katolikiem i spelniasz wymagania regulaminu, albo nie. I dotyczy to nie tylko KRK, ale praktycznie wszystkich wyznan. Nie jest mozliwe abu wezlem malzenskim polaczyl 2 panow czy 2 panie jakikolwiek Imam czy Rabin.
Slub koscielny w religii katolickiej to (wybaczcie jesli cos napisze zle, bo dla mnie to teoria) slubowanie sobie w obecnosci Boga, zaproszenie Chrystusa do swego zwiazku i zawierzenie mu swej wspolnej przyszlosci. Tymczasem wiekszosc osob o tym zapomina, dla wiekszosci osob slub to biala sukienka, kwiaty, wielka pompa, wesele... A gdzie ten Chrystus? On jest jak stara ciotka Genowefa. Nikt o niej nie mysli, nikt z nia nawet nie porozmawia, ale ciotki Gernowefy nie zaprosic nie wypada, wiec siedzi gdzies tam w rogu...
Dlatego uwazam, ze nie tylko Biskup postapil slusznie, ale wiecej... Uwazam ze co najmniej 90% slubow koscielnych to kpina z Chrystusa i uroczystosci te nigdy nie powinny miec miejsca.
Ja struktur KRK nie powazam, wiec z drugiej strony niczego od tychze struktur nie wymagam. Troche konsekwencji w zyciu jest potrzebne. A robienie sobie zartow z Bogow nigdy dobrze sie nie konczy, bez wzgledy na to, jacy i czyi to bogowie. Bo jak to gdzies powiedziano:
Bogu dzieki ze Boga nie ma, ale jesli nie daj Boze Bog istnieje... to niech nas Bog broni.