Pojawiają się tezy jakoby miał drużynę Skandynawów, ale nie ma na to sensownego dowodu. Tak naprawdę dowody obecności wikingów w państwie pierwszych Piastów są nieliczne i w dodatku pochodzą w większości (a może nawet w całości) z czasów po Mieszku. Poza tym cesarze bizantyjscy też mieli drużynę waresko-skandynawską, a nikt ich za wikingów nie uważa.
Teza o wikińskim pochodzeniu Mieszka w oparciu o Dagome iudex powstała w Niemczech jako koncepcja stricte polityczna, antypolska i nie ma za sobą żadnych dowodów. Trochę przerażająca jest jej niegasnąca popularność. Dla mnie jej forsowanie jest pseudonauką, gdyż jej zwolennicy (których tak naprawdę trudno znaleźć wśród naukowców) pomijają całą masę faktów, które przeczą, albo nie potwierdzają takiego pochodzenia Mieszka (Piastów). Przypomnę argument Duczki – o Mieszku wikingu nie wspominają żadne źródła skandynawskie, a o Bolesławie Chrobrym piszą jako władcy słowiańskim. Przypomnę mój argument – wszystkie znane źródła z czasów Mieszka i troszeńkę późniejszych zwą Mieszka Mieszkiem i nie wspominają o jego skandynawskiego pochodzenia.
Że niby był on Mieszko dla swoich a Dago dla swoich Waregów z drużyny. Bo że w drużynie miał najemnych Waregów to chyba nie ma sensu wątpić. Ale to są niczym nie poparte spekulacje a nie nauka.
Przypomnę argument Kary – ród nie ukrywałby swojego prawdziwego pochodzenia, wręcz przeciwnie, szczyciłby się nim.