Zwolniona za mówienie w pracy po polsku - Norwegia - s2

W kwestii kultury i dobrego zachowania norwegów.....
Przerwa śniadaniowa na stołówce zakładowej/studenckiej, śmichy chichy ogólnie pierdzenie przy jedzeniu oraz kiepowanie fajek w chlebie. Poziom mega wysoki.

jedyne co mnie razi w całej tej sytuacji to ta polska skromność ,,nie chcemy dużego odszkodowania ......co to ma być do cholery wydoić ich na maxa ,no co za prawnik ....za samą urażoną godność milion się należy
żenada

A od czego prawnik jest jak nie od wyciągania jak największego odszkodowania?? Było nie zatrudniać, a jak już zwalniać to z to że brudno albo że pracy mało... w taki sposób chciała szefowa pokazać co? swoją głupotę ?? takich co to są wstanie się tu zmieszać z błotem kosztem paru koron jest tu już za dużo i dlatego tak nas traktują..

Ja na kasie sklepowej Polaków obsługuje po polsku, a Norwegów po norwesku, turystów natomiast po angielsku i jeszcze nikt nic mi na ten temat nie powiedział! Na identyfikatorze narysowałam sobie polską flage, bo wcale sie nie wstydze tego, skad pochodze. Klienci Norwedzy dośc czesto reagują entuzjastycznie, np. witają sie ze mną po polsku lub próbują powiedziec jakieś inne słowo. Czesto o coś pytają, albo opowiadają o wakacjach w Polsce itp.. Generalnie wiem, że jestem akceptowana i lubiana, a to że jestem Polką wrecz przełamuje bariere, bo Norwedzy są z natury chłodni, a ja staram sie byc ciepła. Gdyby zakazano mi mówienia po Polsku, to jakby wymierzono mi policzek. Nie wyobrażam sobie tego zupełnie.

Kobieta która dała lub nakazała dać to zwolnienie przegięła i sama podpisała na siebie wyrok jasno ujmując powód zwolnienia czyt.na piśmie ,ponadto reprezentuje instytucję państwową czyli szpital
na dzień dobry ja sama znalazła bym na nią paragrafy takie jak mobing -rasizm i wiele wiele innych
i nie można mówić ,że nie chodzi o odszkodowanie bo właśnie o to ma chodzić wymiar poniesionych
strat ,których może być wiele np. problem ze znalezieniem pracy i wiele innych
znając Norwegów .każdy na jej miejscu już by leczył depresję i radzę tej pani to samo
Kwota odszkodowania powinna być kolosalna wręcz nie wymierna do poniesionych win

Ej ja pierdziu....tak sobie siedze nie napisze gdzie I taka oto mysl mnie najszla...przeciez naturalne jest ze czlowiek z czlowiekiem musi pogadac o swojej pracy,swoich problemach,najechac na szefa jak go wkur...i mysle ze w druga strone..wiec mysle sobie ze to komfortowa sytuacja,bo przeciez zadna ze stron nie ubliza sobie nawzajemy a oczyszczenie nastepuje Dlatego cieszmy sie i nie spiszmy zbytnio do opanowania ichnego jezyka...jak to mowia czasem lepiej zyc w nieswiadomosci A noz przyjda czasy ze beda dobrze o nas mowic...jeszcze pare akcji w stylu NIEDZIELNYCH ZUCHOW ....i kto wie..

A co powiedziec o nauczycielach, ktorzy kaza dzieciom w szkole na PRZERWACH, mowic miedzy soba po norwesku??

Dziwi mnie fakt ze tylu ludzi na portalu popiera sprzataczke!! To oczywisce ze gdy jest sie w pracy u norwega to gada sie po norwesku a nie po polsku czy innym jezyku. W jej sytuacji gadanie po polsku to brak szacunku z jej strony poniewaz nie jest to mile dla wspolpracownikow norweskich.

Nie sie kurwa w koncu nauczy jezyka, miala powiedziane ze nie wolno mowic po polsku to niech sie do cholery trzyma tych zasad a nie pozniej ubolewa ze zostala zwolniona!! Tak samo zrobilbym na miesjcu szefowej i wyrzucil sprzataczke na zbity pysk!!

Nie rozumiecie moze ale gadanie po polsku spowalnia integracje, albo sie tu jest a jak sie nie podoba prosze droga wolna do powrotu do kraju. To nie klarowne i niepodwazalne!!!

pozdrawiam polactwo nauczice sie wreszcie jezyka to nie bedzie tackich problemow

no brawo a Norwedzy w Polsce niech mówią po polsku a nie przyjeżdżają niemoty i po angielsku mówią gdyby kobita sprzątała według zasad polskich to bym się zgodziła z tobą a tak to mogę Ci tylko poradzić byś sobie czuprynkę utlenił będziesz bardziej norweski

Wiekszosc polakow w Norwegii to niestety biale bambusy, wystarczy pojechac do kosciola w niedziele i doswiadczyc tego.
Teksty typu oo jak wielu nas tu jest, fajnie widziec tyle malych dzieci i ze sie rozmnazamy niedlugo przejmiemy to Norwegie.....

Nie wspominac juz o samochodach wypucowanych na maksa tylko na pokaz, kazdy patrzy jakim samochodem jedziez zalosne... samochod wyputsowany a w domu wpierdala kiszone ogorki z ryzem